reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

mała monis, biogaja na pewno mu nie zaszkodzi, ale oczywiście skonsultuj to z lekarzem.. na pocieszenie powiem Ci, że Tymek też je ok.7min a max do 10min i to z jednej piersi, tyle, że on nie wytrzyma dużej niz 2-3h..
wisienko, gratulacje!

Tymuś usypia w łóżeczku, naprawdę nie wiem juz co z ni robić..ciągle marudzi, nawet w chuście.. dzisiaj mąż ma kupić żel na dziasełka, zobaczymy czy to to!
 
reklama
Hej Kochane jestem już po wizycie... no więc małą muszę torturować i przekręcać jej główke...(przytrzymać lewy bark a główke odwracać na prawy bok i naciągnięta masować za uszkiem) a w dodatku mamy rehabilitacje :-( a najgorsze jest to że wszystko prywatnie bo do konca roku nie ma terminów :-(
 
wydrusia no przykro ale poćwiczycie i jak u dziewczyn szybko się poprawi. A macie jakąś inną przychodnie?? Bo w Warszawie już nie raz się przekonałam, że każą na coś czekać pół roku a jak się dobrze poszuka to można i na jutro się umówić... ale to plus dużego miasta...
A ja chciałam małą na jutro umówić i okazało się, że jeszcze dzisiaj są 2 wolne numerki więc poszłyśmy z tym paluszkiem, a jeszcze przed wizytą zauważyłam, że i na drugiej rączce ten sam palec zaczyna się czerwienić:( no i pani doktor powiedziała, że to od mocnego zasysania paluszków i kazała roztworem z sodą oczyszczoną okładać no i oczywiście żeby nie jadła ich tak. Ale jak to zrobić... Jak siedzę przy niej to cały czas pilnuję, ale coś w domu trzeba zrobić i wtedy smoczek wypada a rączki lądują w buzi... :(
 
wydrusia kochana, będzie dobrze! Zobacz jak szybko przeszły rehabilitację z super wynikami córeczki Wisienkii Marzenki
wisienko marzenko ja trochę ćwiczę ze Stasiem i już po 3 dniach widać efekty. Łączy łapki przed sobą jak leży na brzuszku, turla się na boki i już prawie na brzuch, jeszcze na plecy nie. Główki jeszcze nie ciągnie (choć już kiedyś to umiał), za to łapie się za stópki i to naprzemiennie - lewa rączka - prawa stópka i odwrotnie. Dziś przyglądał się swojej stopie:-D Przyciągnął ją do twarzy i raz zginał raz prostował paluszki. A skupiony przy tym, że szok:-D Ślinka aż ciekła:-D
Basieniak no to dobrze, że to nic poważnego. Ale faktycznie - jak tu upilnować dziecko, żeby nie ssało paluszków. Ja Stasia nie upilnowałabym. No chyba, żeby zrobić okład i zawinąć bandażem elastycznym?
 
Ostatnia edycja:
wydrusia będzie dobrze, a jak ja z Łukaszkiem chodziłam na rehabilitację bobathem to sama przyjemność była (szkoda, że droga) i jakie efekty! *:-)
Dziewczyny, ile Wasze maleństwa leżą dziennie w leżaczku? Bo mój naprawdę często i długo. On to po prostu uwielbia, a ja nie mam już właściwie nic innego w czym mogłabym przenieść/przewieźć go np. do kuchni.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny! Nie sposob Was doczytac ;)
Mam mega zaleglosci...

O kombinezonach byla mowa widzialam: ja już kupilam rozmiar 68 bo mój Mateusz 62 dopiero nosi. A że zaplacilam 40 zl to w razie co mogę kupic drugi wiekszy jak wyrosnie.
U nas też obserwuje fascynacje tv - ciekawe co w tym jest. :)

Ide czytac Was dalej
Buziaki
 
Magia, staram sie jak najmniej, bo podobno to niezbyt dobre dla plecków..ale ja mam dwa leżaki i w tym drugim samemu sie reguluje kąt nachylenia.. w sumie leży w bujaku teraz ok. 40 min
wydrusia, nie martw sie, szybko się uporacie;
basieniak, no cieżko upilnować dziecinę..

i ja mam problem.. mały marudny że szok..z leżaka (tego z regulowaną wysokością) chce sie podnosić - nózki podkurcza, rączki w górze odpychając barkami, głowa do przodu..,a z płaskiego tak sie wygina..opiera sie na nóżkach i barkach i wypycha brzuszek w górę myśląc że sie uda podnieść a w efekcie na brzuch się przekręca..masakra..i nie wiem czy zęby nie idą, bo wszystko jest be..nawet bawić sie nie chce ze mną:-( a ciągle popłakuje..jak wyglądają "spulchnione" dziasła?
 
reklama
Do góry