magia - jeju normalnie nie wierzę jak ten czas leci!!! Już 3 miesiące!! Gratulacje za Stasia, cudny jest!
marzena - a to ci córka niespodziankę zrobiła!!! Rośnie następne pokolenie!!! Gratulacje i powodzenia dla córki, oby ciąża minęła błyskawicznie i wszystko szło jak po maśle!!
wydrusia - witaj kochana ponownie, mam nadzieje już na stałe!!;-) super, że Lilunia tak długo śpi!
anula - to pochwal się nową fryzurką!! Jeśli chodzi o picie to mój zależy od humoru. Czasem wypija ze smakiem a czasem nie ma możliwości nic mu wcisnąć. Ja daję rumiankową (ale sama się dziwie, że pije bo jest obrzydliwa...
). Dziś dałam herbatkę jabłuszko z meliską, w prawdzie jest od 4 miesiąca ale co tam
I wypił całą buteleczkę! A lekarka powiedziała, ze można też dać ten specjalny soczek jabłkowy dla dzieci tylko rozcieńczyć dobrze z wodą.
ania23 - no u nas już zimno i kurteczka (prezencik od babci) spisuje się idealnie! a mały wygląda w niej tak slodko, że bym go aż zjadła, hihi...
Tak sobie myślałam, jak ostatnio opowiadałyście, że mąż został z dzieckiem i tragedia. U nas wczoraj było na odwrót...
mały w ciąga dnia znów jak aniołek - chyba ze 2 godziny spedził na macie walcząc z myszką :-) bo zapomniałam się pochwalić, że rączki jednak się otworzyły i celowanie już ma wyćwiczone więc teraz skupia się na trenowaniu paluszków, żeby wreszcie coś złapać
potem rozmawialiśmy chyba z 1.5 godziny i Alex zaprzyjaźniał się z nowym przyjacielem - kaczorkiem :-) no i o 18 - TRAGEDIA!! Mały ryczał i ryczał i końca nie było... ja już siły nie miałam i z utęsknieniem czekałam aż mąż z pracy wróci... I rzeczywiście - po prawie 2 godzinach wycia, mąż wrócił, złapał małego i płacz ustał... jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki....
ja byłam tak wykończona psychicznie, że mąż całą noc wstawał do malego bo mnie tak głowa bolała jakby mi ktoś wiertarkę wbijał w głowę...