Lipiec 2011

[MADZIA]

dodi trzymam kciuki za wizytę .mój tak wygląda bez leżenia
em ka no o zamordowanie wróbli cię podejrzewałam ale zatruć ogórki i pomidory
sestina a może w szpitalu zrobią przed planową cc. mi lekarz powiedział że i tak będę musiała się dzień przed stawic by wyniki zrobili
co do głaskania brzucha mój się też nie kwapi.macie rację są typy i typy
maqnio miłego spacerku

 

[em_ka]

dodis 3.....2.....1.... buuuuuuuuuuuuuuum!!! ahahha nie no cos ty, dasz rade dasz rade jeszcze troszke i wybuchnie ale inna strona

MADZIA ahahah ja ich nie zatrulam, ale dzieki za podsuniecie pomyslu jak sie pozbyc wrobli poloze im te zatrute ogorki na parapecie i problem z glowy (bo one chyba nie ogladaja TV wiec nie wiedza ze po nich zdechna? )

 

[zorah]

Czesc brzuchatki!
dzisiaj poniedziałejk a ja zero motywacji do nauki...w soboet i w niedziele mam egzaminy a ja nawet notatek nie mam porobionych ,taka ciezka jestem ostatnio do nauki. Jutrzejszy dzien znowu odpada bo z moim starszakiem musze na bilans 4-latka śmigac. Na obiadek dzisiaj u mnie pulpeciki w sosie koperkowym. widze wczoraj niezła imprezka była,a ja o tej porze to moich chłopaków obcinałam bo poko jeszcze moge ,bo jak urodze to by zarosnieci zak żydki chodzili hehe

Mimi- nie przejmuj się ja ostatnio terz miałam taka panikę… bo niby wózek już od dawna stoi Ale nie miałam łózeczka, w nas w oknach nie zamontowaliśmy moskiter, maż ma jeszcze do zrobienia półki na łózeczkiem, a mi się wiecznie wydaje ze musze sprzątać i ze wiecznie jest bałagan( a tak naprawde jest czysto) także to chyba dopada nas już syndrom wicia gniazda i musimy mieć dopiete na ostatni guzik.
Konwalianka- u nas tez wczoraj był festyn z okazji dnia dziecka ,tylko ja nie miałam siły isc ,to poszła z moim małym moja kolezanka , mały wrócił z kieszeniami wypchanymi po brzegi w cukierkach. Ale mi apetytu narobiłaś tą pizzą , a ciasto robicie sami? Jak jakies proste to bardzo proszę o przepis J Mój M też nie chce gadac do brzucha ,za to mały( synuś) nadrabia i codziennie wita się z siostrzyczką przez brzuszek i pyta się co u niej słychać,
Corin- co do ręczniczków to ja z pierwszym małym miałam zwykłe duze kąpielowe, teraz cos mnie podkusiło żeby nabyć te z kapturkiem i tak oto kupiłam ale w lumpku jak nowe, bielusieńkie ręczniczki( oczywiście wyprałam je pożądnie i wygotowałam i potem wyprasowałam), ale jak się nie spiszą w swojej roli to chociaz nie będę miała wyrzutów sumienia ze kase niepotrzebnie wydałam bo oba kosztowały mnie 2 zł.
Magia- mnie tez zaczął swędzieć brzuch aż sobie strupka zrobiłam . niestety to wina naszych rozciągających się brzucholi… a co do szyi i rąk to jakos nie zauwarzyłam. Co do alkoholu to mi się ostatnio zachciało lampki wina( oczywiście nie piłam) ale to tylko raz przez całą ciąze.taka zachcianka mnie wzięła.
Em-ka- z tym ogórkami to prawda ,ludzie zarażają się bakterią coli i już sporo osób zmarło,także ja póki co i moja rodzinka omijamy ogórki w diecie.
Basieniak- tez po raz pierwszy zobaczyłam ten filmik i się poryczałam jak bóbr ze teraz jak pisze to wszystko za mgłą widze
Ja wczoraj tez miałam nieziemski apetyt: śniadanko-standardowo kanareczki i mleko z kawą…potem drugie śniadanko, obiadek w wersji zupki,po zupce ciasto-mega duzo i cukierki czekoladowe, potem kiełbaska z grila zapita szklanką gęstej maślanki, i na koniec znowu fura kanapek…. I zgaga na dobranoc. uciekam kochane ,moze pózniej wpadne i was doczytam .bo musze sie zmobilizowac do tej nauki. buzialki

 

[MADZIA]

dodis 3.....2.....1.... buuuuuuuuuuuuuuum!!! ahahha nie no cos ty, dasz rade dasz rade jeszcze troszke i wybuchnie ale inna strona

oł noł

 

[dodi_misia]

MADZIA, spojrzałam w lustro i te boczki sa tez na stojaco hehe..nie zdawałam sobie z tego sprawy..więc to jednak "moje" boczki hehe
no chyba ze po tych truskawkach mnie tak nadęło!

