reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Mateuszkowa - Milenka też nie chce zasypiać na rękach, zasypia sama, w swoim łóżeczku, Maja tak samo robiła. Tak jest najlepiej :-) Jeszcze raz przepraszam, że naraziłam Cię na złość lub smutek, nie miałam nic złego na myśli. Nie gniewaj się, taki mam długawy jęzor.....;-)


silwia - udanej, spokojnej podróży. Daj znać co i jak u Ciebie :-)

Marzena - :-) Dobrze, że się rozumiemy :-) Co do braku koopki u Twojej Córuni - może za mało wypiła??? Przy karmieniu mm dziecko trzeba dopajać, daj jej może herbatkę na lepsze trawienie...albo po prostu przegotowaną wodę. Też uważam, że nie ma co napychać na noc ;-)

Muszę iść spać, poprzednia noc była mega krótka, bo poszłam spać ok 3, a wstałam już przed 7.....:-/ Śpijcie dobrze, spokojnie i szybko:-) Dobranoc!
 
Ostatnia edycja:
reklama
kasiulka - nie gniewam sie juz, zle odebralam twoje dobre intencje, a nie poszlambym stad jakbysmy nie wyjasnily, chociaz maz sie juz pieni na mnie ze ilez mozna siedziec na kompie ;-)
zgoda? zgoda1 jest ok :) przytulam :)
i dobrej nocki zycze wszystkim!
 
Ja już zmykam. silwia spokojnej podróży i wytrwałości we wprowadzaniu nowości:-D
idę się kąpać bo mam ambitny plan zeby rano koło 7mej jechac na basen:tak: dobrej nocki
 
Aniaa23 no ja też właśnie dostaję różne i słoiczki też są ;)
Kurczę moja się nie śmieje głośno. Owszem uśmiecha się często ale nie w głos ;/ dziś rano chciała chyba się zaśmiać ale zaczęła tak jakby odkaszlać coś i zrezygnowała bo nie dała rady;/martwię się że coś jest nie tak:no:
 
Ale Wy mnie potraficie wciągnąć w dyskusję..... ;-) Małż się zaraz obrazi :eek: ;-)



Dziękuję :-) Doświadczona jednym dzieciątkiem już, przy drugim jest łatwiej w pewnych sprawach.



Przepraszam, że tak się poczułaś, piszę to już tutaj po raz kolejny - nie atakuję Was, po prostu jestem bezpośrednia i nie lubię owijania w bawełnę.
Skoro mały tak się nauczył, to znaczy że tak mu dobrze, krzywda mu się nie dzieje. Optuję jednak za przestrzeganiem instrukcji na mleku ;-)

Do obu - jak maluchy zasypiają?? Bo o to się rozbija. Małe może zjeść przed kąpaniem, kaszkę z łyżeczki, a potem zasypia samo w łóżeczku...nie przy piersi, ani nie przy butli. Nie myślcie sobie, że ja taka idealna jestem. Moje dziecię jadło po kąpaniu, teraz jest duża to sama woła kolację. Ale zawsze zasypiała sama. Wg mnie dzięki temu spokojnie przesypiała noc. Tak kiedyś przeczytałam: piję cieplutkie mleko, mamusia mnie przytula, jest miło, ciepło i przyjemnie. Zamknę oczy, śpię.....Ooo....coś się zmieniło, obrócę głowę, otwieram oczy! A gdzie mama???!! Byłem przy niej....Aaaaa........Łłłłłąaaaa......Łłłłeeee.....!!!! (płacz) :-D :-D :-D Hehhee.....rozumiecie? Budzi się przestraszone, bo zasypiało z mamą, obudziło się samo. Dlatego tak ważne jest samodzielne zasypianie......Bez butli, piersi....Bo nawet jak się przebudzi to jest tak: aha, tu zasnęłam, tu się przebudziłam, jest OK, idę dalej spać ;-)



Cała przyjemność po mojej stronie :-D:-D:tak:

Hehe, no widzisz jakie my jesteśmy wredne. Ja już idę spać, ale jeszcze napiszę co mam napisać. To, że wcześniej miałaś jedno dziecko, tak naprawdę nic nie znaczy, bo są kobiety które mają ich więcej a nic nie wiedzą...
I widzę że czytałaś książkę którą i ja czytałam ;-) A jak mój zasypia? Hmm... W dzień inaczej, a na noc inaczej tak naprawdę. Najpierw jest kąpanko, potem jedzonko z butli i tutaj już odpływa ale nie całkiem. Odkładam do łóżeczka i tyle. Zasypia sam, wiedząc że jest w łóżeczku, razem ze swoją króliczką. Co prawda w ostatnim czasie było tak, że jeszcze potrzebował smoka do zaśnięcia ale chyba powoli wraca stary nawyk, a przynajmniej mam taką nadzieję, bo z tym smokiem jest tak, że jak zaśnie ze smokiem, smok mu wypadnie, przebudzi się bo "zaraz smoka miałem, memłałem sobie, o co chodzi, gdzie mój smok, łeee". A tak wie, że idzie spać bez smoka i jest ok. Jakoś od początku tak się staram go nauczyć że na noc idzie spać do swojego łóżeczka i tam ma spać bo jest noc.

johannah, mój też nie śmieje się w głos. Poczekaj, na wszystko przyjdzie pora. Mój to w ogóle jest aparat, bo udaje poważnego, a jak chcemy go rozśmieszyć to widać że chce się zaśmiać, ale nie może bo udaje poważnego.
 
Ostatnia edycja:
Aniaa23 no ja też właśnie dostaję różne i słoiczki też są ;)
Kurczę moja się nie śmieje głośno. Owszem uśmiecha się często ale nie w głos ;/ dziś rano chciała chyba się zaśmiać ale zaczęła tak jakby odkaszlać coś i zrezygnowała bo nie dała rady;/martwię się że coś jest nie tak:no:

No i jak ja mam iść spać.........

Zróbmy sobie taki nagłówek:

Każde dziecko rozwija się inaczej, w swoim tempie.

Nie martw się - zacznie nawet nie będziesz wiedziała kiedy :-)
 
U mnie mała jak zasypia ze smokiem to jak jej wypadnie to śpi dalej. A u mnie też wie że po kąpaniu cyc i zasypia na rękach u mnie niestety;p próbowałam uczyć spać w łóżeczku i nawet z sukcesami ale i tak czasami na rękach pozwalałam no i w końcu tak zostało żeby już jej nie motać ;p ja lubię jak zasypia tak przytulona do mnie ;p chociaż czasami ma tez tak ostatnio że zaśnie a potem po 30 min znów się budzi i je znowu i albo zaśnie ale nie chce spać jeszcze ze 2 godz około, wcześniej tak n ie bywało nigdy:szok:

Kkasiulka ja rozumiem że każde dziecko ma swoje tempo, ja jej nie poganiam ani nic z tych rzeczy, po prostu martwię się i tyle ;) ja już taka jestem że lubię się zamartwiać:) hihi
 
Ostatnia edycja:
reklama
Poczytałam Was i, nie ukrywam, uśmiechnęłam sie pod nosem i jedyne, co mi przyszło teraz do głowy, to to, że faktem jest, że Kkasiulka ma niewyparzoną gębę;)) ale nie jest aż taka okropna, na jaką wygląda;) no i wiem, że się nie obrazi za to, co napisałam;)

joannach, witaj!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry