Lipiec 2009

[olcia85]

hello!hello!hello!!!!!!
Ufff, dobrnęłam do końca:-) Nie mogę robić sobie przerw, bo potem nie umiem Was dogonić
Ja tylko na chwilkę, później zajrzę, bo teraz obiadek gotuję. Tzn. jesteśmy już po rosołku, a teraz będę nakładać kurczaczka z ziemniaczkami i czerwoną kapustą. Mniam....
Muszę się pochwalić, że Mati został przeprowadzony do swojego pokoju I spał ładnie. Obudził się o 4, musiałam podać smoka i spał do 6. U nas wychodzi 4 ząbek.... Od dłuższego czasu Mati ma dolne jedynki, a ostatnio wyrosła górna.... chyba jedynka Ten drugi ząbek u góry wychodzi dalej... I wyglądają tak jakby to były dwójki.... Są tak szeroko rozstawione. Czy to możliwe, żeby najpierw wyrosły dwójki, a potem jedynki?????
Później Wam poodpisuję, a teraz lecę bo kurak się spali
papapa całusów 102

 

[dmuchawiec]

Olciu, z tego co wiem czasem tak bywa, ze najpierw wychodza dolne jedynki, a potem górne dwójki i nie ma sie czym martwic. Moj chrzestniak tak miał. Wygladał jak mały wampirek

Ale tu pusto dziś...ale w koncu niedziela - spedza sie ja z rodzina
Tylko ja tu zagladam i zagladam......................:-(

 

[Ewa85]

Hej dziewczynki :-)

My właśnie wróciliśmy ze spacerku... byliśmy spacerkiem u moich rodziców na obiadku dobrze, że zadzwoniłam zapytać jak tam wczorajsza impreza się udała;-)

Dzieciaczki dziś grzeczniutkie. Mąż od razu wybył odwieźć moją babcię do domu i do swojego brata na mecz, więc jedynie kawałek przedpołudnia razem spędziliśmy :-( no ale podobno mecz o 19 się kończy więc powinien szybciutko być w domu

Olcia gratulujemy podjęcia decyzji o przeprowadzce i przespanej nocki również U nas ząbków wogóle nie ma

Dmuchawcu sama mam jakiś stary telefon w tej chwili, bo w moim wysiadł głośnik... przez kilka dni chodziłam ze słuchawkami w uszach coby mieć kontakt z bazą

A co do strachu, to Adam się czasem boi Tomka, jak go za bardzo wymęczy a tak poza tym to nie zauważyłam żeby się czegoś czy kogoś bał

 

[dmuchawiec]

A ja miałam nokie z klapka i tak ja lubiłam, a tu....hmmmm... dostała sie w niepowołane raczki i klapka mi sie trzyma na samych kabelkach

U nas tez zabków ani widu...

 

[beata26]

dmuchaawcu kochany odpisuję woda koperkowa nie pomaga, espumisan, sab simplex tez nie. To raczej nie są bączki. Dzis w nocy bardziej katar. Zosia wygląda bosko w tej czapulce:-)

Niutka współczuję nocki, ja jestem wypompowana, M wrócił ze szkoły o 18, ja popisze z Wami , wykąpię zaraz małą i zmykam razem z nią spać.

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów dzisiejszych i wczorajszych :-)

coś jeszcze chciałam napisać ale mi wyleciało. Zmykam , dobrej nocki kochane:-)

aaa już wiem, mi też znow opona rośnie, jem jak durna mam brzuch większy niż po porodzie, nie dość ze flak to jakiś napęczniały
​

 

[vioreczka]

Hej hej witam po wekendzie.
Mąż pojechał na basen

 

[vioreczka]

no nie mogłam się powstrzymac zeby nie wstawić tych literek.
u nas wekend minął spokojnie, wczoraj u znajomych i ich kruszynki, wieczorem mąż u innych znajomych, wrócił o 3, dzisiaj znajomi u nas, spacer 2 razy po godzinie.:-):-)
A miałam napisać jaki numer nianie odstawiły...
w piątek pierwsza nie przyszła, przyszła druga Tosia fajnie się z nią dogadywała, więc mówię że chyba na nią się zdecydujemy, ale musze jeszcze z K pogadać i zadzwonimy jutro. W sobotę dzwonimy, a ona że już zajęta, potem dzwonimy do drugie kandydatki a tu nie odbiera. W końcu mąż zadzwonił do tej pierwszej i ubłagał ją żeby jednak przyszła do nas a nie do innych, zgodziliśmy się na 25 godzin chociaż myśleliśmy o 17, ale dziewczyna ma cierpliwość do dzieci, w dodatku znajoma znajomych... stwierdziliśmy ze prędzej czy pozniej bedziemy chcieli więcej nianię bo mąż teraz dużo pracuje. Ostatecznie ja tez będe musiała więcej popracować zeby na nią zarobić... Ale i tak jestem zadowolona ze mamy wydaje mi się w miarę fajną nianię...
Jutro idę do pracy na 18, do nie wiem której...

 

[Ewa85]

Hej mamuśki

My dzisiaj dwa spacerki takie po pół godzinki zaliczyliśmy (do i od moich rodziców - normalnie 10 minut, ale z Tomkiem pół godziny )

Po powrocie koło 17 zadzwoniła kuzynka czy może wpaść ze swoim małym, bo jej mąż wybył na jakiś mecz. Mój mąż też wybył więc wpadła.

I tak minął dzionek... a tu widzę raczej cichutko... Jutro się rozkręci
Miłego wieczorku!

 

[willsonka]

MAŁGOSIA MA PIERWSZEGO ZĄBKA:-)Ja odkryłam więc mąż stawia flachę...hehe

A tak po za tym to Małgosia dziś marudna, ma temp 37,2 ale dotykowo dałabym jej 38 i zatkany nos katarkiem. I wieczorkiem kaszki bananowej nie chciała tylko 60 ml wypiła a do mojego cyca się tak przyssała, że aż mi się ciepło na serduszku zrobiło i ssała długo

Jutro miałam z nią iść na badanie moczu i krwi...ale przez wychodzące ząbki może wyjść inny wynik, ale i tak pójdę sprawdzić czy tej anemii nie ma.

Kolejne info: ZNÓW ŚPIĘ SAMA W OSOBNYM POKOJU:-)JUPI . ZNÓW PRZEŚPIE CAŁĄ NOC. Mąż mi kazał, ale od jutra zamiana

 

[BeataZ]

witam sie i ja zakatarzona....
nie mialam czasu was poczytac wiec nie wiem co u was slychac i nie poodpisuje na posty:-(
mala usnela ale ciekawa jestem czy juz na noc bo od paru dni cos ciezko z nockami u nas. Wczoraj byli u nas goscie a dzis ja odpoczywam caly dzien w wyrku bo kiepsko ze mna oby jutro bylo lepiej, mala ciagle ma katar oj meczy sie strasznie.
ja jeszcze chwilke posiedze na niecie, szukam plyty z piosenka maja supermaja dla Mari.
Wilsonka ciesze sie ze z laktacja juz lepiej a i gratki dla Gosienki z jednym zebolkiem u nas ciagle nic...szczerbaci jestesmy
vioreczka no to fajnie ze udalo sie jednak z ta niania