Moj jak jest..a ostatnio go juz długo nie ma..to dotykał brzucha, może nie nazwalabym tego głaskaniem..ale jak mu mówiłam ze kopie to trzymał heh, oj bo to tacy nieczułe typki z tych naszych facetów.. póki nie widzą na oczy dziecka, to nie uwierzą heh

em_ka, no niedlugo juz by mógł wybuchnąc hehe... bym tak chciała na raz, dwa, trzy i po bólu hehe

 

[silwia84]

ja wlasnie sie dowiedzialam ze jedna osoba w pracy meza jest w szpitalu po zjedzeniu ogorka. jak sie okazalo robil zakupy w tym samy supermarkecie co ja. nie wiem co z pomidorami, z tego co wiem tutaj wycofuja wszystkie warzywa pochodzenia hiszpanskiego (przede wszystkim ogorki, pomidory, baklazany)

dodi trzyma kciuki za wizyte, a posciel mam identyczna, tez tego samego sprzedawcy.

 

[sestina]

corin madzia to w takim razie i tak jeszcze będę raz robic badania krwi to dodatkowo poproszę o badanie koagulacji. A cesarke mam w ogólnym znieczuleniu
jak w nocy nie mogłam zasnąc to własnie rózne takie pytania mi do łowy przychodziły... muszę pamiętaćjeszcze zeby podstęplowac w pracy ksiazeczkę ubezp.

 

[orchidea_]

A ja właśnie wybieram się też na zakupki i spacerek Corin po ile płaciłaś czereśnie ?? w sobotę u mnie były po 22zł i to jakieś nie z Polski więc odpuściłam
Co do warzywek nioo już od paru dni głośno o tym ...ale my w kraju myślę spoko bo już szklanrniowe są i pomidorki i ogórki gruntowe także wyparzyć dobrze je i wcinać bo później już tak nie bardzo emeczka słonko wyparzaj je w wodze przegotowanej i ze skóry pomidorki obieraj a ogórki też wyparzaj .... ;-)
W radiu ostatnio mówili,że ponoć tym co pryskają facetowi coś wpadło na warzywa ale czy to [prawda cholera jedna wie aaa co do wagi dzidzi Twojej sis ostatnio własnie nam lekarz tłumaczył dlaczego dzidzia może nie przybierać nawet jak mama dziecka może super się odżywiać a to od łóżyska tak się dzieje albo się robi "stare" łóżysko albo jest wada genetyczna u dzidzi jakaś
maqnio założymy jakieś stowarzyszenie zgagowców
dodi &&&&&&&& za wizytkę
Mój gada non stop do brzucha ale tylko wieczorami jak już w domciu jest

 

[em_ka]

oł noł

MADZIA uwazaj zebys nie urodzila baby ninja bo ci uchem dziecie wyjdzie ahahha


to jest pakt przeciwko hiszpanii, chca zeby nasza gospodarka upadla :-( teraz jestem w kropce bo tak na dobra sprawe nie wiem co moge kupic a co nie, tzn kupic moge ale czego jesc nie mozna... eh...

 

[dodi_misia]

Wiecie co, chyba z tym syndromem wicia gniazdka przed porodem to prawda, ja ostatnio prawie o 24 w nocy zaczęłam sprzatać kuchnię.. nawet mikrofalę odstawiałam, kafelki myłam, szafki wycierałam, porządek w szafkach robiłam.. chyba cos w tym jest.. i ciągle myślę co by tu jeszcze zrobic, żeby było wszystko na cacy jak już urodzę..

em_ka, no nastraszyli nieźle ludzi..jak dzis bylam na targu u nas, to slyszałam jak babki pytaly "czy krajowe"?? jak kupowały jakieś warzywka.. wiec może ogórasy sobie narazie odpuść, ale o owockach nic nie mówili, więc myśle że spokojnie możesz jeść..