mailuj jak na razie przezywamy ten sam dramat, bo ja jeszcze w polsce jestem do 27 grudnia wiec wiem co to znaczy skostniale palce u nog i szczekanie zebami na mrozie. Jak dla mnie masakra, chyba jednak sie odzwyczailam od mrozu, to nie dla mnie.
Z fajkami w knajpie... jestem bardzo zadowolona. Osobiscie nie pale wiec potwornie znosze dym papierosowy, nie raz krecilo mi sie w glowie lub tez zaczynaly mnie piec oczy ze niestety musialam opuscic knajpe. Teraz mozemy sie spotkac, my ciezarowki i te ktore nimi nie sa, zasiasc w knajpie i spokojnie prozmawiac i nie przesiakac w miedzyczasie dumem papierosowym. Geniaaaaaaaaaaaalnie ^^
O alkoholu sie lepiej nie wypowiadam bo nie nawidze pic. Jedynie co spozywalam w lecie z % bylo czerwone, slodziutkie wino hiszpanskie z lodem. To jest jak soczek wiec sie czesto kusilam na ta forme spedzania wolnego czasu. Za piwem nie przepadam zbytnio, a juz za wodka to ... na sama mysl mnie podnosi! Szczerze powiedziawszy, gdy bylam chyba w 3 tyg (nieswiadomie) napilam sie 2 piwek z sokiem bo mnie kumpele namawialy, ale to tak tylko dla towarzystwa bo sie dawno nie widzialysmy. Nie rozumiem jak mozna swiadomie , wiedzac ze sie jest w ciazy lub podczas karmienia spozywac jakikowiek alkohol. No ale coz, calego swiata nie zbawim,y a kazdy odpowiada za swoje postepowania...
Ja lece teraz do szpitala odwiedzic ojca, mam nadzieje ze nie zlapie tam zadnego swinstwa. Wolalabym unikac tego typu miejsc ale niestety odwiedzic go musze, nie ma innego wyjscia. Wiec do wieczorka dziewczyny <cmok> ^^
Z fajkami w knajpie... jestem bardzo zadowolona. Osobiscie nie pale wiec potwornie znosze dym papierosowy, nie raz krecilo mi sie w glowie lub tez zaczynaly mnie piec oczy ze niestety musialam opuscic knajpe. Teraz mozemy sie spotkac, my ciezarowki i te ktore nimi nie sa, zasiasc w knajpie i spokojnie prozmawiac i nie przesiakac w miedzyczasie dumem papierosowym. Geniaaaaaaaaaaaalnie ^^
O alkoholu sie lepiej nie wypowiadam bo nie nawidze pic. Jedynie co spozywalam w lecie z % bylo czerwone, slodziutkie wino hiszpanskie z lodem. To jest jak soczek wiec sie czesto kusilam na ta forme spedzania wolnego czasu. Za piwem nie przepadam zbytnio, a juz za wodka to ... na sama mysl mnie podnosi! Szczerze powiedziawszy, gdy bylam chyba w 3 tyg (nieswiadomie) napilam sie 2 piwek z sokiem bo mnie kumpele namawialy, ale to tak tylko dla towarzystwa bo sie dawno nie widzialysmy. Nie rozumiem jak mozna swiadomie , wiedzac ze sie jest w ciazy lub podczas karmienia spozywac jakikowiek alkohol. No ale coz, calego swiata nie zbawim,y a kazdy odpowiada za swoje postepowania...
Ja lece teraz do szpitala odwiedzic ojca, mam nadzieje ze nie zlapie tam zadnego swinstwa. Wolalabym unikac tego typu miejsc ale niestety odwiedzic go musze, nie ma innego wyjscia. Wiec do wieczorka dziewczyny <cmok> ^^