reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

no właśnie Magia ja się zastanawiam nad 4-kami, bo także nieraz kupa po szyje..
wisienka Tymus na długi tułów i chyba krótsze nogi, bo spodnie 68 jeszcze sa ok.

dziewczyny nie wiem czy to etap czy co, ale mały stał się jakby bardziej bojaźliwy.. dźwięki, które już wcześniej słyszał, teraz jak go zaskoczą - to wpada w płacz.. podobnie jest z dźwiękami wydawanymi przez siebie - każdy dzień to nowy dźwięk a raczej ich łączenie i modyfikacja; wszystko go dziwi i czasem nawet się ich boi..
 
reklama
sis torcik supcio :tak:
malami moja chrześnica miała problem z bioderkami lekarz dał jej "szynę" niewygodnie miała ale 4 tyd i wszystko wróciło na swój "tor";-):-)
wisieńka może skonsultuj to z jakimś lekarzem bo ja takich szczepień nie przechodziłam więc nie wiem jaka może być reakcja :-( może spróbuj dać czopka połówkę :nerd:
konwalianka ja dziś moją nagrałam jak gada sobie po czym wł. a ona ryk :baffled:
 
wisienko biedna Mila. A przy pierwszej miała gorączkę? Kurcze, może faktycznie zapytać lekarza?
konwalianko orchi no mój Staś też właśnie jakiś wrażliwy teraz. Czasem nagle zapłacze bez powodu, czasem się śmieje i nagle ryk. Albo jakieś dźwięki piosenki mu się nie spodobają...
 
No chwila spokoju. Tata się małym zajmuje. A ten dalej marudzi. Nie chce leżeć i już :baffled: oszalejemy chyba...

wisienka - kurcze, po przeczytaniu twojej historii az mi sie lezka zakrecila, wszystkie wspomnienia wrocily. Teraz z perspektywy czasu widzę jak wspaniałe to przeżycie... Dzięki za przypomnienie!!!

psota - nie no sam się nie podniósł. Złapał za rączki i przyciągnął. I od tego czasu tragedia, no tragedia... Nie chce leżeć, nawet siedzieć tak na wpół - leżąco...!! :no: musi siedzieć i już, no ja nie wiem co robic, przeciez on nie moze tak siedziec caly czas!!!!

silwia, madzia - u nas kupa z samego rana, ale zwiastun - juz od 3 w nocy :-D

malami - ja się nie znam ale bardziej jestem za faktem ze coś jej się pokiełbasiło :crazy: Mati na pewno szybko się z tym problemem pożegna!!!

magia - Staś wymiata, ani się obejrzysz jak będzie pełzał po podłodze :blink:
 
hej kochane, u mnie dziś tak sobie, w sumie ok ale coś jest nie tak jak zawsze...

dziś od południa mała cos kiepsko jadła, troche possała, potem chciała drugą pierś też zassała to co leci szybko i koniec to bylo koło 13, na spacerku spala, o pod koniec się obudziła z płaczem, chba jej się cos śniło.. u mamy w domu kolo 16.30 chciałam jej dac jeść a ona w ryk przy cycku i sie wygina, nie chciała w ogóle jeść.. pojechałam do domu i spróbowałam jeszcze raz po 18 i zassała ładnie, ale wyssała jedną, wzięła drugą też wyssała póki leciało szybko i koniec...ładnie bawila sie potem w leżaczku, nie płakała że jest głodna dalej... zrobiłam jej MM żeby zobaczyc czy w ogole zassie..zassała butle i zjadła 70 ml z chęcią.. nie wiem o co tu chodzi..jak naciskałam na pierś to jeszcze było mleczko, bo kropelki były.. może ona sie nie najada z piersi już?? ale dlaczego mialoby być mniej mleczka skoro jej wcale nie dokarmiałam...

wydaje mi się że ona chce pic z cycka tylko jak leci szybko, bo jak juz sie musi męczyć zeby lecialo to chce druga pierś... macie jakieś rady??
 
Dzisiaj ja mam dołek. Starcia z małżem. Ech, jakoś tak mi smutno.

dodi u nas też czasem tak jest. Ja biorę Stasia do odbicia, chwilkę się uspokaja, daję smoka i jeszcze raz przystawiam. Zazwyczaj ładnie już potem zasysa.
alex he he:-) Będzie wylizywał podłogę:-) No Alexik jest niezły. Spryciarz, chce siedzieć, żeby lepiej widzieć świat. Mój za to woli leżakować i lizać nogi:-D Jakoś do dźwigania głowy i siadania się nie rwie.
 
magia, no w domu juz ladnie złapała i piła, ale spiła z jednej i z drugiej, tak może na jedna z 2 minuty... to na pewno za mało jej bylo ale w sumie nie protestowala jak ja odłożyłam do lezaczka i ładnie sie bawiła.. a z butki zjadła jeszcze 70 ml.. nie wiem o co tu chodzi... ale jak pomyślałam, że mam przejść na MM to mi sie tak jakos przykro zrobiło i miałam wyrzuty że daje jej tą butlę.. nie chce jeszcze konczyc karmienia.. kurcze chyba wiecej jej nie dam butki tylko będe ja przystawiać do skutku..

bianka już mocno podrywa glowke do siedzenia, silna z niej babka:) jak ja trzymam za rączki to zaraz głowke podnosi
 
Magia, orchi ostatnio tez miała goraczke przez 2 dni. Poczekam do jutra rana chyba, ze w nocy się pogorszy
Alex dzieki
dodi odkąd Mila trzyma główkę w trakcji tez ciągle próbuje siadac. Najsmieszniejsze jak łapie sie falbanek od spódniczki i podciąga.
Na razie jest 37,8 czyli nie tragedia. Ale kompletny brak apetytu
 
reklama
No i posta wcięło:wściekła/y:
Dodi no to super z niej siłaczka:-) U nas jakoś to nie po kolei idzie. Staś nie chciał podnosić główki leżąc na brzuszku, ale łapał się za nogi i ciągnął do buzi, łapał mnie za noc, próbował dorwać oko. Teraz nie rwie się do siadania, słabo ciągnie głowę, ale już pełza trochę. Będziemy za 1,5 tygodnia u neurologa. Nie wiem co o tym myśleć.
Wisienko dobrze, że trochę spadła temperatura. Mila jest świetna. Takie robi postępy dzięki rehabilitacji, że szok. Widać, że wkładasz w to dużo pracy. Ja właśnie nie wiem co będzie ze Stasiem. Jakoś tę głowę czasem ciągnie, ale czasem wcale.
 
Ostatnia edycja:
Do góry