reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

co do tycia to u mnie chyba tak sobie, przed wazylam 55 teraz 62 wiec juz 7kg:-)na szczescie idzie mi tylko w brzuch i boki.
pipi mi tez wydaje sie ze mam maly kolezanki mi tak mowia, wczoraj jedna powiedziala ze codziennie jestem wieksza az milo uslyszec cos takiego;-)ja mam w najszerszym miejscu brzucha 93
 
reklama
A proszę bardzo dwa-skrzaty blog Tylko lojalnie uprzedzam, zeby nie jeść przy czytaniu, bo może byc problem z doczyszczeniem klawiatury ;-)

nie posłuchałam się i jadłam jabłko i przy życzeniach dla babci nie dość że się popłakałam to mało nim nie zadławiłam... Gratuluję takich pociech w domu i założe się że trzecie bobo pójdzie w ślady rodzeństwa :-D
 
mailuj bardzo fajnie nazwałaś "zaczarowuję" :-) ja do dziś wagi nie kupiłam hihi waży mnie tylko doktorek w gabinecie :-D
Corin blog jest nieprzeciętny :-D siedzę i mi sie pupy nie chce ruszyć,bo tak się zaczytałam
psotka no ja mojego lekarza tylko się pytałam czy mi będzie mógł wystawić papierek dla męża,żeby wziąć pieniążki jak się maleństwo urodzi po czym jego słowa do mnie brzmiały "wystawię pani wszystko co pani tylko chce" a ja zaniemówiłam hahahah :-D
 
No przystojny :-D jak pojechaliśmy do szpitala z rodzicami ,żeby obejrzeli dzidzię i dzwonię sprzed windy i mówię doktorze już jesteśmy,wyszedł z patologii i mówi idę tylko na trakt powiedzieć ,że na chwilke znikam,a moja mama "to jest Twój ginekolog" ??? tata spojrzał na mamę hahaha a mama mówi też do takiego lekarza bym chodziła hahahaha smiać sie głośno nie moglismy,bo wiadomo stalismy przed wejściem na trakt więc głupio tak było. Teraz mój Tomek żałuję,że nie jest ginekologiem hahaha
 
cORIN zrobie to na raty, ale zaczelam jakies 10 min temu a zrobilam juz maj i czerwiec 2003, no dosc duzo tego ale tak jak mowie, nudzi mi sie i siedze bez sensu na necie to przynajmniej bede miala zadanie specjalne :-D najwyzej cie pozniej wyklne :-D :rofl2:
 
Siostra, Hehehe;) Mój Marcin, jak pojechaliśmy do niego pierwszy raz razem na wizytę, to stwierdził, że gdyby on nie był jednym z najlepszych lekarzy w Wlkp, to bym do niego nie chodziła;) Zazdrośnik;)
 
Jak leżałam w szpitalu na amnio był bardzo przystojny ordynator. Aż skrępowanie brało gdy się człowiek na fotelu rozkładał. A on jeszcze szarmancko po badaniu podawał rękę żeby pomóc z fotela zejść:)
Moja mama cały czas powtarza że faceci są lepszymi ginekologami - delikatniejsi przede wszystkim.
To się chyba sprawdza - moja pierwsza wizyta u ginekologa (taka pierwsza pierwsza jak miałam niecałe 18 lat) była u pani dr, jak mnie zbadała to mi prawie oczy na wierzch wyszły.
Potem chodziłam juz tylko do facetów i było ok.
W pierwszej ciąży trafiłam na fajową kobitkę ginekolożkę i się jej trzymam już siódmy rok:) Delikatna, kompetentna, bardzo opanowana i zwolnienie daje bez problemu.

Corin świetny blog. Dzieci masz przewspaniałe.
Jak się Szym urodził też z zapałem prowadziłam blog na smykach, z czasem zapał osłabł. Teraz od nowa postanowiłam spisywać najpierw swoje ciążowe odczucia i reakcje Szyma na brzuch a potem relacje rodzeństwa. Fajnie po dłuższym czasie usiąść i poczytać. W pamięci pewne chwile się zacierają a co napisane zostaje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hhahaha wiesz co no o ginekologa zazdrosny :-D ale coś w tym jest,bo Tomek wchodzi teraz na każdą wizyte moją :-D wczoraj mi zaznaczył"pamietaj,że wchodzę z Tobą" a ja mu,że będzie mi super,że wejdzie ze mną :-D nawet musiałam mu na necie pokazać wziernik ostatnio,bo był cholernie ciekawy jak to badanie wygląda,a po 1szej wizycie wspólnej zaskoczył się,bo lekarz ma dwa takie pokoiki i nic nie widział hahaha
mamucica jednak "komfort" na takiej wizycie jest ważny,wiem,że jak wchodzę do gabinetu to wita mnie doktor z uśmiechem a nie jakis gbur kurde co robi wszystko na tzw odwal się :baffled:
 
Do góry