reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

emka, u nas są krążki i dla mam karmiacych..już nie pamiętam nazwy, ale zastanawiałam się nad nimi.. wkładasz raz w miesiacu i tyle..koszt u nas ok. 50zł/ m-c
psota, no to koszty faktycznie niesamowite, ale dla dziecka człowiek jest w stanie duzo zrobić :-D
sesti super ten kojec..zastanawiałam się nad takim, bo siostrze służył dobre 2,5 roku! ja też kupilam takie łóżeczko turystyczne/kojec, bo zależało mi na możliwości zabrania ze sobą, jest z przewijakiem..narazie zostawiłam u rodziców, bo stwierdziłam, że nie ma co wozić w tą i z powrotem, ale siostra ma przyjechać 10 grudnia to może mi przywiezie, bo w salonie faktycznie by się przydało
ania ja dzisiaj dałam takiego - pałeczka kukurydziana:
DSC09127.jpg
a obok jeszcze takie mam pokręcone

 
reklama
Hej Kochane:-)
Dodi bardzo się cieszę, że moja synowa już nie kaszlała. A szczepieniami się nie martw. Jak będziesz pewna, że malutka jest zdrowa to dopiero wtedy szczep.*
Konwalianko Dziś zaszalałam. Zamknęłam oczy i zjadłam łyżkę jogurtu naturalnego. Teraz czekam na efekty. W końcu muszę wiedzieć na co mały jest uczulony. No i znów daję mu marchewkę.Teraz dałam znów jakieś 2 łyżeczki. Ale wstrząsał się straszliwie, a dziobek otwierał nadal:-D No bo chyba coś trzeba wymyślić z tym glutenem...
Maqnio jak miło Cię widzieć ******. Nie opuszczaj nas już.
Mailuj hop hooop!
Basieniak No, bez Wiki spotkanie jest nieważne:-D Staś od paru dni nie chciał jeść w dzień i już się martwiłam. Postanowiłam więc dać mu powoli stałe pokarmy. No i dałam dziś tę marchewkę, a on chyba po niej zgłodniał, bo pięknie pogodził się z cycem:-D
Psocia koniecznie musisz w Wawie wystąpić w sukni! Bardzo się cieszę, że z Dawidkiem ok. A te badania to koszmarnie drogie.
Aneta Cieszę się, że z Filipkiem dobrze. No i niesamowite, że ludzie w przychodni postanowili Cię przepuścić, bo u nas to szybciej Cię zlinczują.

A ja jak Psocia - boję się dawać chrupek.
 
Psota nóż się w kieszeni otwiera na tą służbę zdrowia ale co zrobisz. U nas każda wizyta u specjalisty to 100zł mniej - tu stówka tam stówka, tu prześwietlenie, tam co innego. Już nie liczę ile poleciało. Ostatnio wzięłam skierowanie do neurologa bo musimy jechać na kontrolę tak za dwa miesiące i przeczucie mnie nie myliło - pani w rejestracji uprzejmym głosem poinformowała, że na ten rok wizyty na nfz już się skończyły...

Ja tam jeszcze chrupek nie daje.
Mały poćwiczył, teraz śpi. Mam 30 minut dla siebie :-D aha, i znowu uczymy się samodzielnego zasypiania, tzn. bez mamusinych rączek.
 
Noż jasna anielka! Znowu jestem głodna:-) Jak wilk.
A Staś śpi sobie w najlepsze, a potem znów w nocy będzie grasował.
Sesti kojec super. Ja też mam w salonie.
Maqnio Rózinka jak zwykle cudna!
Konwalianko Tymcio mnie rozczulił. Niby dorosłe pozy, a takie malutkie łapki na butelce. Buziaczek dla Tymcia*
 
Ostatnia edycja:
Magia, no faktycznie zaszalałaś :-D ja też planuje takie coś zrobić, ale dopóki nie uporamy się z obecną alergia nie ma to sensu.. no i chyba wiem po czym małemu to wyszło..po ketchupie.. jakieś 4 dni temu "kapłam" niewiele na kanapkę a później mi Paweł skład przeczytał i się za głowę złapałam..nie wiem co mnie podkusiło, pierwszy raz nie przeczytałam etykiety:-(.. bo z nowości to jeszcze rucolę jadłam..

