reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

danuska zrobilam jedno i drugie. chyba zabardzo mi sie nudzi
Orchidea z wielka przyjemnoscia. za jakies 40 min bede u ciebie jak sie upieka muffin
balkan wloska knajpka, pychotka. juz wiesz co bedziesz jesc?
pippi ja tez robie masaz krocza. mam nadzieje ze pomoze i ze bede miec sn.
orchide, konwalianka tez mam plany gdzies za 3 lata miec drugie baby. moze sie spotkamy znowu na formu. kto wie.
emka z lotem bedzie napewno ok. najawazniejsze ze ty sie spotkasz z rodzina.
 
reklama
Cześć dziewczyny:)

Mogłam dzisiaj w końcu was troszkę poczytać. Stoczyłam walkę o karmienie piersią po 5 dniach butelki, ale wygląda, że się udało choć łatwo i fizycznie i psychicznie nie było...

Jeżeli chodzi o ten czop to chyba często go nie widać, o mi też wody odeszły na przedoperacyjnej a żadnego czopa wcześniej nie widziałam...

em_ka ja też mam koleżankę co i z miesięcznym maluchem latałą i to aż ze stanów do nas więc długa droga i z przesiadką i też nie było problemu.

Orchi no ja też bym spokojnie obejrzałą mecze finałowe (mam nadzieję, że naszym lepiej pójdzie) ale kurcze to akurat pora kąpania więc tak tylko kawałkami się chyba uda. A jeżeli chodzi o chęci do następnego dziecka to ja też bym chciała za jakieś 2 lata (o ile mi lekarz pozwoli po moich przejściach) i przyznam, że jak trafiłam drugi raz do szpitala, i ta męczarnia przed szpitalem powodowały, że się zastanawiałam czy dam radę ale teraz już na spokojnie:)
 
Ojjj silwia ja myślę,że mniej pewnie ale kontakt tutaj zawsze jakiś pozostanie :-D:-D więc na bank się spotkamy z drugimi ciążami :-D;-)
no to czekam na Was z owockami i mineralną bo nic %%% nie możemy hahaha
Nika leż kochana jak trzeba i się nie martw pamiętaj,że USG jest przypuszczalne i wcale tak mało może ni ważyć Waldi ;) a małżem to norma nie dziw się mu czasem i mój ma dość mnie i woli wyjść zapalić niż mnie słuchać bo mu mówię non stop,że się boję czy wszystko dla małej mamy ,że musi ładnie tutaj posprzątać (jakby nie wiedział) no ale hormony szaleją nasze ;-)
basieniak no właśnie Brazylia z Kubą grają Kuba wygrywa 2:0 w setach zaskoczenie mam jak nie wiem :D a córcia pewnie da mamusi chwilkę dychnąć i obejrzeć meczyk :*:*:*
 
orchi, póki co pamiętam i nastawiam się na dwie opcje: 1. poród sn ale nie wywoływany (nigdy się na to już nie zgodzę); 2. cc (chociaż ta opcja też mnie boli na samą myśl).. wydaje mi się jednak, że za 2 lata zapomnę jak to bolało i znowu głupoty przyjdą mi do głowy:-D a wtedy mój mąż tylko będzie czekał.. już "głośno się zastanawia" czy nie lepiej mieć dziecko rok po roku:szok:, ale ja udaje że nie słyszę :laugh2:
 
Hhahahaha dobry jest :-D:-D no tak jednak jak widać faceci to by już chcieli :-D mój mówi cały czas o 3jce :baffled::szok: także ja nie wiem kiedy On te szkraby chce "zrobić" :-D:-D
 
noo dokładnie.. cwaniaki.. robić to by chcieli a jakże, ale urodzić to już nie łaska:-D nie wspominając o wychowaniu, które nie oszukujmy się spoczywa w większej mierze na naszych barkach
 
No pewnie,że w większej mierze nam przysługuje ta "przyjemnośc" wychowywania maluszków ;-) a jak maluszek Twój daje odpocząć chwilkę ???
 
No wychowanie to z chęcią zwalają;) Jak już karmię piersią to tylko czasem mąż zmieni pieluchę a tak to już większość trzeba sama zrobić, ale przyznać muszę, że jak trzeba było karmić butelką i zciągać pokarm to mąż w nocy wstawał do małej a ja na zciąganie. Generalnie dużo pomagał...
 
Czyli faceci tak źli nie są podkreślając wszystkie za i przeciw hihi (dobrze,że nie czytają tego) :-D:-D
Dobra ja idę troszkę poleniuchować z książką..
aha i taka szybka wiadomośc od psoci urodziła Dawidka o 14.05 i właśnie z nią rozmawiałam nie popękała także szwa żadnego bolało ale da się przeżyć powiedziała teraztroszkę odpocząc ma jak cos będe wiedziała to dam znac bo malutki nie jest z nią po dolarganie musieli Go zabrać
 
reklama
Do góry