reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

reklama
Cześć Dziewczyny:-)
Maqnio witam raz jeszce :-)
Wisienko mi kalkurator powiedział, ze nie ma dla małego propozycji imienia???????? Nie wiem dlaczego;-)
ja dzisiaj z małżem kupowałm okulary, jego pierwsze, wszedł do optyka poprosił o najtansze bo i tak nie będzie ich nosił ;-) i po 5 minutach sprawa zalatwiona. I tak cud, że w koncu sobie brylki kupił i przyznał tym samym, że coś mu się psuje ;-) Dobrze, że inne organy ma sprawne hihi Zapytałam go dzisiaj o wspólny poród, powiedziałam,że wy się pytacie ;-) A on na to napisz im,że oczywiście. Ale widzę po nim, ze nie jest to dla niego łatwizna
 
Iwonuś będę mocniuteńko trzymać z Miłkiem :) ja też nie wyobrażam sobie teraz zmiany i przestawienia sie na corcie mimo że na początku chciałam bardzo :)
Maqnio pewnie kulajcie się ile możecie :) w końcu tyle czasu Cie nie było :*** ja u Mamusi :))
 
oj dziewczynki jakaś senna się zrobiłam... dziś miałam ciężki dzionek najpierw zakupy z mężem, póżnies sterta prasowania, zabawa z córeczką jestem wykończona...
zmykam do łóżeczka bo jutro WIELKI DZIEŃ :-) na szczęście idę z mężem, będzie mi raźniej oswoić się z myślą kto mieszka w brzucholku...

Dobranoc Kochaniutkie życzę wam słodkich i kolorowych snów papatki :-)
 
Witam się ponownie,

Dodi, super, że masz już tyyyle ciuszków i wszytskie śliczne. Teraz Małż jest, że tak rzadko bawasz?

Właśnie gdzie się podziewa Orchi?

Dziś znowu pojawia się temat porodu. Kurczę ja właśnie nie wyobrażam sobie żebym była tam sama w takim momencie. Z Małżem gadaliśmy o tym już dosyć dawno i nie był do końca przekonany, trochę się boi. Nie będę go namawiać ale mam nadzieję, że sam zdecyduje mi towarzyszyć i wspierać choćby swoją obecnością dając mi poczucie bezpieczeństwa i tego, że nie pozwoli aby ktoś mnie źle potraktował. Przeżyliśmy ze sobą już 7 lat i bywały różne sytuacje, a w tych najgorszych M. bardzo mi pomagał i dbał o mnie jak najlepsza pielęgniarka. :-)

Iwonuś, zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Do góry