reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
kkasiulka miczka zgadzam sie w pelni ze to niepowinno sie zdarzac i przy takich zdarzeniach czesto mysle jak kruche jest to nasze zycie a zarazem takie cenne.
 
Ostatnia edycja:
Hej, swiateloko dla Kate_bush (*) chociaz jej ńie znalam to lezka sie zakrecila. Bardzo przykre to i niesprawiedliwe :-(

My dzis tez umarzlysmy na spacerku. Zimnica zrobila sie straszna. U nas powietrze takie ostre jakby zaraz mial snieg spasc. Musze jutro dzieciakom buty na zime kupic, bo nie maja a cos czuje ze do zimy juz blizej ńiz dalej.
 
Hej kochane, przykra historia..aż się lzy cisna same jak sobie pomyślę...każdy człowiek myśli że jego to nie dotyczy...a tak naprawde nie znamy dnia ani godziny:(

U nas w porządeczku, tylko ja zasmarkana i kaszel mnie męczy...kurcze zawsze coś!

uciekam kąpać mautką, potem wpadnę
 
Śmierć zawsze jest okropna ale taka wyciska łzy u każdego:-(

dodi zdrówka. A ja wpadłam do domu głodna jak wilk. Wykapałam i połozyłam Milę a potem wrąbałam śledzia i teraz mam takie straszne mdłości. Załatwiłam się chyba na cała noc.:angry:
 
Śledź... jak ja dawno nie jadłam śledzia!! :szok: zjadłabym... takiego w śmietanie... :tak:

Łazienki wysprzątałam, zostało mi prasowanie. Mężasty ogląda mecz, chyba wezmę dechę i pójdę do niego :-D
 
Miczka a no zabawnie to momentami na prawdę wygląda i strasznie słodko -na przykład tutaj chyba się żali, że za bardzo musi się napracować przy tym jedzeniu;) - MVI_1858.AVI - YouTube ale jednak jest to męczące... Wczoraj przed snem godzinę walczyłyśmy aż w końcu odłożyłam ją tak gadającą do łóżeczka... ale dzisiaj na szczęście już przed snem było lepiej:)
A, i dzisiaj zrobiłyśmy sobie basen w domku:) Mamy sporą wannę więc nalałam wodę, weszłam do środka, mąż przyniósł mi małą i pływała sobie troszkę:) i wygląda, że się podobało:)
 
reklama
Miczka, no idź i zaproponuj że ty posiedzisz a on bedzie mógł spożytkować lepiej ten czas prasując:) ja śledzia jadłam w śmietanie, mała troszke bączków miała ale poza tym spoko:)

Chciałam was zapytać czy do inhalatora moge wlać te kropelki sosnowe?? no i czy cos jescze musze tam wlać?? chciałabym sobie zapodac taka inhalację bo katar mam nieziemski, aż nos czerwony od wyciarania..

basieniak słodko sobie opowiada malusia:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry