reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

aniaa23 - hehehe kochana, ja też jestem ciepłolubna... i to bardzo no ale niestety wyszło jak wyszło... Moja mama 7 lat lemu wyjechała i bardzo tęskniła bo mamy niesamowity kontakt ze sobą więc zdecydowałam, że przyjadę do niej na rok, trochę zarobię, wyremontuję mieszkanie, może zmienię samochód... Przyjechałam, poznałam mojego przyszłego męża, zakochałam się i tak minęło 4.5 roku :-) Islandia to niesamowite miejsce gdzie łączą się wszystkie siły natury - ogień z wulkanów z lodowcami, lodowaty wiatr z parą wychodzącą z nagrzanej ziemi... jest to cudowne miejsce które każdy powinien raz w życiu zobaczyć... Jak sobie tak czasami marudzę i myślę, że nienawidzę tego miejsca to wystarczy, że spojrzę przez okno i mi mija ;-) no może oprócz dni jak dziś kiedy wieje jakieś 15 m/s (tak tak, metrów na sekunde, a nie kilometrów na godzinę :szok:) :-D:-D:-D
 
reklama
Alex, no Islandia to piękny kraj.... zazdroszczę przyrody, choć pogody raczej niekoniecznie.... :)

Corin, fakt, że laleczka to raczej łysa przy Ewuni - a i Ewunia się pączuś zrobiła... :)

My wróciliśmy z przymusowego spaceru do przychodni po zwolnienie - na szczęście nie było kolejki, bo musiałam do dzieci chorych pójść. A potem się przespacerowaliśmy korzystając z okazji okutania... :) Zimno okrutnie - ja w rękawiczkach i szaliku -na szczęście nie pada....

a'propos makaronu to u mnie była wczoraj lasagne ze szpinakiem - miodzio!!! i jest z czosnkiem i Mateuszowi to kompletnie nie przeszkada :)

a teraz leży na macie, muzyczka gra, światełka świecą, a dziecko jest uchachane i rozgadane :)
 
Cześć dziewczyny!

Mnie dzisiaj mój synek zaskoczył! Jadł o północy, później o 4:30 i od razu zasypiał, no i budzę się, patrzę na zegarek, a tu 10:30 i sobie myślę, co ze mnie za matka, kurcze, dziecko głodne a ja śpię! Jak wyparowałam z tego łóżka, nogi bym sobie połamała, zaglądam do łóżeczka, a Dawidek co? Śpi sobie smacznie:)))) I szok, spał od 4:30 do 10:30 :))) Zjadł, poszliśmy na spacerek, oczywiście zasnął, a teraz leży w łóżeczku i gada do swojego Aniołka, nie chce być na rączkach;)

Co do powrotu do pracy, ja jeszcze nie mam zamiaru wracać;) Jak długo, nie wiem;)

Jeśli chodzi o wprowadzanie pokarmów stałych, to nasza pediatra powiedziała, że dziecki karmione piersią mogą z tym poczekać do 6 miesiąca, bo dostają witaminy z warzyw, owoców od mamy, za to maluszki, które piją mm muszą same wcinać witaminki, dlatego im zaleca się wprowadzenie jabłko itp po 4 miesiącu.

Makarony mówicie, ja nie trawie, nie ruszę makaronu, blee ;) Wiem, dziwna jestem;)

Ania, P
estka, Plaza, nie ma problemu, co do Cytadeli, to zależy od pogody. A może stary rynek?

Ściskam Was babeczki kochane! :)
 
Ostatnia edycja:
Corin zdjęcie bomba:)
Hello psota- o kurcze to z tym spaniem to chyba rekord- juz wyobraziłam sobie Ciebie potykajacą się w biegu do łózeczka hah- a tylko dlatego ze miałam podobna syt., tyle ze biegłam z kanapy do wózka po drzemce poobiedniej hahaha
 
wracam do Was z kawą bo jak zrobiłam ją o 11 tak jeszcze nie zdążyłam wypić.
Alex, Madzia z lekkim opóźnieniem ale proszę :



Uploaded with ImageShack.us

To z mojej winy to późnienie bo sama wbiłam sobie nóż w plecy. Po histerii przeddrzemkowej mały pospał tylko pół godzinki i obudził się na jedzenie. A ja rano zamieniłam sobie nakładkę na cyca na nową, trochę większą - myślę sobie, duży chłopak jest, może będzie mu lepiej. No i kolejna histeria gotowa :confused2::confused2:
Teraz szybciorem zjem jakieś pyzy (jak dobrze mieć jakieś zapasy w zamrażarce...) i spadamy na dworek. Póki co świeci słoneczko i nie jest tak zimno, może tam będzie się lepiej spało.
 
psotko, Dawidek grzeczny chłopak, jakbym czytała o mejej niuni.. ona wczoraj jadła koło 22 na śpiocha, wtedy obudziła sie o 4.40 znowu jedzonko i spanko do 7.50... potem przebranie kupki i po 8 zasnelysmy aż do 10.00:) jak ja ją uwielbiam!! o 12 znowu drzemka godzinna, a teraz Misia w pokoju czyta jej bajeczki! a ona słucha z zaciekawieniem:) ona tez na rączkach za bardzo nie lubi..

Corin, naprawdę świetna ta lala, mnie sie tez buzia smieje jak ja widzę:)

Ja z pokarmami tez poczekam do 6 miesiąca:) co sie odwlecze to nie uciecze:)

kurcze ale bym sobie zjadla jakieś domowe kopytka...mmmmm
 
Witam,
My dzis jedziemy do moich rodzicow zpstaniemy do soboty, malemu przya sie swioerze powietrze:tak:U nas dalszy ciag zebow, nie marudzi tylko gdy sie czym zabawi a pozniej zaczyna sie od nowa...
Psota, grzeczny Dawidek. Moj maly tez na bebilonie pepti je 150ml czasami 160 bywalo ze i 180to na noc a w dzien rowno co 3 godz gdy sie zbliza czas karmienia robie bo piszczy tak ze szok. A w nocy je o 20 przed spaniem zwykle wstawal pozniej o 1,4,7 a teraz 20,23,3,6 i za kazdym razem je 150ml
Corin super lala a mala jak zaciekawiona:tak:
 
kurcze, ubrałam małego - a on tego nie lubi..zapakowałam do gondoli - był wielki płacz..wyszłam przed dom, uszłam może z 200m i co? zaczął padać grad - wrrr.. nawet do śmietnika nie doszłam a mam całą reklamówkę pampersów.. ta pogoda jest co najmniej dziwna.. a jak wychodziłam słońce swieciło..

psota, ale super ze Dawidek tak szaleje ze spaniem.. ja nie mogę tego powiedzieć o Tymciu, ale trudno
dzisiaj na próbę piorę rzeczy malego w płatkach mydlanych białego jelenia - zobaczymy jaki efekt
 
reklama
Konwalianka no to pogoda nieciekawa o co do ubierania moj ma tak samo piszczy strasznie.
My tych platkow nie uzywalismy ale maly mial alergie po proszku dzidzius a u nas sprawdzily sie platki bebi a proszek jelp teraz w nim piore bo jest skuteczniejszy od platkow
 
Do góry