hej kochane:-)
no to mamy listopad a nie lipiec...:-(a ja co roku o tej porze zazwyczaj gdzieś w ciepłych krajach na wakacjach się wygrzewałam... ale nic to odbijemy sobie we trójkę już niedługo;-)
kociatka mnóstwo szczęścia i miłości z okazji rocznicy!!!!!
mailuj gratulacje przeprowadzki, noc na pewno udana
u ciebie to dopiero zmiany - nowe mieszkanie, nowe dziecko;-)
&&& za dzisiejsze wizyty
dziewczyny nie martwcie się - to naprawdę już tylko kwestia dni, popatrzcie na
wisienkę - w końcu urodziła;-) i jest teraz pewnie mega happy, wkrótce wszystkie nas to czeka, nie ma innej opcji!
mnie nic nie boli, nie ciągnie, nie kurczy się, teraz nawet w gaciach mam suchutko;-) - mniej objawów niż miesiąc temu
myślę, że pogoda młodej nie pasuje, bo się szykowała na lato