Lipiec 2011

[balkan]

u mnie kanapki nie pleśniały, bo ja głodomór byłam, więc wszystko znikało w moim żołądku....

ale teraz, jak tak sobie przypomiam (wspomnienia własne i opowieści rodziców) i słucham Marka, to obawiam się, że nasze dziecko do najgrzeczniejszych należeć raczej nie będzie miało prawa należeć..... ech.... zobaczymy....

Orchi, ja to wogóle jak dinozaur..... dobrze, że mam termin dzień przed urodzinami, to będę mogła mówić, że urodziłam, jak miałam 35 lat, a nie 36....

 

[sestina]

hihi to ja się śmieję ze w ciążę zaszłam przed 30 stka - dokładnie miesiąc przed

 

[orchidea_]

A to ja najmniejszy dinozaur bo 27 będzie na jesień

 

[sestina]

orchi.... siusiumajtku

 

[orchidea_]

Hhahahaha ciii no czasem kropelka poleci ale żeby od razu siusiumajtek hahah no powiem Wam ,że i tak wydaje mi się,że ja strasznie stara jestem może przez to,że te dziewuszki z gimnazjum dzieci rodzą i tak jakoś mnie myśli biorą
Corin nie wiem czy wiesz ale bardzo blisko nas super park otwierają w lipcu więc będzie gdzie ze szkrabami jeździć http://www.dream-park.pl/pl/rozrywka/miniatury-4.html

 

[sestina]

ee tam ja uwazam osobiscie ze dobry moment wybrałam, nie zwlekałam ale tez nie szalałam. Jakoś tak samo w dobrym momencie udało się począc bobaska- w sumie w 4 lata po slubie

 

[orchidea_]

Ale sestinka te moje mysli ze starością trwają bardzo krókooo a jak nie byłam w ciąży i dowód brali ode mnie jak piwko kupowałam hoho to jak dziewuszka się czułam hahaha

 

[balkan]

ee tam ja uwazam osobiscie ze dobry moment wybrałam, nie zwlekałam ale tez nie szalałam. Jakoś tak samo w dobrym momencie udało się począc bobaska- w sumie w 4 lata po slubie

mi się dopiero po 30 tce zachciało dziecka, ale troszkę to trwało, zanim udało nam się zajść w ciążę.....

 

[sestina]

kazna z nas na pewno najlepszy moment wybrała lub natura to zrobiła za nią grunt balkan że pomyślny efekt ja od 20 roku życia kurowałam się zeby kiedys miec dzieci- własnie dlatego jak Ci kiedys pisałam- dwa razy w szpit. bielanskim lezałam, a tez w Twoich okolicach ( na Popiełuszki ) miałam swoją psorkę

idem ,polezem koło 11 ma przyjść moja mama na " dosprzątanie". Więc rozumiecie same- sił musze nabrać heheh bo ona ma powera

 

[balkan]

nie na Popiełuszki, tylko na Stołecznej..... to bardziej koło rodzinnego domu męża niż mojego, ale my niedaleko siebie w sumie mieszkaliśmy....

ja się dziś za kibelek postanowiłam zabrać..... oraz za fryzurę intymną, żeby gina nie wystraszyć....