dzieki dziewczyny za kciuki, my już po szczepieniu.. przy DTPa mały tylko zakwilił, ale przy żółtaczce już nie było tak fajnie, dobrze, że nie trwało to długo i lekarz pochwalił maluszka..od razu po tym mały usnął i tak już był marudny..śpi teraz w foteliku, ale widzę, że się kręci, czyli kupa go męczy - znowu..
mój maluszek waży już 6900! czyli zbliżamy się do magicznej 7
ps. ja już i po kawce - bezkofeinowej (kurcze nie wiem czemu ale mnie ona smakuje..ja piję niemiecka - dallmayr) i śniadanku.. ale wam życzę smacznego
silwa, ja też trzymam kciuki, aby obyło się bez dramatu płaczowego,
Madzia - kciuki za wizyte w poradni
witajcie mailuj, balkan Madza, silwia i wszystkie nieobecne mamusie