reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

reklama
dodi DRUGIE DZIECKO!?!?!?!?!?:szok::szok: poki co na sama mysl az mi ciarki przechodza:-):-)no ale kto wie co bedzie za kilka lat. zawsze chcialam miec 2 i max 3 lata róznicy, ale przy Rózince widze, ze to raczej nie wykonalne, chyba nie dałabym rady. Wychowywanie Róziny poki co kosztuje mnie mase energii, wiec na razie wogóle nie mysle:)
 
Maqnio, Słoneczko, a po co Ty jej dajesz wodę albo herbatkę? Jak się będzie buntowała, a Ty jej nie dasz tego co chce, to w końcu załapie mleko. Ja miałam ten problem przy lekach, dawałam Dawidkowi syropy rozpuszczone w wodzie, a ten nie, bo mleko chciał, pluł wodą i płakał jak oszalały, ale konsekwentnie mu wciskałam tę wodę i w końcu załapał i wypił;) A co się nadarł, to jego;)
 
maqnio, oj tam oj tam, jeszcze za tym zatesknisz...ja zateskniłam po jakichś 4-5 latach po Misi:) wcześniej tez mówiłam, że nie:):) w sumie to Michasia też byla grzeczna, ale za to teraz daje mi popalić, to wulkan energii, non stop gada i to czasem takie głupotki że szok.. nigdzie nie mam spokoju, czasami czytam forum a ona mi nad uchem trajkocze że nie mogę się skupic na tym co czytam:) nawet w kibelku spokoju nie mam bo tez przyjdzie i mi coś gada:) a uparciuch z niej i złośliwiec, za uszami ma diabołka chyba haha
 
Psota Dodi, takie gaduly sa cudne jak sie nie ma ich obok 24h;)

Powiedzcie mi o co chodzi z tym trzymaniem aczek jak dziecko lezy na brzuszku? Bo ja nie bardzo kumam... Ze powinny byc pod broda? Bo moja ma ze tak powiem "rozkraczone" raczki... i co, to zle?
 
Dodi jakbym czytała o Łukaszku:-) gaduła nie z tej ziemi. Bawić się z nim muszę, wysłuchiwać, który to on już przystanek przejeżdża (autobusem - zabawką oczywiście). Biega, krzyczy. Brzęczy aż uszy bolą:-) Chociaż bardzo zgrzeczniał od czasu, kiedy urodził się Staś.
Maqnio Rózinka jest boska, ale o 6 rano wymiata po prostu:-D Zwarta i rześka. Niespożyta energia:-D
 
Ostatnia edycja:
dobry wieczór

miczka jak już masz wprawę pliss chodz do mnie ja mam mało okien :-D

nie ma sprawy, wprawę mam że oooo, jak się dobrze rozpędzę to i u Ciebie przelecę :-D tylko pozwolisz, że jutro bo dziś już szoruję brodą po podłodze ze zmęczenia ;-)

Miczka, tak schudłaś?

hahaha ale się ubawiłam :-D nie, ale dziękuję za komplement :-D:-D

Konwalianka słusznej postury ten Twój bąbelek. U nas na dobre zadomowiło się 68. Chociaż z tą numeracja to jest tak, że niektóre 68 za małe, niektóre za duże i bądź tu mądry...

Apropos tortów to z tego co piszecie ceny są masakryczne. Ja zamawiam tort od takiej pani ze wsi, bedzie prostokątny, trochę jak ciasto ale ubrany jak tort. W każdym razie ona robi przepyszne wyroby i wszystko naturalne. Do tego ma mi zrobić jabłecznik. I placę jej 40 zl za jedno. A blachy są na prawdę bardzo duże, coś jak dwa razy normalna blaszka.

Marzę o kąpieli więc lecę ;-)
 
Ania, no dokładnie..to tak samo jak "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" hahah, ale trzeba jakos przyżyć to gadulstwo, ja od jakiegoś czasu nauczyłam sie "wyłaczać" na jakis czas, wtedy tylko przytakuję, ale kompletnie nie koduje tego co ona mówi.. tak żeby mózg odparował :-D gorzej jak potem mówi: A mówilaś że mogę.......

Magia, Michasia raczej jeszcze bardziej sie rozbrykała:) nawet przy jedzeniu nie zamyka jej sie buzia:) jej mózg przetwarza tyle myśli na okrągło że szok.. czasami nie wiem skąd ona bierze te opowieści, dziwie sie że w ogóle jej takie cos na mysl mogło przyjsc:):) dzis mówi przy kolacji: a wiesz mama na co ja bym nie chciała mieć alergii?? na Biankę, bo bym nie mogła sie z nia bawić, bo przecież tak sie czasem zdarza nie??
 
reklama
Miczka, napisałaś, że nie masz co na siebie włożyć, no to pytam, czy tak schudłaś:)

Maqnio, Rózinka jest do schrupania! Cioci kochany Kwiatuszek:)))
 
Do góry