reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

hej, dopiero moge na spokojnie poodpisywac. Aleksik dzisiaj ma bunt i maruda straszna. juz ma druga drzemke.nie wiem co mu jest, czy to zeby, bo gryzie mnie strasznie w brode i pcha cale raczki, ale ja nic tam nie widze o ile da sie dotknac. zdarl sobie skorke z kciuka, dosc spory kawalek. nie wiem kiedy, w jaki sposob. moze to go pieczei dlatego marudzi. no i caly czas na rekach lub pod paszki i chodzimy (sprint)
tesia juz nie taka kruszynka Nadusia, tylko kilo mniej od aleksika
Konwalianka &&&&&&&& za okularki, mysle ze ja predzej przylece do ciebie do Wawy.
anetaa u nas chodzik teraz kroluje doslownie 15min. jak go wkladam do kojca, ja go zanosze do siadu a on normlanie opor i sztywno na nogi. bawimy sie na podlodze, nachilke zapomnij a po chwili zaczyna spinac sie po mnie i krzyczy na mnie "eeeeee,dadadadadadada" aby z nim chodzic. jak go nie wezme do chodzenia to poplacze i uparcie wstanie i sie puszcze na Malysza.
marzenko :*
wydrus czekamy na wiesci
basieniak:*
Asica :*
 
reklama
MOj niuniek tez dziś mega maruda. Może ząbek nr 6 w końcu wychodzi.
silvia mój mały identycznie jak Twój robi jak chce chodzić. Dodatkowo ,sztywnieje' i drze sie w nieboglosy jak nie może wstać.
tesia cieszę się, że wszystko jest ok, dziwne tylko, że masz dawać dziecku ser topiony
 
sylwia, a jakże! zapraszam i tu i tu:-D
basieniak ale super!
wydrusia, Ty leć do tego lekarza jeszcze w piątek! i proszę o smyska, bo zwariuję z niepewności!:-)
dziękuję Tesia

u nas też maruda..spacer zaliczony, bo myślałam ze zwariuję :) folie nałożyłam, parasol w rękę i dawaj po osiedlu:tak: teraz śpi w pokoju w wózku przy otwartym oknie..a ja po obiiadku, w kominku się pali, bo jakoś tak buro i nieprzyjemnie było..
 
Ostatnia edycja:
Ogromne buziaki dla Was dziewczyny za oddawanie głosów na moją mała rozrabiakę. ;-)
Właśnie wróciłam ze spaceru z nią, po drodze wstąpiliśmy z mężem do fryzjera bo moje włosy potrzebowały pomocy, od 10 mscy nie byłam z nimi nic zrobić więc wkońcu pasowało się do fryzjerka pofatygowac, myślałam, że zaśnie na ten czas ale oczywiście nie, salon fryzjerski oczywiście był zainteresowaniem nr 1. zasnęła w drodze powrotnej do domu, eh... u mnie zbiera się na deszcz, mam już go dość... a co do fryzurki to wyszła całkiem ładna :tak: nie sądziłam, że moje włosy mogą tak fajnie wyglądać :tak: jestem mega zadowolona no i oczywiście humor się poprawił, bo dzisiaj trzeba jechac do tych rodziców po te rzeczy, normalnie jak o tym myśle, to odrazu mam blokade żołądka :no: dzielnicowy jeszcze mi nie odddzwonił co tam załatwił z nimi... więc czekam....
A Wam życzę milusiego popołudnia :*
 
wydrusiu ja tez eska poprosze :*:tak:basieniak no i super ,ciesze sie razem z tOBĄ:tak:PIA LOVEi super ze wizyta udana i ze fryzura ci sie podoba ,no wiesz tyle wspanialych cudownosci w salonie a mamacia chce zeby corcia spala:-pmaqnio hop hop :*,nil to teraz mnie zdzorientowalas z tym serem topiony ,bo ja myslalm ze chodzi o ten sersk topiony kupny ,czy to trzeba ten zolty roztopic rozmarowac bo zolty to raczej ciezko pogryzc dla Nadi swoimi 3 zabkami...hmmmm daLAS MI DO MYSLENIA:-D
 
Kinia własnie ucina sobie ostatnią drzemkę...odnośnie naszej kapieli to nadal kąpiemy się w pokoju i jest super!!!! Mała bawi się wodą, zabawkami, śmieje się, jest radosna...ale jak zobaczy łazienkę to śrubka na buzi.Ja ciągle mam tą wstrętną opryszczkę, smaruję zoviraxem, ale to niewiele pomaga, a plasterków tym razem nie stosuję bo mam ją w kąciku ust i ciągle się by odklejały. Boję się tylko, żeby Kinii nie zarazić - nie całuję jej, nie przutulam jej buzi do mojej twarzy, myję często ręce, ale raz (ziewczyny zabijcie mnie) dałam jej kawałek kanapki ode mnie zapominając się,że mam opryszczkę:(((( no i boję się czy mała się teraz nie zaraziła...ehhh, ja głupia.....tesiu, oby Nadusi nabiał podpasował....basieniak, super że żelazo Wiki ok!!!!!!!!!!!!Resztę mamusiek ściskam mocno :*************
 
reklama
Do góry