reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Mamucica ja też po 35 r.ż.tyle,że jest to moja 1 sza ciąża i tez idę w związku z tym na badania przesiewowe.
 
reklama
Hej Mimi36 na szczęście te przesiewowe nie są inwazyjne bo to pobranie krwi i usg chyba to 4D ale właściwie nie dopytałam Po 35 to już za darmo. Dobrze, że coś takiego robią. Pewna nerwowość się w związku z tym we mnie budzi.
 
No ba nerwy są zawsze,Przeczytałam gdzieś,że te badania i tak nie są jednoznaczne.Niestety jesteśmy grupą podwyższonego ryzyka.Trzeba mysleć pozytywnie.
 
Witajcie dziewczyny! Z duza radoscia dolaczam do grona przyszlych mam :-) Musze wam opowiedziec co mi sie przytrafilo, bo moze wtedy bardziej w to uwierze. Moj maz przeszedl powazne leczenie po ktorym przez dwa lata nie moglismy starac sie o dziecko, te dwa lata minely w czerwcu. Poszlam kontrolnie do lekarza, ktory wypatrzyl jakas torbiel na jajniku z podejrzeniem o endometrioze - zalamalam sie bo jak juz przeszkody sa z dwoch stron (maz mial slabsze wyniki) to juz kiepsko. Zaczela sie moja wedrowka po lekarzach i czekanie na zabieg (tylko laparoskopia moze potwierdzic endometrioze). Jeden maddry juz nas wysylal na in vitro!!! Wiecej do niego nie poszlam, ale tyle watpliwosci ile zasial to tylko ja wiem...
W koncu w polowie listopada dowiedzialam sie ze zabieg mam miec 3 grudnia. 30.11 powinnam dostac okres a tu nic....podpadlo mi troche, wiec zrobilam wieczorem test no i szok, od razu wyszly dwie kreski :-) Nie uwierzylam, poszlam nastepnego dnia na badanie krwi - wynik potwierdzil ciaze!!! Moj lekarz w zwiazku z torbiela chcial mnie dzisiaj widziec, potwierdzil obecnosc dobrze ukrwionego Babelka, ktory ma 5mm. Torbiel tez jest ale nie urosla i w niczym nie przeszkadza. Jedyny minus to fakt ze Babel sie nisko zagniezdzil, co moze grozic przodujacym lozyskiem w przyszlosci, ale poczytalam w necie, ze to potrafi sie jeszcze wszystko poprzesuwac, wiec sie tym nie zamierzam zamartwiac. Czy zycie nie jest piekne i zaskakujace?!
 
reklama
Do góry