reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

wisienko, czytajac twoja opowiesc przypomnialam sobie moj porod. kurcze musze sie zebrac by go opsiac. kochana tak jak dziewczyny mowia, napewno malutka nadrobi wage. ja sie balam ze moj ma nadwage. 29 sierpnia wazyl 4700 i 56cm, 27 wrzesnia 6120 i 60cm
konwalianka 74 cm :szok: no to duzy synus
psota dobre wiesci. ciesze sie ze dawidek zdrowy
 
reklama
święte słowa corin
u nas sytuacja była trochę inna : mały jadł cycusia , spał i moim zdaniem miał się dobrze po czym spokój zakłócił list z Instytutu Matki i DZiecka który stwierdził podwyższone normy w badaniu na mukowiscydozę . Pani doktor zważyła mełego i okazało się że przybarł w miesiąc bardzo malutko . czekając na wynik badania genetycznego kazała wprowadzic mieszankę gdyż mały przyrost wagi jest jednym z objawów muko i tak mój syn odmówił ssania na rzecz butelki . ;-)nie miał mi kto poradzic byłam przerażona , hormony buzowały ehhhhh
 
Dzięki dziewczyny.
konwalianka to Tymuś duzy chłopak, u nas 62-68 róznie pewnie zalezy od producenta. Ale fakt dużo ubranek odłozyłam bo za małe.No i w końcu wziełam się i opisałam. mi też się przypomina i łezki od razu
psotka dzieki kochana. Pol tez nie nalezy do paczków a jak bylismy mali to obydwoje śledzie:-D
Orchi no własnie jednym za mało drugim za duzo. Mila urosła tez dużo i nie wyglada na chudzinę więc staram się nie panikować.
Powiem Polowi żeby wkońcu podłączył ten skaner to wrzuce wam dla porównania zdjęcia Mili i Maćka
 
Witam ponownie,
trochę Was doczytałam ale chyba nie wszystko zapamiętałam, więc jak kogoś pominę to wybaczcie.

konwalianka - oczywiście, ze chce efektu - 15 kropel do każdego posiłku czy te 8 do każdego posiłku? Policzyłam mniej więcej, że średnio karmię Mateusza co 4 godziny (w dzień częściej, w nocy rzadziej).
konwalianka, Magia, silwia, psota - znajoma pielęgniarka która pracuje w Niemczech mówiła, że te kropelki są mocne i radziła dawać po 5 kropelek 6 razy dziennie. Nie wiem, te 5 kropelek to mało mi się wydaje..
Aniaa - chyba nie da się przedawkować leżenia na brzuszku.. nam lekarz zalecił 24h/dobę!
Aneta - tez pierwsze słyszę o 2 godzinach minimum.. hmm..
Wisieńka - biedna Mila.. mam nadzieję, że gorączka jej szybko przejdzie!!! Co do obiadku to Ty nie karmisz piersią, bo jak dla mnie to odważny obiad ;)
alex - może mały przechodzi skok? niezły z niego siłacz, że już chce siadać :) a z mężem się pogodzisz, kłótnie są oczyszczające ;)
Wisieńka, psotka - to co za torty Wy kupujecie?? na ile osób?? bo my kupiliśmy na 10 osób, daliśmy zadatku 50 zł i jeszcze resztę nam oddali :) a tort zamawiany w najlepszej cukierni w okolicy!!

