reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

jestem ponownie, lezalam i zasnelam przynajmniej czas szybciej leci:-)
tak mysle moze zjem dzis smazone ziemniaki:-Dniestety dzis znowu jakis durny mecz:wściekła/y:
Gocha z tego co czytalam przed badaniem to za duzo, ja mialam 73
dziewczyny a co porabia orchidea bo nie ma jej juz chyba 2 dzien:confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem w domciu, zaraz będę nadrabiać całodzienne zaległości, ale na razie egoistycznie musze wam powiedzieć: jaka ona piękna i zwinięta była jak rolmopsik :-D Obie nóżki miala zarzucone na glówkę i tak spała, hahahaha i mlaskała, śmiałyśmy się z lekarką że gada do nas :-D
 
maqnio trzymaj kochana za chłopaka :-)

A tak wogóle dziś byłam z mężem na zakupach i myślałam że mnie szlak trafi :wściekła/y: Jaki on jest wybredny, mówią że ja mam ciężki gust a on to już wogóle przeginka... Chodziliśmy po galerii jakeś pół dnia i kupił tylko spodnie, kurtę a na buty się nie zdecydował bo żadne mu się nie podobały... Myślałam żę wyjdę z siebie i stanę obok... ostatni raz z nim poszłam :wściekła/y:
 
Wrócił mój kochany!!! Już mi lepiej:)

Wisieńka, Dawidkowi poduszka pod doopcią nie przeszkadza, i tak w szyjkę daje, eee może do jutra zmieni pozycję;)

Maqnio, pewnie, że zakupy przez net możesz robić, najważniejsze, żebyście spokojnie dotrwały do lipca:) Buziam:***

Anulka, Orchidei odcieli net:((

Sestinko, przegapiłam i nie doczytałam, czy nie odpisałaś na pytanie o Twoją tarczycę?

Iwonuś, mój mąż tak jeansy kupuje, z 10 razy musimy do sklepu jechać;)

Wydrussia, jak Miłoszek? Dokazuje?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry