Lipiec 2011

[danuska]

hej Foczusia ja też chciałam to jak najbardziej odwlec w czasie, ale tak jakoś nas wczoraj wzięło, zresztą to M. zaproponował ;-) śpieszy mu się do tatusiowania. Jak jeszcze będę długo chodzić w dwupaku to jeszcze raz rozmontuję, wywietrzę i wyprasuje :-)

Ciekawe jak Madzia i Margerita ?

 

[FoCzUsiA]

Nam też się spieszy do rodzicowania Może masz rację...ja też bym popatrzyła sobie na ślicznie przystrojone łóżeczko;-) Nie mogę się doczekać momentu, w którym po raz pierwszy zobaczymy oczka naszego Dzieciaczka;-) Aż się wzruszyłam
No ciekawe co tam u nich

 

[Corin]

Hej slonca,

Danusia, az mi sie lezka w oku zakrecila jak przeczytalam tewojego posta o siedzeniu przy lozeczku :-) ale ja tez uwielbiam przesiadywac w pokoju malej, wiec dobrze was rozumie :-)

Mnie nadal mdli... Przebudzalam sie w nocy kilka razy z przeswiadczeniem ze rodze, hahahaha, po czym od razu odplywalam. A rano od razu przytulansko z panem K.

 

[konwalianka]

witajcie mamuśki..
dzięki danuśka, witajcie ranne ptaszki

ja mam pytanko do mamuś, które już mają szkraby takie starsze - może pamiętają.. czy możliwe aby już teraz zaczęły się kolki u malucha? Mały się pręży i denerwuje, cyc go nie uspokaja i ewidentnie coś mu dolega, dopiero gdy zrobi kupkę (rzadką) lu nieco mu pomasuje brzuszek, to jak ręką odjął co to może być?

corin, pisałam już na wątku zakupowym, ale tu tez napisze na wszelki wypadek - jak nazywają sie te kropelki niemieckie na kolki?

miłego dnia kochane, nie forsujcie się i w spokoju czekajcie na maluszki, trzymam kciuki za dzisiaj!

 

[orchidea_]

Doberek laseczki i maluszki te w brzusiach i w łóżeczkach śpiące
Odpisac każdej z Was cholera wyszłam z wprawy jakoś
kkasiulka 3mam &&& żeby niunia się obróciła prawidłowo będzie dobrze słonko :*:*:*
danusia ale ciepło się zrobiło na serduszku jak opisałam z tym łóżeczkiem... :*:* ale ja też zaglądam co chwilkę na puste łóżeczko i tak dziwnie,że nikogo tam nie ma
Corin kurka wodna co to się dzieję,że znów zaliczyłaś pana K ?/ mnie obudziła krewka z nosa
sestinka noo to bliżej niż kochana moja psiapsiólka jest z 5lipca i powiem Ci,że jest niesamowitą osobą i zyczę Ci,żeby mała była taka jak moja przyjaciólka bo to skarb nad skarbami taka osoba ;-)
sis coś Dawidek czeka chyba na termin hihi albo złapie Cie z nienacka ;-) gofryyyyy jej co idę do rynku staję na gofry hahaha tak już dwa tygodnie mam
dodi weź męża w obroty w łóżku ,może to cuś da
Noi nie pamietam co jeszcze buziam wszystkie bez wyjątku :*:*:*:*:*:*:*:*
konwalianka jak patrzę na Twój suwaczek ...... nasz synuś ma 5 dni jejjjjj ale Ci super i jak to zleciało !!!!! A co do kolek to ja nie wiem ale chyba za wcześnie troszkę na nie ...

 

[Corin]

Konwalianko, odpowiedzialam ci na tamtym wątku. Aga miała już kropelki, więc nie było z nią problemu, ale z Sebkiem mieliśmy jazdy. Ulgę przynosiło mu jak kładlam go na plecach i bardzo delikatnie uciskając masowałam brzuszek zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara 5-8 razy a potem łapalam za kostkii zginałam mu nóżki dociskając kolanka do brzuszka (delikatnie, ale stanowczo też ok. 5 razy) i znów masaż brzuszka i zginanie nóżek i tak na zmianę, az poczuł ulgę.

Pomagała tez suszarka, ale musisz uważać zeby nie poparzyc maleństwa. Trzeba dmuchać ciepłym powietrzem na brzusio (najlepiej przez bodziaka, ale i tak uwazaj.)

I jeszcze jeden sposób mi sie przypomnial.... Mąż kład sobie Sebcia na ręse w ten sposob że Młody główke mial w dloni taty, brzusiem leżał na ręce a nożki i rączki mu zwisały w dół. Leżał w ten sposób na brzusiu, oczywiscie asekurowany druga ręką z góry, ale ucisk na brzuszek robił swoje. Młody lubił tą pozycję, często tak małżowi zasypiał ;-)

Orchi, ja chyba wczoraj za malo zjadłam. Bo w sumie na sniadanie zjadłam pół kromki chleba, a potem już był bób i owoce. I niby byłam najedzona, wręcz przejedzona, ale zadnych konkretow typu obiad czy kolacja już nie jadłam. Może to to? Dziś z rana dalej czułam się najedzona ale mdłości były. Wmusilam w siebie śniadanie i nieco mi lepiej. Może skórka z jakiegoś owocu mi siadla na żołądku, ale z którego? Z jagody? z truskawki? Raczej marne szanse...

 

[danuska]

Corin, kurka to miałaś noc, eeh i co ten pan K od Ciebie chce ?
Konwalijka, :-)
Orchi, oj gofry też bym zjadała, tylko nie wiem gdzie bym mogla je kupić, hmmm

 

[orchidea_]

danuska zapraszam do mnie serio pycha sąąąąą kurde i znów mi się chce gofra
No i moja sis sobie wymyśliła wyjazd nad morze z rodzicami od 16 do 24 lipca .... ciekawe bardzo ... więc mówię małej,że ma siedzieć teraz do końca miesiąca kurde ta moja siostra mnie już zaczyna wkurzać czasem
Corin uważaj słońce na siebie :*:*: może faktycznie coś utkwiło cholera wie obyś już dziś nie "obejmowała" pana K :*:*:*
A płukasz jakoś czy coś jagody ??? Bo ja strasznie boję się ich jeść przez tego bąblowca :-(

 

[Corin]

Orchi, a po co ci siostra i rodzice do porodu? ;-) Niech sobie jadą :-)

 

[orchidea_]

Ajjjj bo moja mama chciała przyjechać od razu po porodzie do nas a teraz plany legły w gruzach ale co tam małż na lalce wczoraj ćwiczył przewijanie (pozyczył lalkę od córki kolegi ) więc dam z nim jakoś radę tyle,że takie chwile to my zawsze rodzinnie spędzamy... tak jestem wychowana no cóż może malutka zostanie do końca lipca w brzuszku