reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Dobry wieczorek :*:*:* :-D nadrobiłam popołudnie całe i wieczór ufff :-D:zawstydzona/y:
Magia Twój Staś jak moja w dzień pogadać chce dłużejjjjj :-D:-D też tak lula jak zając pod miedzą w dzień :-D ale w leżaczku się bawi gada do misiów po swojemu a ja w tym czasie ogarniam chałupkę :-D Nie szczep kochana poczekaj ;) My 11 idziemy na szczepienie i znów będzie płacz ....:-(
sis Dawidek :*:**: zdrówka dla syncia :* a Ty się nie odchudzaj chudzino bo szkapa sucha będziesz :-D:-D:-D
Co do kąpieli ja zmieniłam tryb mojej już nie jest kąpana codziennie tylko co drugi dzień i zawsze spałą po kapaniu a teraz się bawi z godzinkę i zaypia na łóżku naszym :-D:-D tam jej wygodnie zasnąć :-D
silwia ano widzisz ma niezłą przemianę paczkę pampersów mamy na 9,10 dni :-D:-D mniej sika niz kupki robi hahahahahha
 
reklama
Witam
od kilku dni staram się coś do Was naskrobać ale mam gości wiec jak już nadrobie to nie mam czasu odpisać:-(
Zycze zdrówka dla wszystkich chorutkich:tak: U nas na szczęście po przygodach z pępkiem po wyjściu ze szpitala wszystko ok. Mieliśmy nie bardzo męczące kolki. Od kilku dni odstawilam malemu Sab Simplex i już chyba zażegnaliśmy ten problem. Mam nawet wrazenie ze łatwiej idzie mu opróżnianie brzuszka. Za to mamy ulewanie co troche zapaskudziło nam buziaka ale to tez złagodzimy bo dostaliśmy dziś jakiś fajny kremik od położnej i po 2 stosowaniach jest o niebo lepiej. Tak więc odpukać w niemalowane zdrów jak ryba. Po za tym trafil mi się prawdziwy aniołek. Czasami narzeka jak za długo sam leży ale płakac nie potrafi, czasami zapominam że on jest:szok: a jak sie znudzi i nie chce się narzucać to sam usnie. Nie ważne gdzie leży czy w lóżeczku czy wózku. Dziś wieczorem pobił sam siebie. Usnął po kompieli przy cycu odłożyłam go do łożeczka po 15 min słyszałam że sobie gada ale mu nie przeszkadzalam i po kolejnych 30 min usnął dalej. Nasze nocki są również super chodzi spać ok 20.30 pobudka koło 0.00 szybki karmienie i spi do 2,3 później zabieram go do naszego łożka i karmie i uspiamy, kolejna pobodka to tata go budzi jak się do niego przytula przed pójsciem do pracy i śniadanie spedzają razem, później idziemy dalej spac do 9,10. Spioch po rodzicach.:-D
Dzisiaj byliśmy na mierzeniu i ważeniu i moja "kruszyna" mierzy 68 cm i waży 7100 g:szok:
A co do wagi i formy. Nie sądzicie że przydal by się wątek o powrocie do formy?? Nie wiem jak Wam ale mi by się przydało jakieś wsparcie. w prawdzie po porodzie straciłam już 16kg ale do celu zostało mi jeszcze 10 ciążowych i min 3 dodatkowe. Niesty nie mam jakoś pomysłu jak sie za siebie wziąść i jakoś czasami brak mi motywacji. A jak wiadomo w kupie raźniej:-D
MOje dzisiaj przeszło w wczoraj :-D
Wiec pora na sen jeszcze tylko pochwale sie moją kruszyną i uciekam spać.
 
Witam,
ehh ale miałam dzisiaj marny sen. Śniło mi się że miałam jakiegoś raka i że umieram, bo on nie do wyleczenia jest. No i chciałam się pogodzić z byłą przyjaciółką ale topornie szło. I coś tam jeszcze...

