reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

o tym autyźmie po szczepieniu w 13 mscu przeczytałam na tym forum, nie sądze żeby to była bujda bo jak się zagłębić w temat to więcej takich przypadków jest;/ ja na rota szczepiłam i teraz mam szczepić na pneumokoki. Jak pytałam babki od szczepień co lepiej meningo czy pneumo to mówiła że na meningo to nawet jak do szkoły pójdzie, lepiej teraz na pneumo. A te szczepienie w 13 mscu to jest odra, świnka, różyczka. W ogóle z tymi szczepieniami można kota dostać;/
Moja mała chora jakaś. Katar nie przechodzi, oczy łzawią no i nie wiem wkropiłam delikatnie ten euphorbium. Dzwoniłam do pediatry to kazała nie okrywać bo ma 37,2 no i czyścić nosek i jak jutro nie będzie poprawy mam przyjść. Tylko ja jej nie dam rady tego noska dobrze oczyścić. Do tej pory nie było problemu a teraz tak się wierci i zaraz płakać zaczyna. A żeby dobrze wyczyścić to musiałabym tak zassać że oskrzela bym jej wyciągnęła:-( Chyba mam wodę morską do d**y, przedtem miałam fajną a teraz mąż inną kupił i jakaś lipna jest;/

Co do szpitali to u mnie temat rzeka. Począwszy od przyjęcia na patologię, bo ja tydzień prawie czekałam na wywołanie bo byłam po terminie na połogu skończywszy. Ale dużo się nauczyłam i teraz wiem co i jak. Przynajmniej tak mi się wydaje. Ja też nie chciałam rezygnować z kn ale jak ja nie miałam mleka na początku i prosiłam o butelkę to nie chciały dać, kazały przy cycku trzymać. Trzymałam ale co z tego jak tam nic prawie nie było. No i mała dostała temperatury, zabrali ją, ja nie wiem o co chodzi, pytam co się dzieje mówią że ma infekcję, zrobili badania, infekcji nie ma po prostu odwodniona jest. Więc pod kroplówki;/ żółtaczkę też mówili że ma. Zabrali żeby naświetlać, przywieźli to urządzenie mi do łóżka żebym mogła być z małą, i wzięli się za badanie bilurbiny. Mała leży naświetlana, przychodzi pielęgniarka i pyta a co to? Czemu ona naświetlana?? Ja mówię jak to przecież lekarz kazał a ona: aha . Za godz przychodzi inna siostra że już nie trzeba naświetlać ;o Poszłam do lekarki a ona mówi że jednak nie trzeba bo poziom bilurbiny był troszkę wyższy ale nieznacznie no ale to naświetlanie nie zaszkodziło. Myślałam że się pochlastam;/ Najpierw te kroplówy przez całą noc, sama w łóżku przeleżałam bo mi ją zabrali, inne mają swoje dzieciaczki a ja sama;/ babyblues dał znać i wyłam jak bóbr do poduszki;/ i jeszcze ta żółtaczka. A wszystko to w dniu w którym mieli nas wypisać do domu. Po tej całej historii inne mamy zaczęły dopytywać się o wagę maleństw i okazało się że u wszystkich jest znaczny spadek, ale już nie było problemu z dokarmianiem.
Dodam jeszcze tylko że żeby się dowiedzieć co ona ma w końcu, żółtaczkę, infekcję czy coś innego to musiałam poprosić znajomą położną mojej kuzynki z porodówki. Ona poszła i dopiero jasno mi powiedziała że jest odwodniona tylko. Bo jak ja pytałam albo mąż to tak kręciły że można było kręćka dostać. Po prostu nie chciały się przyznać do niedopatrzenia.
Trochę się rozpisałam i trochę chaotycznie ale jeszcze mi nie przeszło, jak pomyślę o tym wszystkim to aż mnie trzęsie.

