Dzien, dobry, dzien dobry:-)
Ja dzis chyba empatycznie przejelam czyjes niespanie,
maqnio, moze Twoje?
Obudzilam sie o 2 na siusiu i do 5 grasowalam.
A o 6:20 uslyszalam radosne "dzien dobriiiiiiii!!!" - synus zwykle mnie tak budzi.;-)
Teraz wypilam slaba kawke z mlekiem i mam przyplyw energii - skutek nie picia kawki od ponad 4 mies. Zaraz dokarmie malego i smigamy do parku, bo dzis 10 stopni ciepla!
Wczoraj mialam wizyte u poloznej. Cisnienie w normie, przez sekundke uslyszalam serduszko, bo maluszek tak sie ruszal, ze nie mogla go namierzyc, a dobrze slychac od ok. 16 tyg. Mowila cos o sladowych ilosciach cukru w moczu, ale nie dopytalam, bo Adas urzadzil taka histerie, kiedy mierzyla mi cisnienie, ze szok (synus mamusi:*). Mam wyniki badan krwi z Polski i tam poziom glukozy wynosi 75 (norma 74-106), wiec chyba cukrzyca mi nie grozi.
Najgorsze, ze nie mam tu kogo o to zapytac... Spotkala sie moze ktoras z Was z czyms takim?
A co do dzisiejszej daty, to powiem Wam, ze moje szczescie urodzilo sie 13 w piatek, 13 min. przed polnoca i za miesiac konczy 2 latka.:-)