Mały ma dzisiaj humorek, bawi się teraz na bujaczku. Jak to dobrze że mamy ten bujaczek :-D
Do lekarza się nie dostałam, ale paluszek już się goi, więc większej potrzeby nie ma w sumie...

No i chciałam zapytać jak to jest z tym leżeniem na brzuchu? Niby trzeba minimum 2h dziennie żeby dziecko leżało na brzuchu, ale ciężko nawet o tą godzinę w ciągu dnia... Jak to jest u Was?
 
aneta u nas też jakaś masakra z tym leżeniem ale jakoś walczymy 2 godzinki udaje się w ciągu całego dnia uzbierać - ale ciężko .
 
Madzia Aneta u mnie tak samo po 2 3 minutach lezenia na brzucha jest foch nerw i placz niesamowity...ale niestety trzeba , nocka u nas dzisiaj straszna zasnela kolo 10 przelozylam do lozeczka i po 1 pobudka no i juz do rana krociutkie drzemki marudzenie naiesamowite ,zreszta juz od kilku dni tak ma ,przy cycu placze a najgorzej jak ze snu sie wybudza ,najlepiej jest na spacerze wszystkie zgryzoty i problemy znikaja dopoki niewrocimy do domu ...niewiem czemu tak ,chodze wykonczona ,a i jeszcze mam pytanko do dziewczyn co sciagaja mleczko z cycusiow czy w nocy tez sciagacie ?ja bym chciala bo podobno w nocy najlepsze jest ale mala zazwyczaj przesypia csala noc oprocz oststnich dni i ja tez wtedy spie jak zabita.a jutro jedziemy wszyscy na zakupy ja musze sobie buty kupic A Tomek garnitur ,no i dla malej oczywiscie jakas kreacje ,a chciny to jednak odlozylismy na pozniej ,dokladnie na 15 pazdziernika .patrzylam fotki maluszkow ale slicznosci wszyssstkie:)pozdrawiam wszystkie mamusie i szkraby i zycze milego poczartku wekendu:0
 
Witam i ja:-)
No i mamy wolne. Łukaszek dzień szkoły - wolny od zajęć, Staś ma przełożone szczepienie. Więc dziś czas dla domu i spacerek. 2 godziny dziennie na brzuchu to u nas nierealne:-( Staś najwięcej czasu spędza w wózku na dworze. No i niestety w domu też w wózku albo w leżaczku. Po przeprowadzce mamy mieszkanie dwupoziomowe. Łóżeczko na górze, a ja ciągle coś robię na dole - obiad, sprzątanie, pranie. Planuję postawić łóżeczko turystyczne w pokoiku na dole i zrobić pokój do zabaw i ćwiczeń. Tylko czasu brak.
Dziób Synek cudny! Jak zresztą wszystkie nasze słodziaki. Ale Twój chyba jest podobny do mojego:-) Nie tylko gabarytowo.
 
reklama
Witam z rana!

Magia, ja też mam mieszkanie dwupoziomowe i łóżeczko Mateusza w sypialni na górze - jak Mateusz śpi to na dole mam nianię, a jak chcę mieć go na dole to wkładam w bujak - tak, jak teraz.... docelowo pokój Mateusza będzie na dole, więc znowu nianię w nocy będę mieć włączoną....

co do leżenia na brzuchu, to jak się bawimy to leżenie na brzuchu trwa ok 15 min, ale jak małego trzymam na rękach półeżąć to on leży brzuchem na moim brzuchu - jestem ciekawa, czy to też jako leżenie na brzuchu można zaliczyć....

co do spotkania warszawskiego to ja bardzo chętnie, ale póki jeszcze pogoda to może w jakimś parku - niekoniecznie bym chciała z Mateuszem do centrum handlowego chodzić.... no i dla mnie najlepiej po linii metra bo nie dość, że do tej pory nie jeździłam z małym sama (siedzi tyłem z tyłu) to na dodatek kompletnie nie potrafię parkować swoją kolumbryną.... :) może Pola Mokotowskie :)?

a a'propos snów to mi od jakiś 2 tyg wróciły sny.... pewnie sen mam głębszy.....
 
Do góry