dodi_misia
Fanka BB :)
Margerita, prysznic nie za bardzo pomaga, musze to rozchodzic, to w ciągu dnia jest ok.. najgorzej jak siedzę, to potem wstac nie moge, normalnie jakbym zardzewiała heh
Ja tez włączyłam pralkę, ale z moimi i Michasi ubraniami, więc i tak będzie co prasowac heh.. a prasowanie to moja zmora
Mimi, no niby moge, ale potem cierpienie, bo ja jak zacznę to bym chciala wszystko na raz zrobic, nie umiem sobie tego rozłożyć na kilka dni heh.. no ale coż
To sie szanuj kochana i ciesz, że możesz odpocząc.. bo ja sama z Michasią całe dnie, a i z nią jest co robic więc całe dni mam zajęte zawsze..
Też bym sobie gdzieś poszła na dobrego grilla
Pewnie gdybym juz miała domek, to bym miała wszystko przygotowane dla dzidzi.. ale niestety w ciasnym mieszkanku to tylko ciągle przekładam wszystko z kąta w kąt i mysle jakby to wszystko upchnąc gdzieś.. jakos zawsze wydawało mi się, że jak sie ma duży dom, to tego sprzątania jest mniej..bo wszystko ma swoje miejsce..
Ja uciekam, musze jechać na budowę (trochę pobudować, piachu porzerzucać haha ) a potem może na rowerek z Misią
Ja tez włączyłam pralkę, ale z moimi i Michasi ubraniami, więc i tak będzie co prasowac heh.. a prasowanie to moja zmora
Mimi, no niby moge, ale potem cierpienie, bo ja jak zacznę to bym chciala wszystko na raz zrobic, nie umiem sobie tego rozłożyć na kilka dni heh.. no ale coż
To sie szanuj kochana i ciesz, że możesz odpocząc.. bo ja sama z Michasią całe dnie, a i z nią jest co robic więc całe dni mam zajęte zawsze..
Też bym sobie gdzieś poszła na dobrego grilla
Pewnie gdybym juz miała domek, to bym miała wszystko przygotowane dla dzidzi.. ale niestety w ciasnym mieszkanku to tylko ciągle przekładam wszystko z kąta w kąt i mysle jakby to wszystko upchnąc gdzieś.. jakos zawsze wydawało mi się, że jak sie ma duży dom, to tego sprzątania jest mniej..bo wszystko ma swoje miejsce..
Ja uciekam, musze jechać na budowę (trochę pobudować, piachu porzerzucać haha ) a potem może na rowerek z Misią
Ostatnia edycja: