Myśmy byli o 9:30 na spacerze i już nie było czym oddychać. Poszliśmy tylko do sklepu na końcu ulicy (mieszkam pod 6-stką więc możecie sobie wyobrazić, że nie daleko) i już pot ze mnie spływał, a Tomi nei miał siły pedałować
Byle do wieczora!
Maylah - rozpuszczalne miałam po porodzie - wyglądały jak takie zielone sznureczki. To co mam teraz jest granatowe i wygląda jak żyłka. Wątpię, żeby były rozpuszczalne. No i poza tym chirurg, który mi go zakładał powiedział, żebym się zarejestrowała do poradni na ściągnięcie szwa. W sumie nic się z tym nie dzieje. Ładnie się goi - ale to jest dłoń, którą mimo moich szczerych chęci cały czas ruszam i boje się, że jak za szybko ściągnę te szwy to mi się to rozejdzie i zacznie się paprać - a tego bym nie chciała.
Byle do wieczora!
Maylah - rozpuszczalne miałam po porodzie - wyglądały jak takie zielone sznureczki. To co mam teraz jest granatowe i wygląda jak żyłka. Wątpię, żeby były rozpuszczalne. No i poza tym chirurg, który mi go zakładał powiedział, żebym się zarejestrowała do poradni na ściągnięcie szwa. W sumie nic się z tym nie dzieje. Ładnie się goi - ale to jest dłoń, którą mimo moich szczerych chęci cały czas ruszam i boje się, że jak za szybko ściągnę te szwy to mi się to rozejdzie i zacznie się paprać - a tego bym nie chciała.
Ostatnia edycja: