Witajcie!
U nas w sumie nic nowego
Zima trochę u nas puściła, więc dzisiaj mogliśmy trochę dłużej pospacerować
Mój Grześ dzisiaj na spacerze zainteresował się psimi kupami, stał parę minut koło jednego "okazu" i wpatrywał się , musiałam go wziąć na ręce i przenieść w inne miejsce
Pia czytałam historię Sandry o której pisałaś na blogu, masakra, też strasznie poruszają mnie takie historie, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czuje ta kobieta, współczuję jej całym sercem :-(
maqnio super, że Rózia wybroniła się przed szpitalem No a Ty wypoczywaj Kochana, hmmm ja też może się wybiorę do kosmetyczki, wieki nie byłam
daga to nieźle szalejesz z edukacją Jowitki Super a jak ją uczysz?
tak, tak na mojego męża nie mogę złego słowa powiedzieć, w weekend od rana bierze Małego, ale on co jakiś czas musi przyjść do mamy, wejść na głowę i zobaczyć co robię, przytulić się, więc niby sobie odespałam, ale taki przerywany sen jest nie do końca regenerujący :/
z psem fajny pomysł, ale ja chyba nie wzięłabym sobie teraz takiego malucha na wychowanie
u nas też ocieplenie, tzn coś koło 0, ale fajnie bez wiatru
konwalianka uuu to Tymek nieźle pojętny brawo
Życzę Ci sił, żebyś wszystko sobie poukładała w życiu :*
Anula nie chcę zapeszać, ale super że Bartuś nie budzi się w nocy, może niedługo będzie wydłużał sobie noc
monia teraz chyba coraz częściej będą u naszych dzieciaczków takie marudne dni, mój też czasami sam nie wie czego chce i płacze, ale nie pokaże o co mu chodzi, tylko "nie"
śliczny ten kotek :-)
mój Grześ jeszcze w szczebelkowanym i myślę, że jeszcze długo będzie w nim spał, tzn na pewno do 2 lat
to chyba tyle
resztę dziewczyn pozdrawiam
Miłego wieczorku :-)
U nas w sumie nic nowego
Zima trochę u nas puściła, więc dzisiaj mogliśmy trochę dłużej pospacerować
Mój Grześ dzisiaj na spacerze zainteresował się psimi kupami, stał parę minut koło jednego "okazu" i wpatrywał się , musiałam go wziąć na ręce i przenieść w inne miejsce
Pia czytałam historię Sandry o której pisałaś na blogu, masakra, też strasznie poruszają mnie takie historie, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czuje ta kobieta, współczuję jej całym sercem :-(
maqnio super, że Rózia wybroniła się przed szpitalem No a Ty wypoczywaj Kochana, hmmm ja też może się wybiorę do kosmetyczki, wieki nie byłam
daga to nieźle szalejesz z edukacją Jowitki Super a jak ją uczysz?
tak, tak na mojego męża nie mogę złego słowa powiedzieć, w weekend od rana bierze Małego, ale on co jakiś czas musi przyjść do mamy, wejść na głowę i zobaczyć co robię, przytulić się, więc niby sobie odespałam, ale taki przerywany sen jest nie do końca regenerujący :/
z psem fajny pomysł, ale ja chyba nie wzięłabym sobie teraz takiego malucha na wychowanie
u nas też ocieplenie, tzn coś koło 0, ale fajnie bez wiatru
konwalianka uuu to Tymek nieźle pojętny brawo
Życzę Ci sił, żebyś wszystko sobie poukładała w życiu :*
Anula nie chcę zapeszać, ale super że Bartuś nie budzi się w nocy, może niedługo będzie wydłużał sobie noc
monia teraz chyba coraz częściej będą u naszych dzieciaczków takie marudne dni, mój też czasami sam nie wie czego chce i płacze, ale nie pokaże o co mu chodzi, tylko "nie"
śliczny ten kotek :-)
mój Grześ jeszcze w szczebelkowanym i myślę, że jeszcze długo będzie w nim spał, tzn na pewno do 2 lat
to chyba tyle
resztę dziewczyn pozdrawiam
Miłego wieczorku :-)