Heja!my dzis bylysmy na szczepieniu ,musze powiedziec ze mala byla dzielna mimo ze nieobeszlo sie bez placzu ale mamine przytulenie i cycus pomogl ,teraz czekam czy aby niebendzie miala objawow poszczepiennych marudzenia i goraczki ale podobno to normalne,a i ogolnie wracam do zycia tylko ta jesienna pogoda mnie czasem dobija ale ciepla herbatka pomaga .ale dzis mialysmy przygode wyszlysmy na miasto a tu ciach patrze kolko od wozka odpadlo i sie toczy my sobie a on sobie ,okazalo sie ze blokada sie odblokowala i tak sie stalo na szczescie przymocowalam z powrotem mam nadzieje ze nikt niewidzial bo to musialo komicznie wygladac
reklama
madzia sestina gratuluję szczepień bez traumatycznych przeżyć:-) nieźle już ważą Wasze bąbelki. Myślę, że Staś też już osiągnął 7kg:-)
madzia no i wszystko dobrze poszło. Bardzo się cieszę:-) Super, że z Mają wszystko dobrze. Łukaszek też coś pokasłuje, ale on to astmatyk. No, można założyć taki wątek.
Teśka gratulujemy udanego szczepienia:-) a z tym kołem paskudnie, dobrze, że Ci się wózek nie przewrócił
madzia no i wszystko dobrze poszło. Bardzo się cieszę:-) Super, że z Mają wszystko dobrze. Łukaszek też coś pokasłuje, ale on to astmatyk. No, można założyć taki wątek.
Teśka gratulujemy udanego szczepienia:-) a z tym kołem paskudnie, dobrze, że Ci się wózek nie przewrócił
Ostatnia edycja:
MADZIA
mama majuni i groszka
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2004
- Postów
- 2 590
magia i ja się cieszę że juz mam to za sobą .... a do tego na poczekalni nikogo nie było a pani dr pyta czemu ja tego małego do dzieci chorych przyprowadziłam tak mnie mogła wkur.... że szok a jej na to że nie ma godzin pół na pół i coś musiałam z dzieckiem zrobic no i się zamknęła. później maż zwolnił się na godzinę ze szkolenia i nas odebrał a ona go zobaczyła i się tylko uśmiechnęła
( wyszłam na kłamcę ;-))
teśka a jak przygotowania do ślubu??
( wyszłam na kłamcę ;-))
teśka a jak przygotowania do ślubu??
madzia trzeba było powiedzieć lekarce "Nie, nie, to kochanek, on nie może zajmować się moimi dziećmi" hi hi hi Dobrze, że nikogo nie było w poczekalni. U nas tłumy takie, że masakra. Jak się wchodzi to widać tłum płaczących małych dzieci. Brr...
MADZIA
mama majuni i groszka
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2004
- Postów
- 2 590
dobre !!!!!madzia trzeba było powiedzieć lekarce "Nie, nie, to kochanek, on nie może zajmować się moimi dziećmi" hi hi hi .
sestina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2011
- Postów
- 1 829
no madzia az się dziwię ze pani dr nic nie odparłas hahahdobre !!!!!
konwalianka
Mały bąbelek
Madzia, nieźle
psotka, super ta wanienka, ale cena - hoho
ale dzisiaj szczepień oby nie było marudów
psotka, super ta wanienka, ale cena - hoho
ale dzisiaj szczepień oby nie było marudów
Wisieńka
Fanka BB :)
Hej dziewczyny. Obiecałam sobie odpoczynek od forum i dlatego nie czytam. Ślę wam tylko pozdrowienia i przesyłam nasze newsy.
Mila ma robione badania na posiew moczu, mocz ogólne i morfologia.
Na szczęście dziś zjadła trochę więcej bo 70g i co dziwo w od czwartku wieczór do dzisiaj rano czyli w ciągu 6 dni przytyła 230g. Co mnie dziwi bo prawie nie je. Jest pogodna i zadowolona i okropnie hałasuje. Krzyczy na mnie jak tylko jestem w zasięgu wzroku.
Najpiekniejsze jednak jest to, że zakończylismy rehabilitację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wszystkie patologiczne odruchy ustąpiły, nie ma WNM ani asymetrii i pięknie i prawidłowo reaguje. UFFFFFFFFFFFFFFF...Pani rehabilitantka powiedział, ze już ostatnio to zauwazyła ale chciała się upewnić. Mówiła , że nie będzie nas naciągać i , ze systematyczność(dumna) zrobila swoje. Cieszę się, ze się przyłozyłam. Teraz mamy tylko kilka lajcikowych ćwiczeń w domku i za 4 tygodnie kontrola u neurologa.
Ulżyło mi bo chociaz jeden kłopot mniej. Oby tylko rozwiązał się problem z jedzeniem i węzłami.
Mila ma robione badania na posiew moczu, mocz ogólne i morfologia.
Najpiekniejsze jednak jest to, że zakończylismy rehabilitację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wszystkie patologiczne odruchy ustąpiły, nie ma WNM ani asymetrii i pięknie i prawidłowo reaguje. UFFFFFFFFFFFFFFF...Pani rehabilitantka powiedział, ze już ostatnio to zauwazyła ale chciała się upewnić. Mówiła , że nie będzie nas naciągać i , ze systematyczność(dumna) zrobila swoje. Cieszę się, ze się przyłozyłam. Teraz mamy tylko kilka lajcikowych ćwiczeń w domku i za 4 tygodnie kontrola u neurologa.
Ulżyło mi bo chociaz jeden kłopot mniej. Oby tylko rozwiązał się problem z jedzeniem i węzłami.
reklama
mala monis
Fanka BB :)
Konwalianko, bardzo dziękuje za odpowiedz. ale mimo wszystko, boję się sama z siebie podac tą biogaję , dlatego jutro lub w piątek wybiorę się do lekarza i zobaczymy co on mi na to powie. nie będziemy przecież cały czas na czopkach jechac.
Zaczynam się wręcz zastanawiac, czy brak kupy nie jest wynikiem małej ilości jedzenia? Boo mały je maksymalnie 5 czy 6 minut, drugiej piersi nawet nie tknie... co 3- 4 godziny je. martwie się naprawdę.
Zaczynam się wręcz zastanawiac, czy brak kupy nie jest wynikiem małej ilości jedzenia? Boo mały je maksymalnie 5 czy 6 minut, drugiej piersi nawet nie tknie... co 3- 4 godziny je. martwie się naprawdę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 697 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
Podziel się: