emka, no własnie u nas ten soczek działał i to bardzo ładnie..mnie pediatra powiedziała, że pierwszy owoc powinien być taki co jest "narodowy", czyli w Polsce to niewątpliwie jabłka, a u Was pomarańcze..ale dopytam o to.. te problemy u nas były niemal "od zawsze":-( a teraz sie nie poprawiło a już takie małe światełko w tunelu widziałam.. ech..
no i z tym spaniem, to ja też liczę na skok, bo jest taki co przypada na okres od 14 do 19 tygodni - modlę się aby to było to, bo jesli już tak zostanie... az boję się myśleć..
tej nocy nawet się wkurzyłam, bo mówie do Pawła aby zajął się małym a ten nic, nie słyszy cholera jedna! nosz on ma taki sen kamienny, że szok.. tak naprawdę to zajęcie Tymkiem polegało na wpychaniu nu smoczka co 3 minuty, ale zawsze.. o 7.30 jednak nie dałam się już wyrolować i położyłam mu małego na poduszce i powiedziałam, ze ide do łazienki i ma się zając dzieckiem a on do mnie że on śpiący!!!!
zabić zgniłą cebulą to za mało..
no i nasza dzisiejsza rozmowa:
ja: Paweł zmień małemu pampersa
on: a co, ma kupę?
ja: nie
on: a to po co skoro nie ma kupy
ja: no bo już jest przesikany
on: ale szastasz tymi pampersami
ech..szkoda gadać..no i jak zmienił pampersa, to założył mu spodnie przód na tył.. jak tak można spodnie założyć
teraz wysłałam ich na spacer a sama biore się za robotę..
psotka, no miałam.. nawet z amerykaninem byłam jakiś czas.. moja kuzynka za to wyszła za Filipińczyka
a ja "tylko" za Polaka - hahaha