reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

malamii to niedobrze, że się tak dziwnie poczułaś i zasłabłaś. A teraz lepiej? Nie masz anemii? Zdrówka Ci życzę. Z tym mm w kaszce to moim zdaniem jak najbardziej mały może mieć alergię na białko mleka krowiego albo nietolerancję laktozy. Ja bym odstawiła tę kaszkę i dała albo no dietetycznym mleku (np. Bebilon Pepti) albo na samej wodzie nawet. I się wyjaśni.
Trzymam kciuki za wizytę u gastroenterologa. A jak idzie Wam rehabilitacja?
 
reklama
malami, ja bym na Twoim miejscu nie rezygnowała z kaszek. Są przecież te kaszki bezmleczne np. Bobovity (żółte), które robi się na mm lub na preparacie mlekozastępczym. Moja mała pije Pepti i na nim jej robię kaszkę. Bebilon Pepti to produkt mlekozastępczy dla dzieci m.in. z alergiami pokarmowymi, kolkami. Mojej Kindze bardzo smakuje, bynajmniej jest sto razy smaczniejszy niż Nutramigen.

A u nas póki co spokojnie, mała troszkę marudzi, ale to nie w porównaniu, co było wczoraj. A mnie tak okropnie gardło boli że szok:wściekła/y::angry::angry:
 
Majka nie ruszyła kaszki na Nutramigenie. Tylko Sinlac, robi sie to na wodzie, mozna dodac owoce, jest pyszna. Miluni nie daję kaszek z MM, boję się....

Magia - Majunia też drapała sie do krwi, na buziuni bardzo, jeszcze niedawno miała całe nóżki poorane, koszmar. A ona do tego strasznie nerwowa......

Obie chore, Maja kaszel, katar i luźna koopa, a Milunia gorączka i coś jej w brzuszku bulgocze, odbija jej się, jest marudna......:( :( :(
 
monia, kasiulka dużo zdrówka i dla Was i dla dzieciaczków ***
kasiulka u nas przez to kolejna nieprzespana noc, ale dospał sobie w dzień 4h. Gorzej ze mną. Biedulki Twoje, u nas też był jakiś taki wirus - ból gardła, katar i biegunka, ale Staś na szczęście miał tylko katar.
Martwi mnie, że okrutnie się poci i nie ma siły czasem dźwigać głowy. Zastanawiam się czy to może nie jest jakiś niedobór D3?
 
Hejj
My już po randce hehe Madre ciotki nie nacykaly ani jednego zdj takie były zajete hehe
Monia – jaki avatarek hehe :-) a maly już Duzy :-) to fakt ale tu na forum przeciez SA takie dorodne dzieciaczki i takie Male kruszynki do koloru do wyboru :)
Kasiulka – mam nadzieje ze maly się „nawroci” i zeby wyjda jak trzeba hehehe ;-) i przepedz te chorobska..
Kicrym – fakt, jest Duzy hehe ale skoro ma wysokich rodzicow.. ;-)
Magia – kochana pocieszylas mnie –pare lat i wyrosnie hehehe ;-) oby!!
Malami – a pijesz wode? Duzo? Może masz odwodniony organizm ?
asica - nie mialam pojecia ze ta szyna tak wyglada!!! myslalam ze to 1 nozka i tyle..a to skomplikowane..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Magia - dzięki kochana, dzisiaj czuję się dobrze, normalnie, tak jakby nocna akcja nie miała miejsca. Anemi też raczej nie mam, ok dwa tygodnie temu robiłam badania i wszystko było OK.
Co do kaszki to zdecydowaliśmy z mężem, że ją odstawimy. W piątek idziemy do tego gastroenterologa i po konsultacji kupimy odpowiednie mleko. Myślisz, że na samej wodzie można taką kaszkę przygotować?? Jeśli chodzi zaś o rehabilitacje to chodzimy już chyba blisko 2 miesiące. Babeczka mówi, że widzi dużą poprawę w Mateuszu, że lepiej reaguje na otoczenie, nie płacze tak panicznie. Lekka asymetria jeszcze jest, głównie widoczna jak Mateusz leży na brzuchu. Rehabilitantka mówi, że centralnie Mateusz jest jeszcze słabiutki, ma lekko widoczną kresę białą i pracujemy też nad schowaniem "motylków". Do końca lutego wstępnie mamy chodzić 2x w tygodniu, a potem raz w tygodniu. Jak długo? Nie wiem. Nasza rehabilitantka z tego co widzę lubi się spotykać z dzieciaczkami potem kontrolnie np. raz na dwa tygodnie albo raz na miesiąc żeby sprawdzić czy wszystko OK. Zobaczymy, mam nadzieję, że faktycznie do lutego 2xtygodniowo a potem raz na tydzień. Trochę to ciągnie po kiedzeni, a za miesiąc ja już bez pensji będę :/
monia - ja nie chcę docelowo zrezygnować z kaszek tylko teraz na parę dni żeby sprawdzić czy to to. Dla Ciebie zdrówka!!! Bierzesz coś na to gardło?
kkasiulka - a ten Sinlac to jest taki produkt mlekozastepczy?
ech, z tymi chorobami.. oby szybko przeszło!! i dzieciaczki się nie męczyły!
Mateuszkowa - wodę piję litrami, przy łóżku zawsze stoi szklanka wody i butelka w zapasie ;)
 
reklama
Do góry