reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Witajcie,

maqnio, jak tam Róża? No i gratuluje tygodniowego odpoczynku. Należy Ci się :-)
konwalianko, zdrowia dla Tymka.
daga, mój młody ma na plecach taką plamkę, trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby ją zobaczyć, ale ona jest. Może z czasem ściemnieje, a może nie. No i prawie na pośladku ma jednego pieprzyka.
monia, ja nie wyobrażam sobie żeby mój ancymon miałby zasypiać w innym łóżku bez szczebelek. Nawet nie chodzi o to, że się rzuca przez sen, ale o to, że zamykam go w łóżku i wie że ma iść spać. A bez szczebelków wychodzi i ma świetną zabawę.
anetko, może rzuć monetą. Ona powie Ci co tak naprawdę chcesz. Prawdopodobnie będziesz rzucać tyle razy tak żeby wypadło to, o czym skrycie myślisz i chcesz.
miczko, a może to ciśnienie miałaś niskie i dlatego miałaś ból głowy? Warto to sprawdzić. Poza tym jak poszło Młodemu u dziadków?
emka, skąd ja to znam. Chciałabym się przed porodem wyspać a nie wstawać do młodego w nocy tak jak wstawałam kiedy był niemowlakiem.
kamisia, jak tam impreza urodzinowa? Mój mąż też ma trzydziestke w tym roku i zastanawiam się co mu sprawić. Powiedział że chce kwiatka. W tamtym roku powiedział że nie chce nic, to nawet mu życzeń nie złożyłam, bo stwierdziłam że jak nie widzi takiej potrzeby to nie. To w tym roku chce kwiatka.
 
reklama
hej!

Ale się dzisiaj wyspałam. Zgniłam w łóżku do 10 :-D Chociaż nie powiem, budziłam się w nocy i odruchowo już patrzyłam na łóżeczko. Mama rano dzwoniła i wiecie co? Mój syn, który nigdy nie przespał całej nocy (może raz się zdarzyło), spał do 6 :szok: Co prawda o tej 6 wstał już wyspany i poleżał z nimi jeszcze tylko z pół godzinki (z nami śpi do ok. 8) no ale w nocy zero pobudek, tylko jedna wieczorem. Aż mi się wierzyć nie chce. Jaki z tego wniosek? Mojemu synkowi lepiej jest z dziadkami niż z mamą i tatą :shocked2:
W ogóle ma tam raj - dziadek chodzi z nim na spacery, wczoraj byli w nowej bawialni, jest podobno grzeczny jak aniołek.
A ja już tęsknię jak diabli :-D

Daga, Aneta przyszło mi to do głowy, że może to zatoki. Ale ja nigdy nie miałam problemu z zatokami i nawet nie wiem jak wygląda taki ból. Ciśnieniomierza niestety nie mam ale każe dzisiaj mamie przywieźć swój, to sobie zmierzę. Chociaż dziś boli już trochę mniej, niemniej jednak nadal odczuwam przy gwałtownych ruchach i pochylaniu.

Daga "tatuś", "munia" ale to słodko brzmi. A jak niewiele rodzicom potrzeba do szczęścia hehe wystarczy, że dziecko słodko powie do mamy czy taty i już mamy maślane oczy :-D Szymek ma jeszcze te plamki urodzeniowe. Z tyłu na karku dosyć spora. Miał jeszcze na czole ale ta już prawie znikła.

Anetka mąż na zwolnieniu potrafi być upierdliwy, wiem coś o tym. Chociaż potem jak pójdzie do pracy to myślę, że jednak fajnie było jak był :-D Co do tego ciągania, to u nas od dłuższego czasu tak jest i wiem jakie to upierdliwe. Szymek ciąga mnie dla samego ciągania. Jak z nim nie pójdę to awantura na całego.

No właśnie, co z Nil? Hop hop, Nil odezwij się...
 
