psotka Slonce a my jak tesknimy chlip chlip po 100 kroc..:*:*
sis czekam niecierpliwie na 10.12
asica ten samochodzik na biegunach jest boooski!!
emka super, ze nico tak pieknie wcina i faktycznie slodka z niej kluseczka
konwalianko, ja wiem ze mi łatwo mowic, ale w usypianiu najwazniejsza jest konsekwencja. sama pamietam jak mi sie serce krajało jak Ziutka krzyczala w łózeczku a ja uparcie podchodzilam, klepałam po pleckach, całowałam, dawałam smoka i odchodziłam, czasem i po 50 razy, az w koncu młoda zatrybiła i jest spokój. nie znaczy to, ze nie włącza syreny, najgorzej jak ma spac w dzien, ale jestem mega uparta, na raczki nie biore i wiem ze to dla jej i mojego dobra. I juz nawet nie reaguje na jej marudzenie, reaguje tylko gdy zaczyna ewidentnie płakac, a ostatnio nauczyła sie miauczec jak kotek wiec teraz nie marudzi tylko miauczy..słodko to brzmi. Juz nie raz miałam chwile słabosci i chciałam brac ja na raczki, ale jakos konsekwencja wygrywała. i teraz - odpukac usypia sama, ba, nawet nei cche byc na raczkach, kiedys sprobowałam ja polulac przed zasnieciem i co? - piszczała, a jak odlozyłam do łózeczka to pieknei zasneła. Trzymam kciuki Słonce i duzo samozaparcia zycze!!! I pamietaj Tymus Cie cwiczy, dzieciaki mamy mega mądre i maluch doskonale wie co zrobic zebys sie ugięła:-)
dodi moje tez pokasluje ale zauwazyłam ze zazwyczaj po mleczku, ja wąłczam nawilzacz jak młoda uspyapi i chodzi ok 1h po zasnieciu.
magia :*:*
marzenko buzi!!
basieniak, sesti, miczko i wszystkie mamuski:*