reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Miczka, u nas odwrotnie, Bartek na spacerach koniecznie chce chodzic sam i to doslownie najepiej zebym szla gdzies z tylu, do tego ciagle ucieka kladzie sie w snieg i po kilku minutach rekawiczki mokre, zaczyna krzyczec gdy zmienie zaraz jest to samo:sorry2:
 
reklama
Hej!
Ja niestety ostatnio w trochę gorszym nastroju - Grześ w nocy słabo sypia, koło 23-24 wybudza się i muszę z nim leżeć czasem ponad godzinę, on niby śpi a jak tylko się ruszę to płacz, W nocy też kilka pobudek i niestety o 7 jest już na nogach :-(
Trochę przypominają mi się czasy jak miał kilka miesięcy i w pośpiechu się kąpałam i tylko nasłuchiwałam czy się nie obudził
Kurde kiedy on prześpi całą noc, albo chociaż da mi wieczorem odpocząć?! Jestem już zmęczona :-(
Powiem Wam, że zanim zostałam matką to w życiu nie pomyślałam, że te osławione "nieprzespane noce" będą trwały tak długo


Za to z jedzeniem jest lepiej, mój syn, który dotychczas traktował jedzenie jako zło konieczne", zaczyna się sam o nie upominać, pokazuje na lodówkę, albo na garnki i krzyczy "niam niam" no i całkiem sporo zjada :tak:


Poza tym u nas strasznie zimno (-14 było koło 16) brrr


Kurczę myślałam, że mój Grześ to złośnik, no ale u nas jeszcze nie było kładzenia się na podłodze, pewnie jeszcze wszystko przede mną, aż się boję :tak:


daga zazdroszczę wyspania :-) fajnie, że Twoje "dzieci" już się dogadały :-)
mój Grześ zasnął dzisiaj na drzemkę koło 14 a zazwyczaj zasypiał o 10-11, może też będzie już rezygnował z drzemek, oby nie :no:
pochwal się tortem jak już zrobisz
super zdjęcie na FB - rozkoszna minka Jowitki :-)
Miczka u nas to samo, Grześ trochę pojedzie i chce wychodzić, pochodzi trochę i już na rączki, a do wóźka już nie wsiądzie, w sumie nie dziwię się teraz (tak jak piszą dziewczyny) - dużo śniegu i te wszystkie ubrania, my to mamy teraz problem w ogole z wyjściem, Grześ niby chce iść na spacer, ale jak chcę go ubierać to już rezygnuje i płacz jest jak nie wiem (nie wiem o co kaman)
maqnio zdrówka dla Rózi trzymaj się :*
Tesia kciuki, żeby mąż poszedł do pracy :*
kamisia wszystkiego dobrego dla męża Mój w tamtym roku skończył 30 Staruch! :-D Dobrej zabawy :-)


Resztę dziewczyn pozdrawiam
Dobrej nocki
 
Cześć,
wpadam Wam życzyć udanej niedzieli :-D
Moje dziecię dzisiaj kończy 18 miesięcy - 1,5 roku zleciało jak jeden dzień... Za szybko ten czas biegnie, oj za szybko :tak:

Pa pa buziaki dla wszystkich i trzymajcie się ciepło! U nas zimno, brrr...
 
Hej Babiszonki!!!

jestesmy w domku. ze szpitala nici - na szczescie. W piatek na wizycie Rózina juz była dużo wyraźnijesza osłuchowo - dzieki bogu. Ja co prawa nadal nie widze poprawy, bo kaszle jak gruźlik, no ale trzeba wierzyć stetoskopowi. Wogóle babka mi powiedziała ze na wtorkowej wizycie Różana osłuchowo brzmiała tragicznie i ona była o krok od skierowania do szpitala z zapaleniem płuc, ale zaryzykowała antybol, który na nasze szczescie zaczął działac. Katar nadal jest, ale Młoda pieknie dmucha nos wiec jest spoko. My z Rózina od dzis do piatku u moich rodziców jestesmy, bo ci wyjechali na wakacje. Pól dnia dzis przenosiłam graty i z lekka jestem zmeczona. Rózia dzis z małzem u teściów, za chwilkę pewnie przyjadą. Małz zostaje u nas a my z Rózia u rodziców. Przyjeżdza tez dziś moja teściówka do nas nam potowarzyszyc. Ja mam ten tydzien urlop, takze fajnie, bo mam zamiar troche czasu wykorzystac na włąsne przyjemnosci a tesciowa niech sie wnusią nacieszy. e(oczywiscie do firmy musze zajrzec),ale z przyjemniejszych rzeczy: solarium, kosmetyczka i ...dentysta:):):):):):)



Daga Rózia tez ma mnóstwo bluzek na długi rękaw i w zadnej nie chodzi..bo niema gdzie. Może na wiosnę to bardziej – o ile połowa nie będzie już za małą. Oby urodzinki się udały a tort na pewno będzie super. I z drugiej strony to wspaniały pomysł na prezent!!!:-)
Tesiu!! Dziekuje kochana, za to ze tak o mnie pamiętasz:biggrin2:

Aniu dziekuje za pamiec.:-D Sama nie wiem gdzie Rózina tak się przeziębia. Kurcze. Chowam ja jak normlane dziecko z niczym nie przeginam a i tak ciagle jest chora. Odporność ma zerwoą. Ponoc po 7 roku zycia dzieci mniej chorują – a ja do tego czasu będę całą siwa z nerwów.:-D

Kamisia witaj!! I udanej imprezki

Emka fajnie ze Grzesio zaczyna pięknie jesc- -oby już mu tak zostało

Pia 100 lat dla blaneczki!!!