Dzień doberek kochane! :biggrin2:

Jakoś się nie mogłam "ogarnąć" po tym weekendzie. DZiękuję za życzonka dla męża. Imprezka udana jak zawsze w takim gronie było bardzo wesoło :biggrin2: Ale tydzień przywitaliśmy z bólem gardła. A mnie jeszcze dopadła @. MAsakra jakaś okropnie się czuję... W dodatku mały złapał gorączkę z nocy 38,6. Nie wiem czy to na ząbki, bo ślina leci litrami :szok: I dwie dolne czwórki się próbują przebić. Nie zauważyłam innych objawów. Także mam nadzieję, że będzie dobrze. a my już mamy zaproszenie na kolejne urodziny. Same imprezki normalnie, tylko skąd na to brać kaskę?. Żeby to było takie proste... Zobaczymy czy pojedziemy. Zawsze to jakaś odskocznia weekend poza domem. Bo też niezaciekawie u nas w domku ale to już standard... No nic pomarudziłam troszkę. Za oknem ponuro i pada deszcz, przydałoby się słoneczko :biggrin2:

Aneta ja mojemu kupiłam koszulę. Podobnie jak Twój też nigdy nic nie chciał na urodziny ale na 30 to już wypadało coś kupić :biggrin2: Skoro chce kwiatka to trzeba spełnić jego życzenie :biggrin2:
A Ty jak się czujesz? Zdrowo u Was?
Pia Wiem o czym mówisz , u nas też zębiska w natarciu oby jak najszybciej wyszły te zębolki naszym pociechom :)
Monia my też narazie nie planujemy zmieniać łóżeczka. Chyba wtedy bym w ogóle już nie spała w nocy w obawie, że mały spadnie. ;)
Anetkaa No decyzja ciężka do podjęcia. Musisz przemyśleć za i przeciw. Z jednej strony kontakt z ludźmi ale i tak w pracy będziesz myślała o swoim synku.
Miczka to się dziś wyspałaś! :) Super. A to, że tęsknisz to normalne też tak mam i nawet jak nie ma mnie 3 godziny to już wytrzymac nie mogę he.
Daga Nikodem też ma od urodzenia małego naczyniaczka na szyi. MA to zniknąć do 2-3lat. I widać, że robi się bledsze.
To tyle co pamiętam. Miłego popołudnia wam życzę! :-)
 
Kamisia no właśnie :( zdrówka dla Waszych gardełek.

Monia tak moja mała jeszcze śpi w łóżeczku, ona dużo się wierci i nie wyobrażam sobie ją w zwykłym łóżeczku :) ale obudziłaś we mnie marzenia :D może zdążymy kupić mieszkanie w tym roku i wtedy juz bym jej kupiła łóżko... a jakie to jeszcze nie wiem :)

Emka_25 Dokładnie :( To strasznie smutne. Ryczałam ja bóbr, mąż na mnie patrzył zdziwiony jak nie wiem. Takich historii jest setki, przykro mi z tego powodu bardzo :( kupki? hi hi ciekawość nie zna granic :D

Anula moja mała też jak widzi, że mam intensywnie wymalowane pazurki to też mi je ogląda ;)

Miczka ten ból głowy może takie pogodowy?! Ale jak będziesz miała czas idź do lekarza. Z bólem głowy nie ma żartów :* Kurcze ja bym nie oddała dziecka nawet do dziadków na noc ;) jestem chyba chora :-D przynajmniej odsapniesz...

Poczytałam Was wczoraj ale już nie miałam kiedy napisać... niektóre z Was pisały, że uczycie dzieci liczyć i kolorów itp. Ja też uczę Blanki ale mojego dziecka to kompletnie nie interesuje, liczę wszystko, kolory też zawsze mówię, ale nic z tego. Nie mówi też jeszcze tak, żeby powtarzała.

Nie ubolewam nad tym, bo każde dziecko w swoim czasie łapie co nie co. Jak powiedziałam o tym babci to wyśmiała mnie :D że odbieram dzieciństwo dziecku, liczyć nauczy się w swoim czasie i żebym geniusza nie robiła z niej od dziecka, kurcze może ma racje... ale z drugiej strony fajnie ją już przyzwyczajać co do poniektórych rzeczy.

