reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Dlatego ja rehab. metodą przez zabawę...mała do dziś jak widzi piłkę chce ćwiczyć! Na basenie bezbłędnie wykonuje ćwiczenia choć już nie musi, są przeciwnicy i obrońcy- trzeba wybrać jak się czuje-instynktownie...Ja nigdy bym nie chciała by mnie tak rehabilitowano :(

Ja kocham się chustować -córka uwielbia plecak a synuś w kieszonce noszony, jak odbieram córkę z przedszkola to mały w chuście właśnie, zakupy czy wyjście z psem to 3 min a nie godzina plus wnoszenie wózka, cudowne rozwiązanie :)

Pisałyście o rozmiarach -te 0-3 miesięcy na styk ale od 3-6 za duże
56 i 62 za małe a 68 za duże...i tak po środku ten mój knajder jest ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dodi Misia ja własnie płakałam razem z nia i tez przerwałam dzisiaj nie umiałam wytrzymac jak sie dusiła i zanosiła , jutro poprubuje sama to w domu zobacze jak bedzie , jeszcze ta kobieta co to robiła to jakas zimna jak by głaz masowała , kurcze czy nie maja jakis innych sposobów na to , malenstwu nie wytłumaczysz ze to dla jego dobra ono sie tak broni płaczem własnie
 
współczuję Wam dziewczyny tych nocnych przerw.... ja mam za to pobudki nie później niź o 5.30, bo się brzuszek bączkami zatyka - pobączy, pociągnie cyca i na godzinkę zasypia.... teraz siedzi w bujaczku i pojękuje, ale oczka zamknięte, więc mogę się zabierać za prasowanie.....

kiedy te nocne bąkowe zatory się skończą......
 
Witam,
u nas noc tragiczna maly wstawal co od 1 do 4 co pol godz jadl ciut i nie spal a o 5 marudzil pozniej plakal ale moj sie nim zajmowal a mnie tak brzuch bolal ze nie moglam sie ruszyc teraz jest lepiej ale boli...zaraz zbieram sie na maisto nie wiem jak moj sobie z nim poradzi...
Milego dnia
 
Boże Marzenko same łzy się cisną jak się patrzy na to maleństwo. Jakby to było moje to chyba serce by mi wyskoczyło, nie umiałabym wytrzymać. Ja myślę, że ci rehabilitanci od takiej metody już tyle płaczów się nasłuchali, że na nich już to przestało działać.

U nas nocka spokojna. Mały nawet jak nie zasypia od razu po jedzeniu (chociaż zazwyczaj zasypia) to poleży chwilę i sam oczy zamyka. Na razie pracujemy nad 6 godzinną przerwą. Jak się uda to będzie cudnie.

W końcu pokazało sie u nas słoneczko. Ale na spacer i tak nie pójdziemy bo przed drzwiami rusztowanie :-D
 
A u nas zmiana pozytywna. Nie poznaję swego dziecka, śpi po 4-5 godzin dziennie. Tak jest od poniedziałku. Wczoraj na podwórku przespała ciągiem 3 godziny i później jeszcze 1,5h. Przerwy między karmieniami też są dłuższe. Jest wypoczęta i o wiele pogodniejsza. A nocki to różne, jedna lepsza, druga gorsza. Z brzuszkiem też już wszystko dobrze. Kupki i bączki idą łatwo i bez bólu i płaczu.
Kasia mi chusta zielona bardziej się podoba. A w tkanej chuście można mosić takie maluszki? Myślałam że jest przeznaczona dla dzieci dobrze trzymających główkę.
Dodi a jak ranki tzn. wyprawa do przedszkola? Paulinka chce żebym to ja ją prowadzała, więc też codziennie wędrujemy całą trójką. Ja wstaję o 6 żeby ogarnąć siebie i Maję, później budzę Paulinkę i jej pomagam się wyszykować i na 8 do przedszkola. Za jakiś czas pewnie mąż będzie ją odprowadzał, ale na razie dajemy jej czas na adaptację.
 
elżbieta - a to pytanie do mam, które juz chustują.....Co Wy na to? Wciąż nie zdecydowałam się na kolor........

Strasznie wygląda ta rehabilitacja, całe szczęście, że miałam wyłączony dźwięk w kompie i nie słyszałam jak dzidzia płacze, a i tak nie mogłam patrzeć i wyłączyłam po niecałej minucie.

Maja po raz pierwszy płakała w przedszkolu jak ją zostawiałam.....Nie wiem dlaczego. Mam nadzieję, że w ciagu dnia nie będzie już się smutać.

Milenka po szczeieniu dobrze, tylko chce się jeszcze więcej przytulać :-) Bardzo ładnie przybrała przez te 6 tygodni - od wagi 3230 w dniu wychodzenia ze szpitala do 4650 w dniu wczorajszym :-) Ale jestem z niej dumna :-)
 
reklama
Witajcie u nas nocka cudowna. Mila spi z jedną przerwą dziś do 9.30 i teraz miałyśmy iśc na spacer ale znów zasneł.
Marzenko to przerażająco wyglada, płakałam i nie moge dojśc do siebie
Ja pójdę raz zobaczyć jak będzie i jak Mila zareaguje ale jeśli będzie tak płakac to będe jeżdzić do Wrocławia na bobath, nie dam rady.
 
Do góry