reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Orchi witaj. kurcze tez bym tak chciała. Nie wiem od czego to zalezy. Pewnie od reakcji organizmu na hormony:baffled:
psotka młoda byłam.......:-DPamietam, ze nawet tancowałam z tym brzucholem a i tak nie wywołało porodu.
 
reklama
Sestinko, no właśnie Dawidek nie cierpi dzwięku budzika Marcina :)))

Wisieńko, jak to zabrzmiało, "młoda byłam", hehehe:) a teraz jaka jesteś?
 
Heja banana! U mnie też pogoda taka sobie..popaduje co chwile i wieje.. na szczęście ja w domku siedze i sie nie ruszam dziś:)

Wczoraj była u mnie koleżanka w ciąży (14 tydz) i troche podłamana była..bo ostatnio byłysmy razem u innej koleżanki i pokazywała nam swoje rozstępy na brzuchu (27 tydz) i bylysmy oby dwie przerażone...
No a wczoraj mi mówi, że jej babcia jej powiedziala tak: Ty tam się nie martw rozstępami, nie będziesz miała! Ja tez nie miałam, ino na brzuchu! Twoja mama tez TYLKO na brzuchu!!
To ja pocieszyla babcia hehe już mogła nic nie mówić heh
Więc jest teraz przekonana że tez będzie miała..a chyba wolała życ w błogiej nieświadomości:)


OOO pod mowim suwaczkiem macie o ruchach dzidzi!
 
tez mam dużo nowych rozstępów na brzuchu, mimo smarowania :-( Już i tak po poprzednich ciążach mój brzuch wyglądal koszmarnie to jeszcze mi nowe doszły :-( Koszmar. Trza będzie się znów na vichy wykosztować po porodzie, nie zejda calkiem, ale przynajmniej zmniejsza sie mocno.
 
Vichy mówisz....jak co to bedę pamiętać..:):)

ja na brzuchu nie miałam żadnego tylko pare na udach i tyłku.. no i na cyckach troche..ale dzis sa juz prawie niewidoczne, tez smarowałam różnymi "cudami" ale wiadomo, z biegiem czasu one tez stają sie mniej widoczne:) na szczęście heh

mam nadzieje że tym razem tez mnie omina na brzuchu:)
 
Ostatnia edycja:
psotka teraz jestem.... nie pierwszej świerzości:-D No dojrzała znaczy:-D
dodi no tak rozstępy podobno sa uwarunkowane genetycznie
Corin ja brzuch mam czysty ale na biodrach i piersiach mam. chciałabym tez brzuch zachować. Smaruje i smaruję i zobaczymy
 
Co do budzika to mój Tomek ma hymn Hitlera ustawiony więc ja od razu podskakuję i mała też a więc mój mąz męczy nas jakimiś melodiami dziadoskimi
a ja wczoraj na piersiach zauważyłam,że mam rozstępy:( tak to jest jak się ich nie masuje
 
Corin, ja tylko katar mam juz i troche kaszel..a Michasia kaszle jak oszalała! non stop.. więc do końca tyg w domu siedzimy:) ale juz i tak lepiej bo nie gorączkuje.. dzięki że pamiętasz:)

Orchidea, mnie w pierwszej ciązy też wyszły bo piersi z małych zrobiły sie trochę wieksze heh.. teraz na razie nie urosły jakoś znacznie, więc spoko..ale pewnie jak bede karmic to urosną.. pocieszę cię...po jakimś czasie staja się mniej widoczne, albo prawie wcale..
U mnie ich prawie nie widać

Wisienka, ja tez sie smaruje dwa razy dziennie
 
reklama
Wisieńko, weeeeź! Jesteś MŁODA:)))

Ja rozstępów (jeszcze;]) nie mam;) Smaruję się Mustelą, ale czy to od tego, to nie wiem, pewnie uwarunkowanie genetyczne, moja mama też nie miała.
 
Ostatnia edycja:
Do góry