Witam ponownie,
trochę Was doczytałam ale chyba nie wszystko zapamiętałam, więc jak kogoś pominę to wybaczcie.
konwalianka - oczywiście, ze chce efektu - 15 kropel do każdego posiłku czy te 8 do każdego posiłku? Policzyłam mniej więcej, że średnio karmię Mateusza co 4 godziny (w dzień częściej, w nocy rzadziej).
konwalianka, Magia, silwia, psota - znajoma pielęgniarka która pracuje w Niemczech mówiła, że te kropelki są mocne i radziła dawać po 5 kropelek 6 razy dziennie. Nie wiem, te 5 kropelek to mało mi się wydaje..
Aniaa - chyba nie da się przedawkować leżenia na brzuszku.. nam lekarz zalecił 24h/dobę!
Aneta - tez pierwsze słyszę o 2 godzinach minimum.. hmm..
Wisieńka - biedna Mila.. mam nadzieję, że gorączka jej szybko przejdzie!!! Co do obiadku to Ty nie karmisz piersią, bo jak dla mnie to odważny obiad
alex - może mały przechodzi skok? niezły z niego siłacz, że już chce siadać
a z mężem się pogodzisz, kłótnie są oczyszczające
Wisieńka,
psotka - to co za torty Wy kupujecie?? na ile osób?? bo my kupiliśmy na 10 osób, daliśmy zadatku 50 zł i jeszcze resztę nam oddali
a tort zamawiany w najlepszej cukierni w okolicy!!
A my po kontroli bioderek.. jestem przybita i chce mi się płakać
( Lekarka powiedziała, że prawe bioderko w zasadzie mieści się już w granicach normy, ale lewe ma jeszcze
dużą dysplazję (6 tygodni temu określiła to jako
średnia dysplazja!). Powiedziała, że jest
dyskretna poprawa. Co to do cholery znaczy "dyskretna" ? :/ Wkurzyła nas na maxa dzisiaj bo zaczęliśmy ją chwytać z mężem za słowa bo właśnie powiedziała o tej dużej dysplazji a nie średniej, na co odpowiedziała, że to jest duża dysplazja (III stopień) bo IV stopień to zwichnięcie ale biorąc pod uwagę skale czterostopniową to jest to średnia dysplazja :/ Potem rzuciła hasło, żeby dalej wykonywać ćwiczenia i nosić poduszkę Frejki. A my oczy i mówimy, że nic o ćwiczeniach nam nie mówiła!!!! Głupia baba!!! Dodam, że to wizyta na NFZ.. 5 tygodni temu (po pierwszej wizycie u tej babki) poszliśmy na konsultacje do prywatnego lekarza i on określił bioderka Mateusza tak: prawe I stopień, a lewe jako pomiędzy I a II stopniem (gorsze niż pierwszy stopień ale lepsze niż drugi). O trzecim stopniu mowy nie było!!! Dziewczyny,
czy ta dysplazja może się pogłębić?? Bo mi się wydawało, że są dwie opcje: albo się poprawi albo stanie w miejscu..
Jestem załamana, liczyłam na większą poprawę, tym bardziej podeszliśmy do tematu poważnie i zakładamy Mateuszowi tą poduszkę i kładziemy go na brzuszku na żabkę.. Idę sobie popłakać..