malamii06
Fanka BB :)
A więc - co u nas??
Już się tłumaczę dlaczego mnie tyle nie było.. w sumie wystarczy jedno słowo.. ALLEGRO !!!
hehehe tak, tak, pochłonęły mnie przedświąteczne zakupy, szukanie prezentów Wprost uwielbiam szukać i kupować prezenty, myśleć o bliskich jak się będą cieszyć z tych prezentów (takie jest założenie Jako, że z natury jestem dokładna i wszystko muszę sprawdzić z każdej strony to trwało to tak długo, no cóż Z takich ciekawszych prezentów to zaprojektowałam fotoksiążkę dla dziadków ze zdjęciami Mateusza i śmiesznymi opisami ) Właśnie dzisiaj przyszła i jest EXTRA!!! Nad tym zeszło mi najdłużej. Ale efekt jest Już nie mogę się doczekać reakcji rodziców Raz, że na pewno nie spodziewają się takiego prezentu a dwa, że w książce są zdjęcia z sesji foto Mateusza o której nic a nic nie wiedzą do tej pory )) hihi
Poza tym kupiłam hula-kulę z Vtechu i te puzzle piankowe do kąpieli, które tutaj polecałyście - są super!
Poza prezentami to w zasadzie dni leciały jeden za drugim, Mateusz gorzej je (my ciągle TYLKO na cycu..). Jakoś tak pręży się i wygina podczas jedzenia, co chwilę daję mu smoczek żeby się uspokoił.. Jakiś tydzień temu 3 noce pod rząd Mateusz przespał całkowicie : od 20 do 6 rano ale się wtedy wyspałam ))
Za to wczoraj miałam najgorszą noc, praktycznie nie spałam, bo Mateusz budził się dosłownie co 3-5 minut!!! Złapał go wczoraj katar i tak go męczy strasznie, ech.. mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.. Jak na razie udało mi się go uśpić (przy dźwiękach suszarki :/ ale w tym momencie liczy się efekt Mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego katarku bo jak nie to będziemy mieć problem z wigilią, bo siostra męża też ma malutką córeczkę i nie wskazane byłoby żeby się dzieciaczki spotkały :/
Chodzimy na rehabilitacje: są efekty (Mateusz lepiej reaguje na nowe miejsca, już nie płacze tak panicznie tylko najpierw sobie analizuje, rozgląda się, przyswaja, stabilnie trzyma główkę). Ale póki co musimy chodzić 2x/tygodniowo, bo jednak Mateusz jest słabiutki, nie przewraca się jeszcze, nie mówiąc o turlaniu, jeśli chodzi o nóżki to łapie się dopiero za kostki. Byliśmy w przychodni rehabilitacyjnej 7go grudnia. Strasznie się zdenerwowaliśmy, mieli nam rozpisać rehabilitacje na NFZ i okazało się, że owszem rozpisać mogą ale terminy są dopiero na koniec kwietnia!!! :/ Obróciliśmy się na pięcie i wyszliśmy, ręce opadają..
Rozmawiałyście o fotelikach. My mamy Recaro i jesteśmy bardzo zadowoleni, na prawdę porządna firma (mój znajomy, który ma sklep z art. dla dzieci określił ją jako Mercedes wśród firm produkujących foteliki). Tydzień temu oddaliśmy fotelik do reklamacji bo przy ściąganiu wkładki niemowlęcej okazało się, że jest dziurka w tapicerce i wyobraźcie sobie wczoraj dostaliśmy nowiuteńki fotelik )) Mąż się ucieszył bo ja rączkę podrapałam kluczami
Hmm.. na razie to tyle, bo już więcej nie pamiętam
Już się tłumaczę dlaczego mnie tyle nie było.. w sumie wystarczy jedno słowo.. ALLEGRO !!!
hehehe tak, tak, pochłonęły mnie przedświąteczne zakupy, szukanie prezentów Wprost uwielbiam szukać i kupować prezenty, myśleć o bliskich jak się będą cieszyć z tych prezentów (takie jest założenie Jako, że z natury jestem dokładna i wszystko muszę sprawdzić z każdej strony to trwało to tak długo, no cóż Z takich ciekawszych prezentów to zaprojektowałam fotoksiążkę dla dziadków ze zdjęciami Mateusza i śmiesznymi opisami ) Właśnie dzisiaj przyszła i jest EXTRA!!! Nad tym zeszło mi najdłużej. Ale efekt jest Już nie mogę się doczekać reakcji rodziców Raz, że na pewno nie spodziewają się takiego prezentu a dwa, że w książce są zdjęcia z sesji foto Mateusza o której nic a nic nie wiedzą do tej pory )) hihi
Poza tym kupiłam hula-kulę z Vtechu i te puzzle piankowe do kąpieli, które tutaj polecałyście - są super!
Poza prezentami to w zasadzie dni leciały jeden za drugim, Mateusz gorzej je (my ciągle TYLKO na cycu..). Jakoś tak pręży się i wygina podczas jedzenia, co chwilę daję mu smoczek żeby się uspokoił.. Jakiś tydzień temu 3 noce pod rząd Mateusz przespał całkowicie : od 20 do 6 rano ale się wtedy wyspałam ))
Za to wczoraj miałam najgorszą noc, praktycznie nie spałam, bo Mateusz budził się dosłownie co 3-5 minut!!! Złapał go wczoraj katar i tak go męczy strasznie, ech.. mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.. Jak na razie udało mi się go uśpić (przy dźwiękach suszarki :/ ale w tym momencie liczy się efekt Mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego katarku bo jak nie to będziemy mieć problem z wigilią, bo siostra męża też ma malutką córeczkę i nie wskazane byłoby żeby się dzieciaczki spotkały :/
Chodzimy na rehabilitacje: są efekty (Mateusz lepiej reaguje na nowe miejsca, już nie płacze tak panicznie tylko najpierw sobie analizuje, rozgląda się, przyswaja, stabilnie trzyma główkę). Ale póki co musimy chodzić 2x/tygodniowo, bo jednak Mateusz jest słabiutki, nie przewraca się jeszcze, nie mówiąc o turlaniu, jeśli chodzi o nóżki to łapie się dopiero za kostki. Byliśmy w przychodni rehabilitacyjnej 7go grudnia. Strasznie się zdenerwowaliśmy, mieli nam rozpisać rehabilitacje na NFZ i okazało się, że owszem rozpisać mogą ale terminy są dopiero na koniec kwietnia!!! :/ Obróciliśmy się na pięcie i wyszliśmy, ręce opadają..
Rozmawiałyście o fotelikach. My mamy Recaro i jesteśmy bardzo zadowoleni, na prawdę porządna firma (mój znajomy, który ma sklep z art. dla dzieci określił ją jako Mercedes wśród firm produkujących foteliki). Tydzień temu oddaliśmy fotelik do reklamacji bo przy ściąganiu wkładki niemowlęcej okazało się, że jest dziurka w tapicerce i wyobraźcie sobie wczoraj dostaliśmy nowiuteńki fotelik )) Mąż się ucieszył bo ja rączkę podrapałam kluczami
Hmm.. na razie to tyle, bo już więcej nie pamiętam