Mała śpi ale co chwila się budzi przez ten katar;/
A co kupiłyście na gwiazdkę? Ja muszę dziś już zakończyć kupowanie ;) A na mikołajki dostałam perfumy, R. odemnie też dostał perfumy (sam se kupił hehe) no i Amelka dostała skarpetki i sukieneczkę :)
Mateuszkowa u mnie dziś też barszczyk czerwony, tylko zastanawiam się z czego farsz zrobię do pierożków bo lodówka pusta;p bo pasztecików nie chce mi się robić chyba;p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam.
My po spacerku:-D mały jeszcze spi w wozku w korytarzu bo nie zostawiałam na polu (czyt. na podwórku ;))bo trochę wieje.
Dostałam dziś przesyłkę z próbką kaszki i mm ale nie daje więc trochę polezy:-)i książeczkę do tego:-)

na obiadek do ziemniaczków dziś sałata zielona z jogurtem naturalnym..mniami;-)

joannach kup sobie taki odssysacz kataru co na odkurzacz się zakłada. rewelacja:tak:
 
Beja85 ja tez właśnie dostałam przesyłkę z kaszką mleczno-ryżową bananową i mm po 6 msc-u
Bardzo fajna ta książeczka-poradnik :);d

U mnie było fajne słoneczko ale halny wiał, a teraz to i się chmurzy;/ przez ten katar dziś tez chyba nie wyjdziemy, ja już nie pamiętam kiedy mała na podwórku była przez tą pogodę ;/

A moja niunia właśnie od wczoraj wzbogaciła zasób dźwiękowy swój znacznie i już nagminnie zaczepia, w ogóle inna jest jakaś hehe wczoraj jak jej wypadł smok jak przy stole ze mną siedziała to brała go w rączki i próbowała sama wsadzić do buzi ;p raz jej się nawet udało hehe tak śmiesznie w rączki uważnie brała go przebierając paluszkami hehe
 
Ostatnia edycja:
hej kochane, kilka dni nie zaglądałam i stęskniłam się za Wami:)
nie doczytałam dokładnie rzecz jasna tylko z grubsza:(
u nas ok, Natalka skończyła 5 mcy, była na najdłuższej wycieczce jak dotąd ( w stolicy:)), ząbki chyba ruszyły bo marudna, zagryzająca wszystko co się da;)poza tym przekochana i coraz fajniejsza:)
Witam nowe mamy:)

emeczko współczuję gehenny z teściówką- nie dawaj się i obyście szybko na swoim byli; a córcia z dnai na dzień coraz słodsza:)
magia lubią Was te choróbska:( zdrówka dla Ciebie , Stasia i Łukaszka!
Aneta85 a u nas ze spaniem na odwrót- pamiętam jak Ci zazdrościłam na początku tych przespanych nocy- u mnie dopiero teraz coraz lepszy sem- zdaza się już ciurkiem 6 h nawet;)i co najważniejsze po odłożeniu zaraz zasypia w swoim łóżku:)
Corin jak postępy w nowej sztuce artstycznej:)?
konwalianko tęsknimy z Nati za Wami:( też nie możemy się wyrobić żeby zaglądać tu częściej…..jakis nowy etap….zdrówka dl aTymcia!z tym zaczepianiem i puszczaniem cyca u nas identycznie hahah- w ogóle nie można teraz się podczas jedzenie odezwac bo zaraz przerywa mruknięciem albo patrzy się na mnie:)
orchi buziaki! czekamy na foto pierwszego ząbka!
dodi buziaki dla Ciebie i córeczek! nie możesz już pewnie doczekać się Świąt jakmąż zawita do drzwi:)?
psota i baaardzo dobrze, że sprowadziłaś kuzynkę do parteru- chore te niektóre poglądy…..\
mailuj z zasypianiem u nas jak i u Krzysia- strasznie mi się podoba ten dobry nawyk:)
alex fajnie ze masz net- ja mam non stop a nie mam czasu żeby usiąść spokojnie:( jak synulek?zasypało już tam Was?:) U nas dziś 3 płatki sniegu na krzyż…..
anula buziaki dla Was!
 
joannach, pediatrzy nawet zalecają z katarem wychodzić, temperatura wyklucza spacer..no a jak z kaszlem?

mały dziś marudny że szok..nie wiem czy obiad u mnie będzie.. nawet na rękach płacze i marudzi.. no i katar, kaszelek i zęby..

Mateuszkowa, miałam ci wcześniej pisac, ale po tej zupce małego brzuszek bolał.. chyba ten groszek.. w każdym razie ja jej mu już podawać nie będę..
sesti, zastrzeleę cie!!!!! byłaś w W-wie i do mnie nie zajrzałaś? to po drodze przecież do Radomia.. oj... całuski od zasmarkanego TYmusia na 5 miesiaczek dla Natalci
 
reklama
konwalianka - dzieki za informacje!! mozliwe ze ten groszek albo kalafior ??? dam malemu w takim razie tylko troszke moze nic mu nie bedzie
 
Do góry