Jeju dziewczyny, ja dopiero wstałam i zjadłam śniadanko, a tutaj już tyle do nadrobienia! Mnie się śnilo dzis, że się obudzilam i spojrzałam na brzuch i on był tak z jednej strony bardziej wypukły, i tam nacisnęłam i to się przesuwało, taka jakby kulka i tak przesuwałam i przesuwałam, och dziwne te sny..
Bóle to jak najbardziej normalne, przecież wszystkie narządy teraz zmieniaja swoje miejsce, jak rozciąga sie macica, więc w końcu cos tam czasem może zabolec
Ja nie mam problemu z zaparciami, może kilka razy sie zdarzyło, ale potem szybko nadrabiałam..mam raczej to drugie
Rodzynki to zawsze też wygrzebywałam z ciasta, ble.. i tak samo skórka pomarańczowa, albo cytrynowa..ble
Ale za to suszone sliwki, czy morele to nawet lubię..
Zazdroszcze wam, że chce wam się ćwiczyć, ja to jestem leń jakich mało... wszędzie samochodem, a kegla to też jakos zawsze zapominam.. Czytalam tez gdzieś, że przed porodem dobrze jest masować "te miejsca" jakaś oliwka, ( a dokładniej miedzy jedna dziurką a drugą) żeby przygotować je na rozciaganie, podobno skuteczne, ale trzeba byc systematycznym i zacząć wcześniej niż pare dni przed porodem... W sumie jakby do tego dodać męża, to może być niezła zabawa
Muszę dzis isć jechać do miasta po walizkę i kupić jakieś pierdołki na wyjazd..
Taak ja sobie pojdę a wy znowu tutaj kilka stron naskrobiecie