Miczka a jak to robisz? plizzzz pomóż bo u nas ostatnio tragedia z samodzielnym usypianiem..no chyba że to wózek..
 
Konwalianko o tak, ketchup - to jest bardzo możliwe. Ja też jak Staś miał jakieś 3 tygodnie spróbowałam małej ilości ketchupu. Ależ był szał kolkowy. No i w ogóle pomidory są bardzo uczulające. Dobrze, złapałaś, co to takiego.

Bosz, no ja to mam spust do jedzenia ostatnio: kaszka na bebilonie pepti (ja, nie Staś!), bułka z wędliną, micha zupy. Jojo jak nic. Psotka Ty szybko przyjeżdżaj, bo jak się będziesz ociągać, to będą musieli mnie ciężarówką dowieźć na spotkanie:-D:-D:-D
 
Konwalianko ja go po prostu odkładam do łóżeczka, wsadzam smoka, obłożę pieluchą i misiem :-) i odchodzę. Oczywiście jest marudzenie i stękanie, po chwili wypluwa smoka. Chwilę odczekam i podchodzę - podam smoka, pogłaszczę po główce i znów odchodzę. Tylko stanowczym ruchem. I tak w kółko. Niestety czasem to trwa do godziny, podczas gdy z mamusi rączkami zasypiał zazwyczaj natychmiast max do 10 minut. Ale na razie jestem twarda. Przynajmniej w dzień niech się nauczy. Bo najgorzej jest w nocy, muszę siedzieć nad nim z ręką dopóki nie zaśnie. Czasem już sama prawie zasypiam na tym jego łóżeczku.
 
Hej, hej…
Maqnio - obejrzałam ulotkę z biedronki i mąż właśnie wsiadł w samochód he he J
Psotka – wiem, że muszę dla małego …
Eh, ja głupia matka! Wczoraj mierzyłam małemu temperaturę w pupce (bo ten termometr zbliżeniowy jakoś mi nie pasi) i poszła kupka z odrobinką krwi, oczywiście panika! To było tylko podrażnienie a dziś już piękna żółciutka kupka, z resztą jak nigdy…
Co do chrupek, to małemu nie podeszły, strasznie się krzywił J
I nauczył się nowej minki „żabki”, jak wgram na kompa to wrzucę na wątek
 
Właśnie wrócilismy z drugiego spacerku, piź*dzi jak cholera, ale co tam, Dawidkowi było cieplutko, niech się dziecko hartuje;)

Zaczęłam się zastanawiać, czy mi w czwartek Małego zaszczepią, jeśli ma te problemy z kupkami...

Em_ka,
ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji...

Anula, nie o to chodzi, ale nie chce mi się tego opisowo tlumaczyć;)

Maqnio, nie ma problemu, zadzwonię wieczorkiem:* A lekarz mega konkretny i dobrze! :) Lovamy!!!

Konwalianko, dla Dawidka, WSZYSTKO! :)

Magia, jak bym w grudniu wystartowała w tej sukience... hehe;) poza tym doopka by mi zamarzła;)

Miczko, dla mnie to zupełny debilizm, jak można proponować wizytę dla 4miesięcznego dziecka na za 2 miesiące?! przecież to połowa życia takiego maleństwa i wszystko przez ten czas może się wydarzyć.

Sestinko, Maqnio, Konwalianko, maleństwa cuuuuuuuuuuuuda!!!

Maqnio,
przyjedzcie, tak tęsknimy!!! chlip chlip!
 
Ostatnia edycja:
reklama
MIczka ja robie to samo ale tylko wieczorem, w dzien nie ma szans zeby mala sama zasnela w lozeczku chyba ze w wozku tak jak pisze konwalianka. Trzeba podejsc, podac smoczka i odejsc i tak caly czas az zasnie.

konwalinako a to nie wiedzialam ze te krazki sa tez dla karmiacych. Musze zapytac lekarza bo wlasnie moja kumpela byla z nich zadowolona.

psociu &&&&& za Davidka zeby mu kurcze sie wyjasnila ta sp;rawa z kupkami
 
Do góry