A my po kontroli bioderek.. jestem przybita i chce mi się płakać :(( Lekarka powiedziała, że prawe bioderko w zasadzie mieści się już w granicach normy, ale lewe ma jeszcze dużą dysplazję (6 tygodni temu określiła to jako średnia dysplazja!). Powiedziała, że jest dyskretna poprawa. Co to do cholery znaczy "dyskretna" ? :/ Wkurzyła nas na maxa dzisiaj bo zaczęliśmy ją chwytać z mężem za słowa bo właśnie powiedziała o tej dużej dysplazji a nie średniej, na co odpowiedziała, że to jest duża dysplazja (III stopień) bo IV stopień to zwichnięcie ale biorąc pod uwagę skale czterostopniową to jest to średnia dysplazja :/ Potem rzuciła hasło, żeby dalej wykonywać ćwiczenia i nosić poduszkę Frejki. A my oczy i mówimy, że nic o ćwiczeniach nam nie mówiła!!!! Głupia baba!!! Dodam, że to wizyta na NFZ.. 5 tygodni temu (po pierwszej wizycie u tej babki) poszliśmy na konsultacje do prywatnego lekarza i on określił bioderka Mateusza tak: prawe I stopień, a lewe jako pomiędzy I a II stopniem (gorsze niż pierwszy stopień ale lepsze niż drugi). O trzecim stopniu mowy nie było!!! Dziewczyny, czy ta dysplazja może się pogłębić?? Bo mi się wydawało, że są dwie opcje: albo się poprawi albo stanie w miejscu..
Jestem załamana, liczyłam na większą poprawę, tym bardziej podeszliśmy do tematu poważnie i zakładamy Mateuszowi tą poduszkę i kładziemy go na brzuszku na żabkę.. Idę sobie popłakać..
 
Malamii, my mieliśmy tort na 25 osób i wyglądał tak: tort.jpg
Co do bioderek, to nic Ci mądrego nie powiem, bo nie wiem jak to wygląda.
 
psotko przepiękny a ja się przyznam że zapomniałam o torcie na chrzciny :zawstydzona/y::-D
malamii trzymam kciuki i wiem że będzie dobrze ;-)
wisienko opowieść porodowa super - strasznie się wzruszyłam
 
Ostatnia edycja:
malamii może takie cenu u nas bo duże miasto, ja nie mam jeszcze fotki tortu bo chrzciny za tydzien ale znajde podbny. U nas ma być około 2,5 gk.
Cukiernia Adam Sowa
w tortach okolicznosciowych, 4 tort tylko nasz będzie różowy
na bioderkach niestety się nie znam, ale kuzynki syn miał z nimi problem i teraz jest wszystko w porządku. Nosił jakąs wlasnie poduszkę.
Madzia dzieki:-)
A Milcia dalej ma temperaturę , po nurofenie spadła na chwilę a teraz 38,3:-(
 
reklama
Ja dziś Stasia na brzuszek (no chociaż te 30 godziny dziennie myślałam, żeby zrobić;-), a mój synuś zaczął pęłzać do przodu:szok:
A główkę to średnio ciągnie z leżenia na pleckach. Staś też nosi 74, no i zmieniliśmy pieluchy na 4, bo kupa była cała na plecach.
malamii Ania ma rację, może to z kimś innym skonsultować? Jakaś durna ta lekarka, ja bym jej nie ufała.
Wisienka Psotka Ja też w dobrej cukierni kupowałam i płaciłam za tort 100 zł.
Madzia a ja z tak pięknym dniem co zrobiłam? Wydałam kupę kasy, bo była wypłata:-) Na alle kupiłam Stasiowi kombinezon zimowy, a Łukaszkowi kurtkę. No i w sklepie buty jesienne. Na Łukaszka to już trzeba wydać fortunę, żeby jako tako ubrać go do szkoły.
Psotka dzięki, dobrze. Nie boli, a ja na razie nie mam serca ciągnąć go do dentysty. Wiem, że trzeba, ale na razie szkoda mi go stresować.
Wisienko to była druga dawka szczepionki?
Corin Masz rację, każde dziecko jest inne. Gdyby było wychudzone, niedożywione, miałoby anemię to trzeba leczyć wiadomo. Albo całkiem nie rośnie. A tak - bez przesady. Każdy człowiek ma swoje tempo wzrostu i inną przemianę materii.
 
Ostatnia edycja:
Do góry