A ja troszkę się zdenerwowałam bo przyłapałam Babcie jak mi dosalała rosół!!!! :wściekła/y: myślałam, że wyjdę z siebie... sól to najgorsze co może być, z umiarem... wyszedł mi pyszny no ale musiała wtrącić swoje parę groszy :-) no nic takie uroki życia mieszkania z kimś :-) już mi przeszło :-D

Pozdrawiam :)
 
Ostatnia edycja:
Kamisia zdrówka dla Małego. Jeśli nie ma innych objawów i ślini się do pasa to pewnie ząbki. Ale obserwuj.

Pia chyba będę musiała się przejść do lekarza tak czy siak bo od miesiąca nie mogę się porządnie doleczyć. Cały czas coś. Pogodowo też może być bo u nas z -10 stopni zrobiło się w przeciągu jednego dnia +8. Co do oddania dziecka, ja myślę, że wszystko zależy jakie ma się stosunki z dziadkami. Gdybym im w 100% nie ufała to pewnie też bym nie dała. Ale wiem, że on się tam świetnie bawi, pewnie nawet lepiej niż w domu i ma świetną opiekę. Właściwie to taki jego drugi dom. Chciałabym żeby zawsze czuł się tam dobrze, także w nocy i uważam że jest już gotowy aby tam od czasu do czasu przenocować. Zresztą wczorajsza noc to udowodniła :-D A jak mama trochę potęskni to jej też na dobre wyjdzie ;-)

Co do nauki zgadzam się z Dagą. Tak na prawdę każda (prawie) zabawa czegoś dziecko uczy. Jeśli lubi bawić się lalkami to uczy się opieki, troskliwości, dbania o drugą osobę. Jeśli bawi się kształtami to uczy się przecież matematyki. Nie uważam żeby nauka literek czy cyferek była pod tym względem inna, czy bardziej wymagająca. Jedne dzieci interesuje jedno, drugie coś innego. Chodzi tylko o to, aby była to nauka naturalna i interesująca dla dziecka, nie chodzi przecież o zmuszanie dziecka do czegoś.
 
Daga, Dziękuję za rady :-D Nie powiedziałam, że każesz Jowisi siedzieć przed książkami. Nie powiedziałam, że robisz na siłę z dziecka geniusza czy nie. :tak:;-)

Miczka, naprawdę jak tylko możesz idź do lekarza :*
Ja też w 2009 roku zmagałam się między styczniem a lutym z ogromnym bólem głowy, aż w końcu zemdlałam, potem stos badań mnie czekał m.in. tomografia i wyszło co wyszło. Ale nie ważne. Ważne żeby się kontrolować co jakiś czas, nie chciałam Cię przestraszyć i na pewno to nic takiego u Ciebie ;) :*
Tak, masz racje zależy jakie się ma zaufanie do rodziców, ja bym nie zostawiła - po prostu - teraz. Może czas to zmieni, może w przyszłości Małą będę bez problemu zostawiać z dziadkami, kto wie :) fajnie, że masz takie zaufanie :) no dla rodziców super sprawa, no i dla dziecka, z dziadkami też musi przebywać.

A moja Mała znów obudziła się z płaczem tyle, że już z mniejszym niż wczoraj, noooo... i jest marudna :( mało je... oby przeszło jak najszybciej :( i ogólnie jesteśmy już posiadaczkami 12 ząbków :)
 
Daga, tak edytowałam :-D ponieważ zauważyłam, że nie dopisałam czegoś, brak czasu i pośpiech - zresztą chyba nie muszę się tłumaczyć :-D dystans... dystans Daga ;-)


Edit ;)
w sumie wszłam do Was aby się zapytać moje Drogie Mamy:

Jakie Ryby podajecie dzieciaczkom? I w jakieś postaci? Lubią je jeść?

Pytam tak orientacyjnie bo moja Mała jadła już zupkę z łososia oraz łososia gotowanego (na parze) z ziemniaczkami i bardzo jej smakuje ale brakuje mi pomysłów na rybę, je raz w tygodniu. :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry