Witajcie,
u nas ok. Mały jest grzeczniutki, czasem trochę pomarudzi ale to przez kolejny wyrzynający się ząbek. Nocki również są ok, Filip pięknie śpi, przebudza się raz na jedzenie i dalej w kimę. Śpi tak do 7 czasem budzi się o 6, ale nie narzekam. Współczucia dla tych mam, którym dzieciaczki dalej nie dają pospać w nocy.
Próbuję przestawić Filipa na własne jedzenie, a nie tych ze słoiczków, bo trochę sporo pieniędzy na to idzie, a wydatki niemałe się nam szykują, a mojej wypłaty już nie będzie. Trochę mam obaw co do moich obiadów dla niego, ale kiedyś w końcu musi zostać przestawiony na domowe jedzenie a nie słoiczkowy fast food.
My na roczek w sumie nic wielkiego nie będziemy przygotowywali, jakiś torcik, obiad dla najbliższej rodziny i tyle. W naszych stronach msza na roczek nie jest znana a nawet jakby była to na pewno ja bym tego nie zamawiała.
u nas ok. Mały jest grzeczniutki, czasem trochę pomarudzi ale to przez kolejny wyrzynający się ząbek. Nocki również są ok, Filip pięknie śpi, przebudza się raz na jedzenie i dalej w kimę. Śpi tak do 7 czasem budzi się o 6, ale nie narzekam. Współczucia dla tych mam, którym dzieciaczki dalej nie dają pospać w nocy.
Próbuję przestawić Filipa na własne jedzenie, a nie tych ze słoiczków, bo trochę sporo pieniędzy na to idzie, a wydatki niemałe się nam szykują, a mojej wypłaty już nie będzie. Trochę mam obaw co do moich obiadów dla niego, ale kiedyś w końcu musi zostać przestawiony na domowe jedzenie a nie słoiczkowy fast food.
My na roczek w sumie nic wielkiego nie będziemy przygotowywali, jakiś torcik, obiad dla najbliższej rodziny i tyle. W naszych stronach msza na roczek nie jest znana a nawet jakby była to na pewno ja bym tego nie zamawiała.