reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
A jak jest ze znieczuleniem w UK? Czeka mnie tu pierwszy porod i mam nadzieje, ze to bedzie po ludzku, ze znieczuleniem ;-)
Gosiu, do dyspozycji jest Epidural - zzo, Entonox - gaz i jeszcze zastrzyk w udo, ktorego nazwy nie pamietam. Wyspiarze sa bardzo otwarci na naturalne radzenie sobie z bolem porodowym, np. masaze, pilka, czy porod w wodzie. W szpitalu, w ktorym rodzilam jest oddzial, ktory sie w tym specjalizuje, nazywa sie Midwifery Led Unit, bardzo polecam. Nawet bedac na MLU, w kazdej chwili masz mozliwosc przejscia na normalna porodowke, by otrzymac zzo, no chyba, ze rozwarcie juz na to nie pozwala.;-)
Pewnie niebawem czeka Cie wizyta w szpitalu, smialo mozesz dokladnie o wszystko wypytac, no i polecam szkole rodzenia, tam duzo mowia o rodzajach znieczulenia, technikach walki z bolem, pokazuja oddzialy, mozliwosci. Generalnie jest tak, ze nikt niczego nie narzuca, zawsze masz wybor.

Dodi, oj czeka Cie nerwowka, bidulko:-( Ale glowa do gory, na pewno okaze sie, ze strach ma wilekie oczy. Bedzie dobrze, <przytul>
 
em_ka oczywiście ze razem zawsze raźniej i doskonale rozumiem eh.. sama nie wiem jak ja do tego wtorku wytrzymam. tym bardziej ze czeka nas mierzenie przezierności, drożnośc pepowinki itp. Cała jestem w nerwach. Tym bardziej, że niestety moja poprzednia ciąża nie została donoszona z powodu choroby dzidziusia. w kazdym razie trzymam mocno kciuki, zeby wszystko z naszymi maluszkami było dobrze:)
Veronique1986 niestety imie lekarza zaczyna sie na M a nazwisko na K. Najwazniejsze ze jestes zadowolona z ginka, to bardzo wazne. co do mieska to ja juz próbowałm chyba wszytkiego i na wszystkie sposoby a ja tak na sam widok śmigam do toalety:) Także sobie na razie odpuściłam. Wcinam rybki i i ser w kazdych ilościach. Mnie na mdłości pomagają żelki:)
 
kurka jak ja nie lubie jak odpisuje na posta i wszystko mi sie kasuje :-/ juz drugi raz pisze to samo :wściekła/y:

moqniu pisalam ze ja jeszcze chwilke musze poczekac na takie badania malenstwa. Nawet nie wiem jak to wszystko w hiszpanii wyglada, zielonego pojecia nie mam, nigdy na ten temat sie nie dopytywalam a jak juz jestem w ciazy to siedze w polsce :-D
Miejmy jednak nadzieje ze z bobaskami bedzie wszystko w jak najlepszym porzadku i spokojnie w lipcu bedziemy opisywac nasze historie z porodowki ^^ oby!! znajac siebie to odstawie jakas szopke bo inaczej byc nie moze, wtedy nie nazywalabym sie Magda :-D :cool2:
 
gon1a cieszę się że wszystko dobrze, Fasolinka już całkiem spora. :-) Rosną te nasze dzieci jak szalone, nie dawno mówiłyśmy o milimetrach teraz już mają poważne centymetry. Ciekawe czy się sprawdzi z tym tętnem.

Corin, biedulko, współczuje, moge Ci oddać troche z mojej niegraniczonej senności. Jeszcze 2-3 tyg temu skarżyłam się na bezsenność a teraz mogłabym spać dniami i nocami.
 
kurcze to ja juz sie cieszylam ze mi sen wrocil a od jakis 3 dni znowu regularnie sie wybudzam o 3:00 i nie moge spac np do 5:00 :/ istna paranoja, krece sie i wierce i nic z tego. :eek:
 
em_ka no to możemy sobie podać ręce

danuska dzieki, chętnie przyjmę. Chociaż z tego co piszesz jest dla mnie szansa, ze za dwa tyg zacznę spac normalnie...

Po napisaniu tego nocnego posta, wezwał mnie Pan K. Poprzytulałam się do niego i o 3.30 poszłam spać. Pospałam jeszcze do 6.00, wiec przynajmniej tyle.

Za to rano wstałam zła jak osa. Wszystko mnie dzis denerwuje.
 
reklama
Witajcie dziewczyny. U mnie znów masakra. Po kilku dniach lepszego samopoczucia mdłości wróciły dziś z zdwojoną siłą. Mdli mnie i szarpie masakrycznie. Ale raczej nie wymiotuję. Piję teraz herbatkę z imbiru i mam nadzieję, ze pomoże. Jak na złość Pol w szkole. Mój biedny syn właśnie gotuje obiad. Ja po prostu półprzytomna. We wtorek ide do gina. Będę mu tam chyba płakać.
Miłego dnia kochane.
 
Do góry