Hej!
Moje Szczęście już śpi od godzinki, a ja wpadam do Was...
Miczka, ja 4 mce temu miałam takie ciągłe migrenowe bóle głowy, które rzeczywiście przy pochylaniu nasilały się i....badania ok, ale nadciśnienie mam wykryte
i już 3,5 mca biorę na nie leki. Teraz pięknie się unormowało. Odkąd biorę leki ból głowy znikł. Oby u Ciebie to nie było nic poważnego.
PiaLove, gratki kolejnych ząbków! A propos Waszej wymiany zdań z Dagą - moja Kinga również interesuje się literkami, potrafi liczyć do trzech (den, da, ti - czyt. jeden, dwa, trzy), sama mnie "zmusza", żeby jej powtarzać kolejność liczenia, zna kształty (trójkąt, koło, kwadrat) i takie ma na swoim laptopie i umie je wskazać. Sama do mnie przychodzi i "każe" się pytać, gdzie jest np. trójkąt. Kolory zna 4 (niebieski, zielony, czerwony i żółty). I ja nie widzę w tym nic złego że mała chce to poznawać! Sama! Książeczki uwielbia od 9 mca życia, bardzo lubi słuchać tych co się rymują np. "Rzepki" czy "Kwoki" lub "Pan Kotek był chory..." To jej 3 ulubione! Bardzo lubi się bawić w kuchnię, wie np. że na patelni (swojej oczywiście) smaży się jajko, a w garnku gotuje zupę, Lalki też ją interesują, lubi je przebierać, a najbardziej sadzać na swoj nocnik
karmić je butelką czy łyzeczką. Ma wszelakie zainteresowania i ja również jak i Daga do niczego jej nie zmuszam. Nawet samochodami się interesuje. Daga moim zdaniem ani żadna z Nas nie chce dziecku skracać dzieciństwa, dziecko chce się akurat tego uczyć to niech się uczy! Wiem, że ma czas! Ale akurat w tym czasie to je interesuje i powinnyśmy pozwolić Maluchom na to!
Odnośnie ryb to moja Kinga je zazwyczaj 3 paluszki rybne jednorazowo raz w tyg. przeważnie. Ale ona mięsożerna jest bardzo i zamiast tego czasami woli całe udko opylić z kurczaka (gotowane) niż rybę. Rybę smażoną też czasem jej daję, głównie dorsza.
Na parze ryb nie przygotowuję.