reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

no to rozpakowywanie zaczeło się coraz szybciej rozkręcać..... :) która jeszcze dołączy jutro do mnie i do Marzenki? :)

ja chyba dziś spać nie będę..... może się jakiejś meliski napiję......

włosy umyte, ale nie rozprostowane, bo przy takiej pogodzie to nie ma sensu, najwaśniejsze - nogi umyte!, memłono łyse, torby spakowane..... a mąz właśnie stwierdził, że się czuje, jakbym w delegację wyjeżdżała..... fajna by to była delegacja, z której z dzieckiem bym wróciła..... :-D
 
reklama
Dziewczyny, mi w SR mówili, że od momentu odejścia wód płodowych poród musi się zakończyć w przeciągu 12 godzin. Jak tak czytam te smsy to trochę się boję o dziewczyny, że lekarze tak zwlekają do dnia następnego. Ale może to właśnie zależy od tego czy wody odeszły całkowicie czy się sączą tylko..

Balkan, niezły ten Twój mąż :) ciekawe czy by się ucieszył :) A propo jutra to wiesz.. trzymamy kciuki!!!
 
Ostatnia edycja:
Kkasiulka ja tak mam, ale nie utrzymuje sie to caly dzien ale np 30 min i po jakims czasie znowu. Zauwazylam ze to jest nie dosc ze przez pozycje malej to jeszcze przez skurcze BH, po prostu laczy sie to w jednym czasie i mam taka bule od pozycji + dodatkowo poteguja ja skurcze. mysle ze to teraz normalne na koniec. Mi np przez cala ciaze tyle sluzu nie lecialo co teraz. Czuje normalnie jak mi leci 1/4 szklanki dolem i to zaraz po sikaniu i wyjsciu z toalety, wiec juz mnie nic nie zdziwi :-D

alex z karmieniem piersia mam zupelnie inne zdanie niz z porodem. Uwazam ze nie powinno sie kobiety zmuszac jesli nie chce, lub chce ale nie ma juz sily walczyc z malenstwem o odpowiednia pozycje, lub po prostu zle sie z tym czuje.
Ja nigdy nikogo nie bede potepiac o to ze od poczatku karmi dziecko butelka mimo ze ma duzo pokarmu. To indywidualna kwestia kazdego, tak samo jak wychowanie dziecka, nikt nie moze nas zmuszac do takiej czy innej metody.

Corin witaj, jak samopoczucie kochana? :*

malamii na pewno chodzi ci o sytuacje jaka miala anulka. Ja mysle ze jej sie saczyly tylko te wody, a tak jak dziewczyny pisaly ze sie produkuja na bierzaco to mozliwe ze dlatego mogli tak to przeciagnac.
 
no to dzisiaj się dzieciaczki nam posypały:)

kasiula, to co odczuwasz jako kamień, to są także skurcze.. ja tak miałam..

a mnie chyba dopada jakaś depresja.. autentycznie nic mnie nie cieszy.. małego najchętniej nie odkładałabym, inna sprawa, że chyba powoli się przyzwyczaja do rączek no i cyca traktuje już nie tylko jako źródło pokarmu, ale i uspokajacz.. jestem zmęczona.. to pewnie chwilowe i jutro nie będzie po tym śladu.. teraz mały śpi, oby dzisiejsza noc była lepsza od poprzedniej..

corin, a jak Ty się czujesz?
 
kkasiulka ja tez tak mam. Pytałam położnej dziś to powiedziała, że tak się dzieje bo jak wstaje to mały opada troche na dół i tak się wypycha, że sprawia to wrażenie skurczu. Ale najlepiej sprawdzić na samej górze, pod żebrami. U mnie cały brzuch twardy a tam mięciutki bo mały akurat ma tam krok :-) a brzuch twardnieje tylko jak siedzę lub wstaję. Też myślałam, że to skurcze, pojechałam na IP a tam na pół h jeden "mini skurczyk" na poziomie 60 :-D
 
kkasiulka ja tez mam tak z tym brzuchem. Pytałam połozną na ktg a ta powiedziała że macica jest bardzo wrazliwa na ruchy dziecka, nawet na kichniecie, nie mówiac o jakimkolwiek wysilku. Ja to zrozumiałam jako takie niedobre skurcze bo na ktg wychodzą kreski w górę z czubkiem i spadaja w dół a ta położna mówiła, że te właściwe skurcze to kreska w górę dość prosty wierzchołek i spadek w dół. Trochę to zakręcone
 
Witam znowu... Spacerek zaliczony, poprasowałam rzeczy, teraz leże i znowu nie mam co robić... ja myśle juz tylko o jednym...żeby sie w końcu znaleźć w szpitalu.... czekam tylko aż mnie coś zaboli... dziwaczne to, czekać z utęsknieniem na ból he..

Kurcze, Marzenka też juz w szpitalu, pewnie kolejna cesarka sie szykuje, skoro nie ma rozwarcia ani skurczów
 
reklama
Trzymamy:) ja też bym tak chciała, żeby tak szybko to szło hehe

Orchi, a tobie zapomniałam podziękować za kciuki...bo to strasznie niewygodnie tak nogami pisać na klawiaturze, więc szacunek dla ciebie:)
 
Do góry