Dzień doberek:-). My dziś we wspaniałym nastroju9 więc przesyłamy wszystkim te pozytywne fluidy). Mały jak zwykle obudził się przed 1, potem o 3 no i o 5. potem były poranne pogaduchy, a potem znów spanko, do 8. więc nie mam powodów do narzekania. Miałam dziś Fifciowi dac mleczko moje ale z butli, zeby sprawdzic ile potrafi wyżlopac( nie wiem jakie rz
). obudził mnie płacz małego, wiec otwieram lodówkę , sięgam po butlę i ładuję do podgrzewacza. Mąż w tym czasie zmieniał pieluszkę. no ale ze małemu głod bardzo dokuczał, to przystawiłam do cyca, i kazałam mężowi pilnowac mleczka, az się zagrzeje. Mąż: co ty obiadek mu grzejesz? Ja:Nie, moje mleczko. Mąż: w słoiku? ..... włożyłąś chrzan do podgrzewacza!!!!
Niezłą akcja, nie? Do tej pory się z tego chrzanu smiejemy.
Muszę sie pochwalic, ze wizyta w poradni gastrologicznej chyba nie będzie potzrebna. Odkąd zaczęłam podawac małemu zupki,czyli od czwartku plus probiotyk, mamy kupkę co 2 dzień!
a nawet co dzień, bo wczoraj była, i dzis tez już poszła. a nie jak wczesniej, 10 dni bez kupki, a jak była to dopiero po czopku. ale jestem szczęsliwa z tego powodu, yes, yes, yes.Mam nadzieje, ze nie wpłynie to na pojawienie się jakichs alergii pokarmowych, że tak wczesnie wprowadziłam.
Odnośnie poduchy, to my też spimy bez poduchy, za to pod kołderka i pod kocykiem, bo jak pod samą kołderką to łąpki dzióbkowi marzły, dołożyłam więc kocyk i jest ok. chociaż łapki i tak na wierzchu.... boję się SIDS i dlatego poduchy nie używam.
Konwalianko, dziekuję za wsparcie, mam nadzieję ze problem z kupkami juz nie powróci. teraz nie dosc ze kupka regularnie, to nawet się Fifi nie męczy robiąc ją. a jak u Tymcia wygląda sprawa kupek?Oglądałąm dzis Twoje foto po raz pierwszy, i jestes strasznie podobna do jednej z dziewczyn z Top model. moj mąż tez to zauwazyl,