reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Corin - każde puchnięcie w ciąży jest niebezpieczne. Ja z Mają też zaczęłam puchnąć mniej więcej w tym samym czasie i teraz mam to samo. Musisz zrezygnować z soli, Kucharków, kostek rosołowych (czyli glutaminian sodu) - to wszystko zatrzymuje wodę w organizmie. No i dużo pij. Ja wtedy z Mają dostałam zwolnienie. Jutro mam wizytę, ale nawet jak da mi L4 to i tak musiałabym iść do pracy.....:-(

Marta - bardzo to przykre co piszesz....Nie ma słów pocieszenia. Nie wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Ciekawe co wykaże amniopunkcja. Poczekaj na te wyniki, jeszcze nie wszystko jest przesądzone.

W zabobony nie wierzę.....Ciążowych jest ich caaaaała masa.
Przesądy w ciąży - BabyBoom

maqnio - eee........głupoty jakieś. Skąd lekarz może wiedzieć jak dzieciątko będzie rosło w najbliższych kilku miesiącach? Będzie się rozwijać swoim tempem, nie wydaje mi się, że teraz można powiedzieć, że będzie duży czy mały. Moje dwie koleżanki sa teraz w ciąży, mniej więcej na tym samym etapie - miesiąc różnicy, obie drobniutkie, wąskie w bioderkach, obie mają już po 3 letnim dziecku. Ta w 9 miesiącu ma mniejszy brzusio niż ta w 8......Zobaczymy co sie porodzi.

Oglądam z Mają Króla Lwa - odkąd jestem w ciąży płaczę na sam widok okładki :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
No babcia to w ogóle jest niezła aparatka i zaboboniara :) i jest święcie przekonana że to co mówi to jest prawda!

Mnie na porodówce pewnien lekarz powiedział tak jak zobaczył mój brzuch: ooo tu widze duże dziecko będzie, pewnie ze 4 kg:szok: a ja ciągle liczyłam, że będe miała maluszka! bo moje gabaryty nie wskazywały na duże dziecko, ja mam 164 cm i drobną budowę.. brzucha nie miałam dużego, ale zaczynał sie już od cycków heh więc taki wydłużony był i wcale mi nie opadł przed porodem.. Michasia urodziła się z waga 3800 i 57cm. troche się namęczylam, bo miałam wywoływany poród 2 tyg po terminie i trwało to bardzo długo..
A swoja droga jak można tak nastraszyc kobietę na porodówce, tzn leżałam jeszcze 3 dni na przedporodowej sali, gdzie byly tez sale porodowe, wiec kilka porodów sie nasłuchałam przy okazji.. te krzyki mnie przerażały, a do szpitala szłam to zgrywałam twardzielke hehe
 
Marta ja wiem ze moze nie powinnam tak pisać ale wierz mi ze nie wolno Tobie tracic nadziei naprawde ! Musisz wierzyc ze nawet jesli jest zle .. Zawsze jest ta iskierka nadziei ZAWSZE . Ja na USG genetyczne wybieram sie 17 stycznia równiez bardzo sie boje
 
Ostatnia edycja:
kkasiulka chyba masz racje, no własnie ci faceci. W koncu gin to nie prorok no nie? i sam do konca nie wie.
sliamkowa ostatnie usg mam z 21.12 z 12t5d ciąży. wtedy dzidzia miała 70 mm, wazyła 81 g, obwód brzunia 75 mm, dł. uda 10,2 mm.
 
no to ja mialam w 12t 5dc to moj mial maluszek 6,56mm a wagi to mi nie podał gin i nie wiem.... wiec no no spory heheh
 
Ostatnia edycja:
Marta teraz najważniejsze abyście wspierali siebie nawzajem z mężem. Musicie wierzyć i mieć nadzieję bo to ona dojdaje sił. Mojej znajomej synek miał wadę serca, którą wykazało USG, dlatego przeszedł operację już w pierwszej dobie życia. Nie mogę powiedzieć, że było im łatwo ale teraz Filip ma 3 latka i jest zupełnie zdrowym chłopcem.


Co do wzruszania się to ostatnio jestem w tym mistrzem. Wczoraj np popłakałam się jak w na wspólnej, Roman przytulał Honoratę... Nie mówię już o Waszych postach, eeeh tylko M. na mnie dziwnie spogląda.
 
Ja właśnie oglądam Na wspolnej..

Kupilam sobie dzis w rossmanie olejek i balsam dla kobiet w ciąży, ten rossmanowy, babydream.
Całkiem przyjemnie pachną, przeczytałam na innym wątku, że dziewczyny sobie go chwalą, wiec wypróbuję.
Juz czas się zacząć smarować, chociaż u mnie z ta systematycznością to jest różnie. w pierwszej ciąży tez smarowałam sie tylko jak mi sie przypomniało..
I co ważne nie jest drogi. Coś koło 12-13 zł.
 
Ja jak kupowałam witaminy pytam sie o coś na rozstępy w aptece....a Pani mi mówi tak.... że to raczej wymysły te kremy bo kto ma skłonnośći to i tak bedzie miał ona bliźniaki urodziła i nie ma ale może mi cos podać jak mam kaskę na zbyciu wiec myśle ze zachowała sie ok bo mogła sprzedać i zarobić a nie zrobiła tego. Ja się smaruję tylko oliwką babino i chyba na tym zostanę choć tez słyszałam o tym z Rosmana, zawsze to w głowie ze coś sie z tymi rozstępami robiło.... wiec ja już sama nie wiem .... jak lepiej...
 
Ja powiem tak, nawilżać można, ale jak ktos ma mieć rozstepy to i tak będzie je miał i nie ma zmiłuj, więc nie ma sensu wydawać grubej kasy na takie specyfiki, bo tanie czy drogie to i tak to samo.
Mają po prstu nawilżać i tyle. Znam osobę, ktora naprawdę dużo kasy wydawała na te kremy a co jej wyskoczyło to wyskoczylo i nic nie poradziła.
W pierwszej ciąży tez miałam zwykle tanie balsamy,nawet nie takie specjalne dla kobiet w ciązy, tylko takie zwykłe.. nie smarowałam się regularnie i na brzuchu nie mam ani jednego rozstepu. Wiec nie ma reguły.
Ale dla spokoju ducha, że coś jednak sie w tym kierunku robiło, to można trochę sie posmarować ;-)
 
reklama
Mi się tak porobiło, że mam ładniejszą skórę na brzuchi i piersiach niż przed ciąży. Regularnie olejkiem smaruje jak nigdy . a rozstępy i tak będą :-(
 
Do góry