Witajcie kochane, no się rozpisalyście. Ja przed pracka podczytalam ale nie mialam juz czasu naskrobać i teraz weszlam i czytam i czytam i czytam. Moj co do skarpetek tak samo choć już wynosi do lazienki tylko nie wrzuci do kosza tylko pod i koszulki i tak samo itp ci nasi faceci. Odkurzy nie powiem ale tez po lebkach... ale na początku jak musilam lezeć to wszystko robil. Ostatnio sie zapomnialam umyć klatkę. Mąz po nocy przyszedl rano po 7 i umyl. Bylam w szoku hehe ale smial się ze zbraklo mu 1,5min bo go sasiedzi nakryli bo szli tak rano heeh, wiec zbytnio narzekać na niego nie mogę.
No i sie już doczekac ni mogę moich zajęć... ale zla jestem bo wiedzialam ze tak bedzie. Zrobilam renome i zawsze byly pelne listy obecności a teraz po 2 mc szokk brak pelnych grup < nie wiem czy to wina instruktorki czy cos... szkoda> mam nadzieje ze jak sie dowiedzą ze wrocilam to frekfencja sie poprawi bo nic nie motywuje do pracy jak te babki szczesliwe.... ech..
co do badań ja już mialam krwi glukozę zwyklą, wr, tokso ale za tokso 45zl zapllacilam...wr... teraz juz sam mocz i krew to ok 16zl plus wizyta. Dobrze ze ide rano na badania a juz kolo 18 mam wyniki.
No i sie już doczekac ni mogę moich zajęć... ale zla jestem bo wiedzialam ze tak bedzie. Zrobilam renome i zawsze byly pelne listy obecności a teraz po 2 mc szokk brak pelnych grup < nie wiem czy to wina instruktorki czy cos... szkoda> mam nadzieje ze jak sie dowiedzą ze wrocilam to frekfencja sie poprawi bo nic nie motywuje do pracy jak te babki szczesliwe.... ech..
co do badań ja już mialam krwi glukozę zwyklą, wr, tokso ale za tokso 45zl zapllacilam...wr... teraz juz sam mocz i krew to ok 16zl plus wizyta. Dobrze ze ide rano na badania a juz kolo 18 mam wyniki.