reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

aniaa23 - hehehe kochana, ja też jestem ciepłolubna... i to bardzo no ale niestety wyszło jak wyszło... Moja mama 7 lat lemu wyjechała i bardzo tęskniła bo mamy niesamowity kontakt ze sobą więc zdecydowałam, że przyjadę do niej na rok, trochę zarobię, wyremontuję mieszkanie, może zmienię samochód... Przyjechałam, poznałam mojego przyszłego męża, zakochałam się i tak minęło 4.5 roku :-) Islandia to niesamowite miejsce gdzie łączą się wszystkie siły natury - ogień z wulkanów z lodowcami, lodowaty wiatr z parą wychodzącą z nagrzanej ziemi... jest to cudowne miejsce które każdy powinien raz w życiu zobaczyć... Jak sobie tak czasami marudzę i myślę, że nienawidzę tego miejsca to wystarczy, że spojrzę przez okno i mi mija ;-) no może oprócz dni jak dziś kiedy wieje jakieś 15 m/s (tak tak, metrów na sekunde, a nie kilometrów na godzinę :szok:) :-D:-D:-D
 
reklama
Alex, no Islandia to piękny kraj.... zazdroszczę przyrody, choć pogody raczej niekoniecznie.... :)

Corin, fakt, że laleczka to raczej łysa przy Ewuni - a i Ewunia się pączuś zrobiła... :)

My wróciliśmy z przymusowego spaceru do przychodni po zwolnienie - na szczęście nie było kolejki, bo musiałam do dzieci chorych pójść. A potem się przespacerowaliśmy korzystając z okazji okutania... :) Zimno okrutnie - ja w rękawiczkach i szaliku -na szczęście nie pada....

a'propos makaronu to u mnie była wczoraj lasagne ze szpinakiem - miodzio!!! i jest z czosnkiem i Mateuszowi to kompletnie nie przeszkada :)

a teraz leży na macie, muzyczka gra, światełka świecą, a dziecko jest uchachane i rozgadane :)
 
Cześć dziewczyny!

Mnie dzisiaj mój synek zaskoczył! Jadł o północy, później o 4:30 i od razu zasypiał, no i budzę się, patrzę na zegarek, a tu 10:30 i sobie myślę, co ze mnie za matka, kurcze, dziecko głodne a ja śpię! Jak wyparowałam z tego łóżka, nogi bym sobie połamała, zaglądam do łóżeczka, a Dawidek co? Śpi sobie smacznie:)))) I szok, spał od 4:30 do 10:30 :))) Zjadł, poszliśmy na spacerek, oczywiście zasnął, a teraz leży w łóżeczku i gada do swojego Aniołka, nie chce być na rączkach;)

Co do powrotu do pracy, ja jeszcze nie mam zamiaru wracać;) Jak długo, nie wiem;)

Jeśli chodzi o wprowadzanie pokarmów stałych, to nasza pediatra powiedziała, że dziecki karmione piersią mogą z tym poczekać do 6 miesiąca, bo dostają witaminy z warzyw, owoców od mamy, za to maluszki, które piją mm muszą same wcinać witaminki, dlatego im zaleca się wprowadzenie jabłko itp po 4 miesiącu.

Makarony mówicie, ja nie trawie, nie ruszę makaronu, blee ;) Wiem, dziwna jestem;)

Ania, P
estka, Plaza, nie ma problemu, co do Cytadeli, to zależy od pogody. A może stary rynek?

Ściskam Was babeczki kochane! :)
 
Ostatnia edycja:
Corin zdjęcie bomba:)
Hello psota- o kurcze to z tym spaniem to chyba rekord- juz wyobraziłam sobie Ciebie potykajacą się w biegu do łózeczka hah- a tylko dlatego ze miałam podobna syt., tyle ze biegłam z kanapy do wózka po drzemce poobiedniej hahaha
 
wracam do Was z kawą bo jak zrobiłam ją o 11 tak jeszcze nie zdążyłam wypić.
Alex, Madzia z lekkim opóźnieniem ale proszę :



Uploaded with ImageShack.us

To z mojej winy to późnienie bo sama wbiłam sobie nóż w plecy. Po histerii przeddrzemkowej mały pospał tylko pół godzinki i obudził się na jedzenie. A ja rano zamieniłam sobie nakładkę na cyca na nową, trochę większą - myślę sobie, duży chłopak jest, może będzie mu lepiej. No i kolejna histeria gotowa :confused2::confused2:
Teraz szybciorem zjem jakieś pyzy (jak dobrze mieć jakieś zapasy w zamrażarce...) i spadamy na dworek. Póki co świeci słoneczko i nie jest tak zimno, może tam będzie się lepiej spało.
 
psotko, Dawidek grzeczny chłopak, jakbym czytała o mejej niuni.. ona wczoraj jadła koło 22 na śpiocha, wtedy obudziła sie o 4.40 znowu jedzonko i spanko do 7.50... potem przebranie kupki i po 8 zasnelysmy aż do 10.00:) jak ja ją uwielbiam!! o 12 znowu drzemka godzinna, a teraz Misia w pokoju czyta jej bajeczki! a ona słucha z zaciekawieniem:) ona tez na rączkach za bardzo nie lubi..

Corin, naprawdę świetna ta lala, mnie sie tez buzia smieje jak ja widzę:)

Ja z pokarmami tez poczekam do 6 miesiąca:) co sie odwlecze to nie uciecze:)

kurcze ale bym sobie zjadla jakieś domowe kopytka...mmmmm
 
Witam,
My dzis jedziemy do moich rodzicow zpstaniemy do soboty, malemu przya sie swioerze powietrze:tak:U nas dalszy ciag zebow, nie marudzi tylko gdy sie czym zabawi a pozniej zaczyna sie od nowa...
Psota, grzeczny Dawidek. Moj maly tez na bebilonie pepti je 150ml czasami 160 bywalo ze i 180to na noc a w dzien rowno co 3 godz gdy sie zbliza czas karmienia robie bo piszczy tak ze szok. A w nocy je o 20 przed spaniem zwykle wstawal pozniej o 1,4,7 a teraz 20,23,3,6 i za kazdym razem je 150ml
Corin super lala a mala jak zaciekawiona:tak:
 
kurcze, ubrałam małego - a on tego nie lubi..zapakowałam do gondoli - był wielki płacz..wyszłam przed dom, uszłam może z 200m i co? zaczął padać grad - wrrr.. nawet do śmietnika nie doszłam a mam całą reklamówkę pampersów.. ta pogoda jest co najmniej dziwna.. a jak wychodziłam słońce swieciło..

psota, ale super ze Dawidek tak szaleje ze spaniem.. ja nie mogę tego powiedzieć o Tymciu, ale trudno
dzisiaj na próbę piorę rzeczy malego w płatkach mydlanych białego jelenia - zobaczymy jaki efekt
 
reklama
Konwalianka no to pogoda nieciekawa o co do ubierania moj ma tak samo piszczy strasznie.
My tych platkow nie uzywalismy ale maly mial alergie po proszku dzidzius a u nas sprawdzily sie platki bebi a proszek jelp teraz w nim piore bo jest skuteczniejszy od platkow
 
Do góry