reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Witam sobotnio, młoda drzemie a ja się szykuję na lekcję z moją maturzystką. Mam fajnie bo ja schodzę piętro niżej do niej a małą w tym czasie zajmuje się albo maz albo babcia bierze na spacer jak np. dziś. Gdybym miała w domu pracować to cięzko by było się " wyłączyć" a i mała pewnie "akurat" spać by nie chciała;)
Małż pojechał z rodzinką na groby dalsze więc sobotę mamy głownie z Nati dla siebie. Obiadek też dziś z głowy bo dziadek z rana przyniósł buraczki , miąsko i rosołek, mniam.
Ania23 udanej imprezy!!!! I niech córa grzeczna tam będzie:)
Psota no dnia ani godziny kiedy Cię nawiedzę telefonicznie;)
Konwalianko zaciskaj zęby ale jak juz bedzie bolałao to bierz cokolwiek na paracetamolu-nic małemu nie bedzie
Corin jak Ewcia po nocce? moja Nati tez spała marnie przez bączki bo jadłam wczoraj suszone morele....:(
witajcie wydrussia, marzenka, alex!
 
reklama
Hej slonca :-)

Ewunia jak zasnela o 23 tak spala do 4.30, potem jedzonko i dospala jeszcze do 7.30. Obudzila sie radosna jak skowronek, teraz oczywiscie spi juz poltorej godziny. Ja zdarzylam oczyscic w miedzyczasie ogrodek i trawniki od ulicy z lisci. Cholerny park. Niby fajnie go miec za plotem, ale z drugiej strony te tony smieci na jesien...

Psocia, moglabys hurtownie rozyczek tu otworzyc ;-) materialu by ci nie zabraklo :-D

Maz pojechal z Sebkiem na bieg i wlasnie dostalam smsa. Wsrod 10latkow Sebek byl pierwszy :-D ale biegl w przedziale wiekowym 10-12 lat no i w tym przedziale byl ok. 10. Zobaczymy jak beda nagradzac... No i bardzo dziekuje za kciuki, jak widac znow podzialaly :-D

Co do obiadu nie mam koncepcji zupelnie. Mze zamowie pizze? :confused:
 
witam sie,
wczorajasz nocka byla superowa. maly wybudzil sie po 24 na jedzonko a potem spal do 8. wczorajszy dzien spedzilam na sprzataniu. tatus z synkiem poszaleli na dworze. kolacjke spedzilismy w restauracji ze znajomymi. maly byl grzeczniutki. lezal w foteliku i gaworzyl cos przez 1,5h do obrazow co wisialy w pomieszczeniu, chyba mu sie spodobaly. te obrazy byly cos w stylu Klimta i w kolorach czerwieni. potem polegl i przespal kolejna czesc kolacji. myslalam ze tej nocy bedzie powtorka ze spaniem, ale sie pomylilam. przebudzil sie po 5 na jedzonko po bodka po 8 i troche cyca i zamiast dojic to normalnie prowadzil 30 min konwersacje z cycem :-D i teraz spi. wczoraj jak go polozylam na brzuszku no tak sie smial wnieboglosy ze my z mezulem padlismy ze smiechu:-D

sorki ze nie odniose sie do wszystkich, ale nie pamietam. tyle drukujecie.
alex zycze zdroowka
konwalianka buzi dla Tymka, i wszpolczuje palca
maqnio buzi dla Rozinki
psotka boszzziu ale wypieki. normalnie ten twoj mezus to ma dobrze z toba. buziam Dawidka
gon1a, zuzu zagladajcie czesciej
corin swietny kolorek wlosow. jak Ewunia. mam nadzieje ze nie odczula tych boczniakow
emka za kupki Nico. buziam
wydrusia buziam Lileczke
marzenko pychotka, pierogi, mniam podaj namiary bo wpadne tam do ciebie na wyzerke
ania udanego chrztu, buziaki dla corusi


sto latek dla wczorajszego 4 miesieczniaka

emi,madzia,magia buziam
 
Witam ranne ptaszki:) U mnie dzis nocka taka sobie, mała kilka razy sie wierciła, jadła o 24.00 i o 4.30, potem sie wierciła...ale i tak spoko:) to pewnie dlatego że kupki nie zrobiła.. Wczoraj kupki nie było przec cały dzień i dzis jeszcze też nie zrobiła..a zawsze ze 2-3 dziennie były:) nie wiem co jest, w sumie nie płacze że ją coś boli ale ewidentnie jej cos przeszkadza..położyłam ja na lezaczku, włączłam wibrejszon i zobaczymy, moze jej coś wytrzęsie hehe

Corin, no co za pech, naprawdę można sie wkurzyć, tez bym była zła na jego miejscu...

Marzenko, ty to jestes dobra, rodzinka ma z tobą normalnie niebo!! takie domowe pyszności są najlepsze:) mniam, ja tam nie umiem takich rzeczy robić...zawsze tylko myśle byle szybko cos zrobić:)
 
doberek ;)

no w końcu siadłam do śniadania :-) nie żebym tyle spała, wstałam o 8 a nie spałam od jakiejś 7. Ale: nakarmiłam brzdąca, umyłam i wysuszyłam głowę, poćwiczyliśmy, wstawiłam obiad i tak się zeszło. Słoneczko dziś przebija przez chmurki, bedzie piękny spacerek.

Ania udanych chrzcin

Sesti masz rację, niby fajnie pracować w domu ale tak na prawdę trudniej jest się zabrać a nawet jak już się człowiek zabierze to jest za dużo "czynników rozpraszającyh" ;-)

Corin brawa dla Sebka!
 
reklama
heh skojarzyło mi się z moja mamą. Ona czasami przyjeżdża z rańca jak mamy coś dopołudnia do załatwienia (tata ją przywozi przed 7) i pierwsze co robi to tłucze mi się garami ze zmywarki :baffled: no jakby poczekać nie mogły...

no to chodź do mnie na kawę bo jak zasiadłam to też już nic mi się nie chce :tak:
 
Do góry