reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Malami, ja piję kawę od czasu do czasu.... ale w kawiarni - bo jak już pić, to dobrą.... i tak idę na kompromis, bo piję capuccino, a nie espresso.... bezkofeinowa kawa to dla mnie jak piwo bezalkoholowe, albo pasztet z soi.... :)

a w mrozona kawa jest baaardzo rozcieńczona, więc nie powinna zaszkodzić....
 
reklama
Malami, poszukaj bo karuzelka warta jest ceny tymbardziej ze uzywke mozna kupic naprawde w rozsadnej cenie. Ta nasza wyglada jak nowka niesmigana a za polowe ceny kupilam.

Ja jakos do kawki nie umie sie przekoac ale ostatnio spijam bezkofeinowa - wiem samo zdrowie :-/ a tak naprawde marzy mi sie taka z ekspresu
 
hej Brzuchy!!

ja juz po zakupach, nakupowalam mase owocow i teraz bede lezec, pachniec i wcinac :):)

dziekujemy za kciukasy - wizyta na 17!!

magia buziaki kochana, a Staś niech się wygrzewa!!!
psota kurcze Słońce..może zostaniesz moją żoną??? - goferek wymięka!!!!
dodi ja od 36 tc mam łozysko III st. i gin mowił ze spoko:)

buziam Was wszystkie!!
 
Balkan rozbawiłaś mnie tym pasztetem z soi :)
Ja nie jestem wielką fanką kawy, lubię od czasu do czasu i to obowiązkowo białą. Espresso nie przełknę za żadne skarby, dla mnie za gorzka i cierpka w smaku.

Ostatnio jestem bardzo zmęczona i mam problem ze skupieniem się, a właściwie nic szczególnego nie robię :/

Corin, właśnie też muszę kupić jakąś karuzelkę ale nie mogę się zdecydować, za dużo tego chyba jest.. Do tego rodzice chcą kupić leżaczek bujaczek i też muszę wybrać i też nie wiem który! Poza tym zastanawiam się, czy nie lepszy byłby taki bujaczek co sam buja, taka a'la huśtawka, bo te bujaczki zwykłe to są ręczne, że tak powiem. A jedynie mają co najwyżej opcję wibracji, która w zasadzie nie wiem po co jest (?). Same problemy :p
 
Lezaczek dostalam w spadku :-) taki zwykly, buja sie jak dziecko sie w nim " rzuca" ;-) znajoma ma bujaczek automatyczny, do tego kolyske i mlody sie nauczyl bujania. Teraz jej wyrosl z jednego i drugiego i ciagle chce byc na rekach, bo zwykle lezenie go juz nie rajcuje...
 
Ja juz po ktg. Gin tylko rzucil okiem, powiedzial, ze cos tam sie dzieje, sa skurcze ale do skurczy regularnych jeszcze im daleko. Ale fajnie, ze cos sie dzieje, kazal duzo chodzic.
Kawe pije raz an miesiac i mi wystarcza-nigdy nie przepadalam;-)

Malamii ja mam lezaczek bujaczek, taki z wibrusami wlasnie, reczny jak to nazwalas:). I powiem Ci ze jak go wlaczylam to sie przestraszylam takie ma silne te wibrusy! Zobaczymy jak mała zaeaguje na nie... A takie bujaczki mozna uzywac juz od narodzic czy kiedy? Bo ja w sumie nie wiem:zawstydzona/y:
 
malamii ja kawkę od czasu do czasu popijam, bo lubię i nigdy mi nie odrzucało, nawet na początku
nie lubię espresso, zawsze piłam latte albo cappuccino, więc nie jest mocna
poza tym to głównie o ciśnienie chodzi, więc jak masz w normie to pij na zdrówko :-)

leżaczek jest na liście moich pobożnych życzeń w ramach prezentów od rodziny i znajomych;-) tylko czekam aż ktoś zapyta ;-) zdecydowanie wolałabym z opcją samobujania, bo przecież po to jest, żeby mieć dziecko na oku, a w tym czasie móc zrobić coś innego, a nie stać i bujać...a wibracje rzeczywiście brzmią dziwnie...:confused:

ja też dziś owocowy dzień planuję i kupiłam sobie do tego Lila Stars z orzechami - codziennie myślę: "a może to ostatni taki dzień bezkarności jedzeniowej" i stąd codziennie się objadam jak głupek:-D

ania23 to fajnie, że pierwsze skurcze już są i coś się zaczyna... a czujesz je?
gdzieś czytałam, że niby producenci piszą że od razu, ale ze względów fizjologicznych ktoś się wypowiadł, że wskazane od 3 msc...:eek:
 
Ostatnia edycja:
Jestem juz Kobietki :-) porobiłam mężowi zapasik w lodóweczce :-) jutro jeszcze o 10 idę do znajomej na porządny deserek hi hi :-) a co :) muszę zaraz iść mu jedzonko naszykować żeby później tylko odgrzewał :-) ale mam dziś popęd do roboty :-) jeszcze dziś porządna kąpiel i golidełko :-)
 
reklama
ja mam leżaczek taki samobujający, ale odkupiłam go w spadku, więc taniej niż używka na allegro..... no i własnie troszkę się boję tego, co Corin pisze, że się dziecko do bujania przyzwyczai.....

torbę dziecka już spakowałam.... w mojej mi brakuje kosmetyków, ale to 5 min roboty, a muszę czekać aż mi mąż kosmetyczkę ze strychu zdejmie.....

teraz odpoczywam i walczę z drzwiami balkonowymi, bo mi się zamykaja od przeciągu..... wrrr....
 
Do góry