reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Cześć Babeczki:-)
Dziś podpisaliśmy akt notarialny, taram!:happy: Po 10 czerwca przeprowadzka. No, ciekawe czy to wicie gniazda nie przyspieszy porodu;-)
Mnie ortopeda postraszył, że będę miała ciężki i bolesny poród ze względu na skrzywienie kręgosłupa. Ale się jakoś tym nie martwię. Dałam radę raz to i drugi dam:tak:
Taką mam paskudną zgagę, jakbym normalnie coś ciągle miała w przełyku - macie tak? I mdłości poranne od jakiegoś czasu:-(
 
reklama
mnie najbardziej bola zebra no i skurcze lapia a tak jakos da sie przezyc:tak:
Magia ja teraz rzadko mam mdlosci raz na jakis czas sie trafi a zgagi nie mialam nawet nie wiem jakie to uczucie:tak:
 
witajcie
dotarlam w koncu ale jakos mi sie nie chce przed kompem siedziec
wpdalam powiedziec ze u mnie wsio ok dzisiaj, wczoraj mialam schize pol dnia ze mi sie wody sacza ale to zludzenie lub przeczulenie
magia mi dzis dokucza zgagulec strasznie, poszlam z mezem marchewke plewic i nie moglam sie zgiac ani kucnac bo mi podchodzilo do gardła, no dalismy rade i rzadeczek oplewiony
em_ka wierszyk super
co do rozpakowywania to roznie moze byc, moja kuzynka termin ma za tydzien najpierw martwila sie zeby tylko wytrzymac do 38 tyg brala leki przeciwskurczowe, lezala a teraz juz jest w 38 odstawione leki, zaczela sie ruszac i co cisza a szyjke ma juz skrocona na zero
zycze wszystkim zdrówka i spokojnej nocki
 
gon1a No właśnie. Ja miałam w 1 ciąży skurcze od 20 tygodnia i fenoterol. Po odstawieniu fenoterolu nie dawało się wywołać porodu nawet mega dawkami oxytocyny. Różnie to bywa. A teraz przeczytałam na innym forum, że urodziła dziewczyna, która miała termin na lipiec 12 maja. To był koniec 31 tygodnia. Mała ważyła 1540 gram, ale sama oddycha. Tyle, że będzie jeszcze długo w inkubatorze. Więc nasze maluszki coraz bardziej bezpieczne:happy:
 
magia na temat zgagi akurat sie moge wypowiadac bo mam ja od pierwszego miesiaca ciazy, a zoladek siega gardla po kazdym posilku. I do tej pory nie wynalazlam na nia sposobow, jedyne co to zjesc jakis lekki owoc typu arbuz czy cos... zeby ja na chwile zabic, ale pozniej i tak wraca wiec.. :-D
Co do nudnosci rannych to nie ma co sie dziwic. Ja jak sie obudze to pierwsze co musze zjesc sniadanie, cokolwiek by to nie bylo, czy kawa z tostami czy platki sniadaniowe, jak nie to mam wrazenie ze zwymiotuje, wiec chyba takie odruchy sa normalne :-)
 
Mi czasem pomaga mleko, ale zgagulec potrafi wrócić ze zdwojoną siłą. No i migdały. A czasem nic:no:
Nie mogę doczekać się przeprowadzki - z 2 pokoi do 5:-)
 
Dziewczynki sa silniejsze i duzo wytrzymaja :) kochane dzieciatka beda wiedzialy kiedys wyjsc teraz to juz musimy uzbroic sie w cierpliwosc i czekac na godzine zero... nie mamy wyjscia a gdybac to mozemy.

Ja wczoraj mawet po mleku mialam zgage:/ a zjadlam normalnie z pyszna swierza buleczka ahh
A co do mdlosci to nie wiem co to nie mialam wogole:) dzis wstalam o 8 a jadlam dopiero kolo 11 bo jakos mnie odrzucalo jak otworzylam lodowke...
em_ka o arbuza to bym sie zabila wlasnie skonczylam reszte dlugo nie polezal hehe ja to sie zaszczepilam w styczniu na arbuza pozniej bylo mi ciezko spotkac na szczescie juz jest wieksza mozliwosc najgorsze jak dzieciatko juz urodze a bedzie sezon na nie a mojego ciotka sadzi arbuzy zaplacze sie chyba na sam widok bo tylko on bedzie musial mi wystarczyc....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
anulka ja tam po ciazy mam zamiar jesc arbuzy, jeszcze jakby tego mi zakazali to juz w ogole zadnego owoca do buzi bym nie wlozyla...a z innymi owocami bede probowac po trochu, jeden kazdego tygodnia zeby sprawdzic czy nie szkodzi malenstwu i tyle...

konwalianka szkoda ze ci wyslac nie moge bo u nas juz powoli sie wysyp robi i sa bardzo tanie, ostatnio kupilam za 89 centow za kg :-D wiec w takiej cenie zjadam 1/4 arbuza dziennie :-D
 
Do góry