Miczka Rózia co do spacerów to leń jest, chwilke pójdzie i zaraz chce na rączki albo do wózka.

udanego popołudnia!!!
 
Witajcie niedzielnie :)

Mam chwilę i wpadam.
Po pierwsze - dziękuję Wam za życzonka urodzinowe na fb i nk :)
Ja żadnej imprezki nie robiłam, tzn. przyjechali do nas dziś teściowie i siostra mojego męża no i tylko zrobiłam taki skromny poczęstunek i winko do tego :) 27 lat mi już stuknęło, ehhhh....

Po drugie - u nas ok. Mała zdrowa. Mi tylko okropne "zimno" dziś wyskoczyło jak bania!!!!

maqnio, ufff, całe szczęscie że odbyło się bez szpitala. Zdrówka dla Rózi! Oby już jej się choróbska nie czepiały.

kamisia, ooo to nasze chłopy z jednego roku są! Mój za 2,5 tyg. skończy 30tkę!

emka_25, współczuję nocek. Może to chwilowe i się niedługo Grzesiowi polepszy? A co do drzemek w ciągu dnia to moja Kinga też śpi raz 30 minut a raz 2 h, ale zazwyczaj o stałej porze ok. 12tej. Na razie drzemka musi być.

daga, moja Kinia od maleńkości ma kotka, tzn. zwykłego kocurka, chowanego od kociaczka przy niej. I teraz nie wyobrażają sobie oni życia bez siebie. Mała go wprost uwielbia, a i nasz kotek jest nią zachwycony, gdy Kinga rzuca mu piłeczką. Potrafią się oboje bawić nawet 30 minut. Uroczy widok! Oby Jowisia zaprzyjaźniła się na dobre z pieskiem :)

Dobranoc!
 
hej i ja wpadam na sekundkę.. u nas nic nowego.. nadal żyjemy w kołowrotku..ciągle coś.. nie mam namniejszej ochoty na.. życie po prostu.. naprawdę.. wszystko i wszyscy mnie dobijają.. za wyjątkiem Tymka oczywiście - jedyny promyk słońca w moim ponurym życiu.. tak mi ciężko teraz że nie wiem jak się pozbierać, a przecież MUSZĘ się w końcu ogarnąć.. ten stał trwa już miesiąc i nadal nie znam drogi, którą chcę dążyć..

Tymek uwielbia spacery, codziennie spaceruje dwukrotnie - raz z nianią ok. 10-11 i raz ze mną ok. 16-17. Na dworze mógłby spędzić większość życia..:tak: wraca do domu z płaczem, spacer zawsze jest na nogach, wózkiem ostatni raz jechał chyba w sierpniu..:szok::-p nawet ubieranie nie sprawia mu trudności, ale rozbieranie już owszem...
Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak teraz Tymek się zachowuje, jak fajny już jest.. niemal odchowany.. i mimo, że jest jeszcze taki mały, to już można się dogadać i rozumieć wzajemnie..

pia - sto latek z okazji miesięcznicy.. ja osobiście nie uważam, aby 1,5roku to był "jeden dzień"- tyle sie wydarzyło..

daga
- wow, aż 7 literek? brawo! TYmek zna 3 litetki i umie liczyć do 5-ciu.. zna także 4 piosenki, które potrafi odpowiednio zaintonować i naprawdę wiadomo co to za piosenka

maqnio - o jak fajnie, że nie trzeba było do szpitala.. zdrówka dla Rózi

monia, jak ja by m chciała mieć 27 lat.. tak mi te lata uciekają..a ja nie wiem kiedy :confused::no:spóźnione sto latek! Bo mnie ominęło wszystko..

resztę dziewczyn mocno tulę i pozdrawiam
 
Dzien dobry:-p
Wpadlam na chwile bo padam, Bartek za ponad godzine pojdzie spac a ja z nim. Chcialam tylko napiasc ze Bartek przestaje budzic sie w nocy ale, no wlasnie zawsze jest to ale...wstaje na dobre o 4 rano, juz 2 dzien taki mam:wściekła/y:niby od razu o tej 4 pije kawe ale to nic nie daje
 
Witajcie poniedziałkowo!

Nocka ok, tylko mała coś ma dziś kapryśny dzień...od rana sama nie wie, czego chce i wszystko, ale to wszystko jest dziś na 'nie' :)

daga, wiesz co - kotek jest wychowankiem mojej mamy, z którą mieszkamy i to ona się głównie nim zajmuje. Ale niby że kotek ma ponad rok to i tak z niego taki mały-duży kociak :)

Oto on:

SAM_0826.jpg
Cieszę się, że oboje tak dobrze się rozumieją :) Kinga uwielbia zwierzątka, jak każde dziecko. U mojej babci może na zywo głaskać krówkę, konika, kurki poganiać, pieski też są ale zwykłe takie podwórkowe :)

konwalianko, dziękuję :* A ja chyba Ciebie nie mam na fb? Prześlij mi swoje namiary na priv to Cię odszukam :) Super, że tak ładnie Tymuś liczy :) U Kingi też z każdym dniem pojawia się nowe słownictwo: ostatnio nowe słówka to: ptapta (ptaki), bubu (krowa), piekom (piekarnik) i mówi już nie tylko dziadziu a dziadziuś :), a na kaczkę mówi "kaka".


Anula, tulę za nocki :*

Mam pytanko - Czy Wasze Maluchy śpią nadal w zwykłych szczebelkowych łózeczkach czy mają już swoje normalne łózka dziecięce?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry