reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Dziob- dziob power leci do szwecji ekspresem :-)

Zostaly mi jeszcze podlogi do umycia na 1 pietrze, malz wrocil i mowi: " widze ze ci dzis lepiej, ale obiecaj ze teraz sobie usiadziesz i nic juz nie zrobisz wiecej" wysmialam go...

Zaczal mi chowac detergenty i mopa no to sie wscieklam i go opieprzylam. Kazalam mu wyjsc z domu i wrocic za godzine hihihihihihi, pojechal na zakupy... Chyba zobaczyl diabla w moich oczach, hahahaha

Ale juz mam plan na reszte dnia. Jak skoncze z podlogami, to zafarbuje moje siwki na glowie, zgole to co ńiepotrzebne ponizej glowy ;-), machne sobie cieplutka kapiel a przy okazji doprowadze do uzywalnosci moje stopy, a potem bede sie relaksowac na tarasie :-)

Cala ciaze nie ruszalam sie jak dzis :-D mama do mnie zadzwonila, jak jej powiedzialam co robie, to tylko powiedziala ze moszcze gniazdo i zadzwoni jutro czy cos ruszylo ;-)

A wspominalam wam ze jeszcze pranie dzis machnelam i posciel przebralam? :-D
 
reklama
no to pięknie corin:) heh, to taka przed porodowa wena, nie wiem czy pamiętasz, ale ja też miałam takiego powera na kilka dni przed porodem:)

my dzisiaj spacer zaliczyliśmy, w końcu pogoda się klaruje..
 
Cześć dziewczyny!
Ja dzisiaj zaliczyłam wyprawę na targ - wróciłam mokra ale z pełnymi siatami owoców :)) Kupiłam m.in. wielkie śliwki, są tak pyszne... Przydadzą się bo już od dwóch dni nie robiłam.. :p Z nowości kupiłam też agrest :)
A teraz idę się przygotować bo dziś wizytę mam. Jak ja bym chciała usłyszeć, że coś się zaczęło już dziać.. że jakieś rozwarcie albo szyjka krótka jest.. Ale pewnie powie, że wszystko pozamykane skoro ja żadnych skurczy nie miałam do tej pory..
Po wizycie SR - dzisiaj będzie ciąg dalszy o porodzie, będziemy film z porodu oglądać.. Ciekawe jak zniesie to mój mąż..
Ok uciekam.
 
Oj Corin mi też by się przydał bo odkąd mała jest w domku to bałagan panuje. Fakt, że mam wytłumaczenie bo szpital itd ale od jakiś 2 dni już jest lepiej i trzebaby się ruszyć trochę i ogarnąć mieszkanie....

Widzę, że konwalianka na spacerku byłaś, my też dzisiaj w zasadzie pierwszy raz (bo przed wczoraj była próba na tarasie;) ). Tylko kurcze po tym leżeniu w ciąży a potem jeszcze problemach po to kręgosłup mi pod koniec takiego spacerku wysiada...

A my dzisiaj mamy 4 rocznice ślubu i nawet nic ciekawego nie można zrobić:( Tyle co jak mała śpi to serialiki razem oglądamy i można się troszkę przytulić...
 
Basieniak, gratulacje i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. :-)

Ja wlasnie skonczylam, silzostalo mi zero. Siedze wlasnie na tarasie i pochlaniam malinki z kefirem. Ostatnio spijam kefirek hektolitrami...

Konwalianka, faktyczie, ty tez walczylas... No to moze i mnie ruszy.

Malami, trzymam kciuki za wizyte. Na pocieszenie ci pwiem, ze mimo moich skurczy i pobolewan na ostatniej wizycie tez gin nie zauwazyl zadnych oznak porodu. Jutro rano ide na przeglad podwozia, moze cos sie zmienilo....

U nas zaczyna grzmiec, daleko jakby w Czechach gdzies, ale niebo juz sie zaciaga chmurami.
 
Hej kochane.. my po obiadku (nawet dziś w domu zrobiłam haha) posprzątałam i teraz odpoczywamy sobie:)
Corin, ja dzis też co chwilę chodze i coś sprzątam, wycieram..i małż też juz do mnie mówi: czy ty w końcu usiądziesz dziś?? widzisz jak sie troszczą o nas hehe, lepiej sami by dupki ruszyli i cos zrobili...
Tez na deserek dziś malinki mamy:)
 
basieniak, dla na to trzeci wypad, bo w zeszłym tyg. musieliśmy do lekarza jechać a i we wtorek byliśmy u pediatry.. z kregosłupem nie jest lekko.. mnie nie boli, ale za to krocze napiernicza nieźle..
rocznice z takim maluszkiem nie jest prosto przeżyć, ale może wystarczy wzajemne towarzystwo - wszystkiego najlepszego, kolejnych szczęśliwych lat

malami -&&& za wizytę
 
konwalianka my też już wcześniej i do szpitala z małą jeździliśmy jak ja szłam, potem kontrolnie i do pediatry ale to taki pierwszy dłuższy spacerek i to w wózku a nie w foteliku. Wróciliśmy już ponad godz temu a mała jeszcze śpi (choć już słychać że nie długo). Na szczęście na razie grzecznie śpi... No z wyjątkiem dzisiejszej nocy ale to jakieś problemy miała z brzuszkiem i strasznie się męczyła i płakała (krzyczała znaczy się) ale już dzisiaj jest lepiej i mam nadzieję że tak już zostanie. Mąż chciał dobrze i wymyślił, że kupi mi pączka, i chyba to jej nie podeszło bo poza tym nic nowego nie jadłam...
 
reklama
oj wiem coś na ten temat.. ja jadłam "oszukane" pierogi, bez przypraw a i tak mu zaszkodziło..
a basieniak czy Twoja mała spina się przy robieniu kupy? lub puszczania bączka? mój nawet potrafi się obudzić z płaczem.. już nie wiem o co chodzi..
 
Do góry