Witam się niedzielnie!
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Ewcia- oj, wielka ulga mieć już to za sobą
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
To spóźnione gratulacje dla Ciebie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
! A jakie studia skończyłaś? Jeśli oczywiście mogę zapytać...
Dmuchawcu- jestem teraz terapeutą pedagogicznym i zarazem oligofrenopedagogiem:-) Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć za jakiś czas pracę w zawodzie...
Czytając Twój wiersz aż się popłakałam, śliczny
Dziewczyny Wasze aniołki są cudne!!! Aż trudno uwierzyć, że same je zrobiłyście!
Dmuchawcu a podusia też cudna- masz talencicho
Ja jedyne co potrafię zrobić, to jakieś kolczyki... Ale to nic trudnego, bo kupuje się półprodukty i składa w całość
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
No ale zawsze coś hihihi;-)
Dziewczyny jak tak czytałam o Waszych przeżyciach z dzieciństwa, to aż się łezka w oku kręciła. Współczuję Wam. Ja miałam bardzo szczęśliwe dzieciństwo i mam cudownych rodziców. Ale moja mama miała straszne przeżycia. Jak czasem opowiada, to włos na głowie się jeży.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Aż się dziwię, że wyrosła na taką cudowną kobietę. Bo takie sytuacje potrafią bardzo zmieniać ludzi. Moi dziadkowie byli zawsze alkoholikami:-( I różne rzeczy się w ich domu działy. Ja ze swojego dzieciństwa też pamiętam jak szłam do nich w odwiedziny, a oni spali pijani. A ja wylewałam wódkę do zlewu... A teraz bardzo się zmienili. Dziadek zaczął chorować i się tak wystraszyli, że od 4 lat w ogóle nie piją
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Są wspaniałymi pradziadkami.
Kamlotka- trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Może szczera rozmowa o tym co czujesz, tak jak napisała Maylah by pomogła? Sama nie wiem. Ja z moim M. też często się kłócę, ale teraz i tak jest o wiele lepiej. Brakuje mi tylko z jego strony troski o mnie. :-(Chciałabym żeby ktoś się troszczył o drobiazgi, zapytał czy dobrze się czuję itp. No, ale małymi kroczkami... Kiedyś było jeszcze gorzej. Ale nie ma co się dziwić, u niego w domu nikt o nikogo się nie troszczył... M. w wieku 10 lat idąc do szkoły musiał sam sobie robić kanapki na drugie śniadanie. Obiadów też często nie było. Więc jest nauczony, że każdy martwi się o siebie:-(W ogóle jego rodzina funkcjonuje jakoś dziwnie...
Niuta, Beata- ja też jestem w ciemnym lesie z porządkami. Zaczęłam generalne porządki dopiero w sobotę. Oj, dużo mi zostało. Ale nie martwię się. Jak nie zdążę, to trudno, świat się nie zawali. Ale kilka dni jeszcze zostało, więc może zdążę wymyć dwa okna, łazienkę, wc i kuchnie
![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
Na wigilię idziemy do moich Dziadków, więc ja nic nie szykuję... Jedynie muszę z Babcią i Dziadkiem jechać na zakupy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ale to akurat przyjemność, bo wyrwę się z domu na jakiś czas.
Idę na obiadek... Trzymajcie się cieplutko!